- Opublikowano: 24 października 2014, 14:00
- Komentarze: 49
Czy burmistrzowi Wadowic potrzebne jest stanowisko rzecznika? Czy moralne jest zatrudnianie dziennikarzy przez samorządowców? Trójka z czwórki kandydatów na fotel burmistrza ma na ten temat wyrobione zdanie.
W czwartek (23.10) w Wadowickiej Bibliotece Publicznej z inicjatywy radnego Mateusza Klinowskiego i Gazety Krakowskiej odbyła się debata kandydatów na fotel burmistrza Wadowice w najbliższych wyborach samorządowych. Pojawili się na niej Mateusz Klinowski, Jacek Jończyk oraz Zbigniew Jurczak. Zabrakło niestety Ewy Filipiak, która najwyraźniej w tym czasie piekła ciasto, bądź bawiła się żółwiem...
Nie zabrakło pytań do kandydatów od mieszkańców. Pośród nich padło również takie, co w przypadku ewentualnej wygranej zrobią ze stanowiskiem rzecznika prasowego oraz asystenta. Przypomnijmy, że burmistrz Wadowic od dłuższego czasu na stanowisku rzecznika zatrudnia Stanisława Kotarbę. Dziennikarze pożytku wielkiego z niego nie mają, a rzadkie wystąpienia w mediach powodują głównie salwy śmiechu i zażenowanie.
Zobacz: Drogi Stanisław Kotarba
Burmistrz Ewa Filipiak zatrudnia również na stanowisku asystenta Marcina Płaszczycę, właściciela lokalnego portalu internetowego. Ten fakt był dosyć długo ukrywany przed opinię publiczną, a po jego ujawnieniu (m.in. przez portal WadowiceOnline.pl) do dziś nie za bardzo wiadomo, na czym konkretnie polega praca na stanowisku i czy jest ona warta wydawania publicznych pieniędzy, bo Urząd Miejski w tym przypadku zasłania się "dobrami osobistymi".
Z naszej strony warto dodać, że jedna z osób wymienionych w redakcji tego lokalnego portalu internetowego, Małgorzata Targosz-Storch, jest również zatrudniona na stanowisku specjalisty ds. informacyjno – administracyjnych Urzędu Miejskiego. Dochodzi niestety tu do dosyć kuriozalnych przypadków, że na stronie Urzędu Miejskiego www.wadowice.pl i lokalnym portalu publikowane są równocześnie materiały dotyczące wydarzeń z gminy, a po jakimś czasie dopiero informacja prasowa zostaje wysłana do pozostałych mediów...
Podobna sytuacja jest z właścicielem i wydawcą lokalnej gazety i innego lokalnego portalu, Krzysztofem Kopaczem, który jest zatrudniony w wadowickiej Informacji Turystycznej na stanowisku administracyjnym. Gazeta zasłynęła swego czasu dosyć makabryczną okładką "pokonanych" w referendum przeciwników przez burmistrz. Sama Ewa Filipiak nie widziała nic zdrożnego w tej okładce, za to oburzeniem napawało ją... opisanie całej sprawy przez portal WadowiceOnline.pl.
Zobacz: Burmistrz Ewa Filipiak pobiła do krwi swoich przeciwników
Oto, co na ten temat ma do powiedzenia trójka z czwórki kandydatów na fotel burmistrza Wadowic:
Nagranie z całej debaty kandydatów będzie dostępne już wkrótce.
(MG)
(zdjęcie: Marcin Bańdo)
Komentarze
Niezależnie od tematu rozmowy, najważniejsze są "przewiny" starosty, nawet jeśli pytanie dotyczy Kotarby i Płaszczycy.
Po przerżniętych wyborach dobry terapeuta niezbędny... 8)
Wykupywanie stron w papierowej gazecie a utrzymywanie politycznej prostytutki na dwóch fikcyjnych etatach (w UM Wadowice na stanowisku "asystenta" a w UM Kalwaria na stanowisku "informatyka) za publiczne, w tym i moje pieniądze, to chyba spora różnica?
Ilu Jończyk planuje zatrudnić wiceburmistrzów jednego Królikową czy dwóch ?
Ilu obecnie zatrudnia w starostwie w pracowników od promocji 4 czy 5 ?
Ile płaci Kronice Beskidzkiej za przyjazne publikacje, ile Kopaczowi, ile, guzikowi, ile TV lokal itd.?
Co do debaty to chyba wygrał ja Klinowski, bo po wściekłych minach jończykowych widzę że źle im poszło.
Dobry burmistrz dbający o mieszkanców i gmine nie potrzebuje rzecznika gdzyż jego decyzje są przezroczyste .
A to ujadanie Krolikowej z sali, bezcenne. Ujadala, ujadala i sie skompromitowala widac nerwy w obozie Jonczykowcow. Jonczykowe bojowkarze juz chodza po blokach i namawiaja zebh z litosci ludzie przychodzili na spotkania bo jest mala frekwencja. Zenada
Nie odniosłem takiego wrażenia z tej wypowiedzi. Wkrótce opublikuję materiał wideo z tej wypowiedzi więc sam/sama sprawdzisz jak było.
Ty naprawdę uważasz swoich bliźnich za idiotów, chcąc olśnić ich swoim umysłem.
Po pierwsze Jończyk poza dobrobytem swojej rodziny, jeszcze niczego nie zbudował i tu zdradzę powyborczą tajemnice – niczego nie zbuduje. Po drugie znacznie nad interpretujesz podstawowe elementy osobistej kultury i formy elegancji. Po trzecie nie złapałeś figury retorycznej, którą wszyscy znają.
https://www.youtube.com/watch?v=1ODquJah3X0&feature=youtu.be
To fragmenty wystąpienia doktora Czopka dotyczące Jacka Jończyka. Całość nagrania opublikuję zaraz po upublicznieniu wideo z debaty.
W czasie wizyty Ojca Świetego:
Wadowickie dzieci śpiewały pod ubikacją "Nasze Wadowice " bo nie było miejsca dla nich na placu, a na placu śpiewały dzieci z Warszawy - "Taki mały taki duży "
Ludzie z Wadowic byli na obrzeżach miasta bo dla nich nie było miejsca na rynku albo nie dostali wejściówek a na rynek były VIPY !!!
Nigdy nie padła propozycja dla Wadowiczan do wyjazdu na spotkanie z Papieżem.
Wadowicka władza co zrobiła ??-
- rozwaliła przemysł i zakłady !!!
Natomiast zrobiła Plac na SPĘDY I OGRÓD BOTANICZNY !!!! "
http://www.youtube.com/watch?v=uiTapcudv_Q
Pamiętam doskonale przełom maja i czerwca 1999 r. przed ostatnią wizytą Ojca św. w Wadowicach. Filipiakowa wezwała mnie wówczas do siebie. Najpierw musiałem pół godziny na stojąco czekać w przedsionku jej gabinetu, a "rzecznik" nieustanie kursował we wszystkie możliwe strony. Wreszcie po długim oczekiwaniu drzwi jej gabinetu otwarły się, a ona rzuciła przede mnie wejściówkę na sektor "zerowy", niczym ochłap dla psa i wrzasnęła: "tylko proszę mi nikogo już nie proponować na te miejsca". Okazało się, że wśród VIP-ów były pociotki pociotków nie tylko magistrackich.
Plotki o wiceburmistrzu Klinowskim są przesadzone. Podobnie jak o wiceburmistrz Królik.
Rzućmy pługi i traktory, chodźmy razem NA WYBORY.
Wysprzątamy dziś kurniki, flaszki, ramy, płaskie pliki.
Wymieciemy wszystkie plewy, koty, szczury i cholewy.
Dość już bezprawia, woła lud ze Stanisławia.
Z groźną dziś miną idzie Chocznia wraz z Kaczyną.
Rusza się z zadka Chobot, Gorzeń i Zawadka.
Ostra już szpica tworzy się w Jaroszowicach.
Już nie spuści władzy z oka, Barwałd, Roków i Wysoka.
Wie już Klecza i Babica, każdy lepszy niż caryca.
Nie pomogą im pacierze, gdy piętnaście wsi się zbierze.
Gdy wyruszą zwartym szykiem, Wadowice i Ponikiew.
Dość już tej kliki! Gdzie są ścieki i chodniki?
Gdzie wodociągi, autobusy i pociągi?
Dość już głupoty! Chcemy ludzi do roboty.
Ze wsi i miasta naród krzyczy DOŚĆ i BASTA !
Po tej debacie jestem juz w 100% pewny że Nowoczesny z nazwy komitet J.J to tosamo co E.F.z tą róznicą ze zamiast Kotarby wystepuje Królik.
Zbyszek Jurczak do kultury bardzo sie nadaje ale na burmistrza nie.
Przewage merytoryczną i kulturową ma Mateusz Klinowski i jemu napewno oddam głos.
Wracając pewnie zauważyliscie ze w trakcie debaty Członkowie Nowoczesnego Komitetu byli bardzo głośni jak nie było cos po ich myśli no cóż z pustego to i salomon nie naleje.Kazdy ma swoje przemyślenia i kazdy odda głos na kogo zechce ale najwazniejsze jest pujscie i oddanie głosu .Co do leżacego i jego braku w debacie świadczy o totalnym braku taktu dla mieszkanców .
Wielki Pies z wnuczką bu ha ha bu ha ha Żenada !!!!
Bzdury, bzdury, bzdury...
Jończyk jako burmistrz nie będzie miał nic do powiedzenia w kwestii form istnienia szpitala powiatowego, więc Twój wpis to kolejny niewypał :o
ten, w którym mieszkasz
kiedy rzucą przed siebie grom
Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
obca dłoń ich też nie przekreśli,
ale krwi nie odmówi nikt
Dlatego !
A dlaczego Pan Jończyk nie atakuje Ewy Filipiak sam? Jakoś w jego kampanii nie ma żadnego wyciągania sprawunków burmistrz... Dlaczego? Czyżby ktoś nam mydlił oczy rzekomym skonfliktowanie m??
Bo Jończyk uważa, ze Filipiak jest dobrą gospodynią, nawet to mówił z uśmiechem na rumianej twarzy, od referendum też się odciął, a teraz chce dać po prostu nogę z powiatu ;-) Ale sprint nie wyjdzie :D