Fantastyczny start siatkarzy Skawy Wadowice. W spotkaniu inaugurującym nowy sezon 2010/2011 - III ligi siatkówki mężczyzn, reprezentacja Wadowic w tych rozgrywkach nie pozostawiła cienia złudzeń zespołowi Okocimskiego Brzesko i przed własną publicznością pewnie wygrała 3:0 (25:15, 25:23, 25:18). ”Nie jest łatwo rozpocząć rozgrywki od dobrego wyniku – myślę, że to dobry prognostyk na przyszłość.” – mówił po meczu szczęśliwy libero Skawy Wadowice Mateusz Jesiołowski.

Gospodarze rozpoczęli mecz z wielkim animuszem i pokazali, że potrafią skutecznie zaskoczyć przeciwnika. Grali z duża energią i niezwykłą skutecznością, wspierani dopingiem płynącym z trybun hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 4 przeszło setki kibiców. Zespół gości wyglądał na totalnie zaskoczony obrotem sytuacji i zagubiony. Kolejne wyniki: 6:2, 12:4 i 20:8! – obrazują skuteczność, pełną koncentrację i brak błędów w grze gospodarzy. Po zaledwie 17 minutach – Skawa prowadziła 1:0 – zwyciężając seta do 15.

Druga partia to gratka dla kibiców czekających na sportową, siatkarską walkę punkt za punkt. Zawodnicy po obu stronach siatki zaprezentowali festiwal fantastycznych akcji w elemencie blok – obrona. Gospodarze wyciągnęli wnioski z pierwszego seta i tym razem nie dali sobie narzucić stylu gry, skutecznie nawiązując walkę. Kiedy wszyscy zastanawiali się jak długo może potrwać wymiana ciosów – przy stanie 23:23 – niezawodne okazało się doświadczenie rozgrywającego Skawy – grającego trenera Łukasza Fijałka – i umiejętność opanowania nerwów i zmobilizowania całego zespołu w końcówce. Kibice otrzymali pół godzinną porcję siatkówki na dobrym poziomie i na dodatek ze szczęśliwym zakończeniem.

Zespół gości do trzeciej partii wyszedł pogodzony z porażką. Obserwowaliśmy istną dominację zawodników Skawy w każdym elemencie, grali na wysokim luzie i widać było, że narzucili przeciwnikowi swój styl gry. Kiedy zawodnicy Skawy bawili się siatkarsko w najlepsze - przy stanie 15:8 – trener Okocimskiego, nie utrzymał nerwów na wodzy, wykrzykując pod adresem własnych zawodników okrzyki kwestionujące ich umiejętności siatkarskie i brak charakterystycznego elementu anatomicznego. Frustrację trenera gości odczuła również dwójka sędziowska a w szczególności jej ładniejsza część – Pani sędzina! Która okazała pełen profesjonalizm i nie reagując na zaczepki słowne po raz ostatni gwizdnęła wskazując zespół Skawy Wadowice. Trzy do zera i zawodnicy Skawy mogli sobie pozwolić na zwycięski taniec.

Organizatorzy spotkania zafundowali jeszcze jedną atrakcję dla kibiców – po spotkaniu odbyło się losowanie cennych nagród.

Również żeński skład Skawy (debiutujący w tym sezonie w trzeciej lidze.) pod okiem trenera Andrzeja Gawrońskiego po zaciętej walce (25:20, 12:25, 19:25, 25:21, 15:8) z Ekstrim Golrice wygrał 3:2.

(Bartosz Studnicki)
(zdjęcia: Agnieszka Lewandowska)

Ostatnie artykuły z kategorii Sport:

Małopolski Klub Karate OYAMA rozbił bank w Radomiu!

Dziewczęca drużyna Skawy zaprasza na mecz

Niepełnosprawni pływacy z naszego regionu powrócili z medalami

W Wadowicach powstanie strefa kibica. Są trzy lokalizacje do wyboru

Siatkarze Skawy bez awansu ale zadowoleni

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.