- Opublikowano: 15 maja 2023, 10:00
- Komentarze: 9
Po przeprowadzonych dwukrotnie konsultacjach społecznych, władze powiatu wadowickiego wycofały się z ustanowienia na Jeziorze Mucharskim strefy ciszy, czyli zakazu używania jednostek pływających napędzanych silnikami o mocy powyżej 10 kW (13,60 KM).
Jak potwierdza nam starosta wadowicki Eugeniusz Kurdas, po przeprowadzonych dwukrotnie konsultacjach społecznych, władze powiatu wycofują się z pomysłu wprowadzenia na Jeziorze Mucharskim tzw. strefy ciszy: zakazu używania jednostek pływających napędzanych silnikami o mocy powyżej 10 kW (13,60 KM).
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku władze powiatu wadowickiego przeprowadziły po raz pierwszy takie konsultacje. W wyznaczonym terminie wpłynęły 64 opinie. Za wprowadzeniem uchwały wprowadzającej zakaz używania niektórych rodzajów jednostek pływających na obszarze sztucznego zbiornika w granicach powiatu wadowickiego było... 5 osób. Z kolei przeciwko były 42 osoby. Przeciwko wprowadzeniu strefy ciszy nad Jeziorem Mucharskim wpłynęło także 5 grupowych petycji, łącznie z 922 podpisami. Wyszło więc na to, że grupa przeciwko strefie ciszy jest dużo większa niż zwolenników takiego rozwiązania.
Po kilku miesiącach sprawa powróciła, ale tym razem z pewnymi zmianami. Zakaz miałby dotyczyć tylko motorówek spalinowych na części zbiornika wodnego. Projekt nowej uchwały wyznacza ją w południowo-wschodniej części jeziora, począwszy od linii rozgraniczającej, wyznaczonej na poniższej mapie kreskami łączącymi punkty A, B, C i D. Na tym obszarze miałby obowiązywać zakaz stosowania łodzi z napędem spalinowym, z wyjątkiem tych należących do straży pożarnej, policji i innych służb, czyli motorówek wykorzystywanych do dbania o bezpieczeństwo użytkowników zbiornika, a także do jego utrzymania.
W kwietniu tego roku odbyły się więc drugie konsultacje. Tutaj również zdecydowana większość ankietowanych była przeciwko takiemu pomysłowi: za wprowadzeniem takiego zakazu zgłoszono 103 formularze konsultacji, w tym 26 formularzy zawierało takie uwagi jak zmianę lokalizacji, zwiększenia lub objęcia całego obszaru jeziora strefą ciszy, czy aby zakaz nie powinien obejmować silników pomocniczych (manewrowych) w jachtach żaglowych a także wprowadzenie ograniczenia mocy silnika powyżej 10 KM na całym jeziorze lub ograniczenie dostępności jeziora dla sportów motorowodnych.
Przeciw wprowadzeniu zakazowi zgłoszono 315 formularzy konsultacji oraz 1 formularz z 19 podpisami. Wśród nich były uwagi o ograniczeniu prędkości i zakazu falowania w okolicach plaż, wprowadzenia ograniczenia silnikami powyżej 15 KM na całym jeziorze, ograniczenie silników spalinowych i dopuszczenie stosowania jachtów żaglowych
wyposażonych w silnik pomocniczy o mocy do 10KM, wprowadzenie ograniczenia dla silników o mocy powyżej 10 kW, wprowadzenie ograniczenia dla silników o dużej mocy i osiągających duże prędkości, wprowadzenie zakazu z podziałem na 3 strefy.
W wyznaczonym terminie wpłynęła również 1 grupowa petycja łącznie z 79 podpisami osób, dotycząca sprzeciwu wprowadzenia uchwały wprowadzającej zakaz używania jednostek pływających z napędem spalinowym w części południowo – wschodniej Jeziora Mucharskiego a także 8 e-maili wśród których opinie co do tego było podzielone.
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
20 lat w Unii Europejskiej. Na wadowickim rynku zbiorowe śpiewanie "Ody do radości.
Na ostatniej sesji tej kadencji pożegnano odchodzących radnych
Zielone światło od radnych. Wadowice powołały nową spółkę komunalną
Wadowice chcą utworzyć nową spółkę. Opozycja ma spore zastrzeżenia
Prezydent Andrzej Duda nie ułaskawił byłego burmistrza Wadowic
Komentarze
Masz strefę natura 2000 niedaleko to jeźdź tam albo idź do lasu. Motocykle i samochody jakoś nikomu nie przeszkadzają.
Jaka niby ciszę? Byłeś tam kiedykolwiek?
Z jednej strony ruchliwa droga, z drugiej strony 1386 kosiarek okolicznych mieszkańców, motocykle, samochody i chyba najbardziej uciążliwe rumaki 50cc... Do tego disco polo z przenośnych głośników, gwar dzieci i ich rodziców.
No jakby nie szukać to nie wiem gdzie ta cisza.
A motorówki? To jedynie jakis procent dzwieków które można wyłapać w okolicy.
Miejsce samo w sobie świetne, bardzo jednak boli zarządzanie i słabe wykorzystanie potencjału, uważam, że jest tam na tyle miejsca, że każdy się może zmieścić i spędzić czas w jakiś ciekawszy sposób niż tylko wywalić 2 czteropaki przy grillu
Brawo za rozsądek władza starostwa bo nasz region potrzebuje rozwoju, a ludzie chcą rekreacyjnie wypoczywać pływając swoimi jednostkami.