- Opublikowano: 19 października 2011, 15:00
- Komentarze: 30
Jak się chce, to można: w Andrychowie burmistrz Tomasz Żak spotkał się z mieszkańcami miasta. Nie tak dawno w Kalwarii Zebrzydowskiej padł wniosek o zorganizowanie spotkania mieszkańców z burmistrzem Zbigniewem Stradomskim. Czy kiedyś w Wadowicach doczekamy się czegoś takiego?
Takie pomysły mogą się podobać. Mieszkańcy Andrychowa spotkali się wczoraj (18.10) w klubie osiedlowym spółdzielni mieszkaniowej przy ulicy Lenartowicza z burmistrzem Tomaszem Żakiem. To pierwsze z zaplanowanych dwóch spotkań, które ponoć wyszło z inicjatywy samego burmistrza. Mimo nie najlepiej dobranej pory (godzina 15.00) przyszło kilkadziesiąt osób, które przedyskutowało kilka spraw z burmistrzem i radnymi.
Podobny pomysł mają również mieszkańcy Kalwarii Zebrzydowskiej. Nie tak dawno na Zarządzie Osiedla nr 1 padł wniosek o zorganizowanie otwartego spotkania z burmistrzem Zbigniewem Stradomskim. Poprzedni burmistrz, Augustyn Ormanty, przy wsparciu magistratu również zorganizował w 2008 roku oficjalne spotkanie z mieszkańcami, sala CKSiT pękała wtedy w szwach.
Czy taki pomysł przeszedłby w Wadowicach? Tematy się chyba znajdą. Mieszkańcy chętnie rozwialiby plotki chodzące po mieście dotyczące zamknięcia placu targowego i zrobienia w tym miejscu parkingu czy stworzenia strefy zamkniętej na Placu Kościuszki. Ludzi interesuje także oficjalne stanowisko magistratu odnośnie nieprawidłowości w głośnej sprawie remontu ulicy Karmelickiej czy nieszczęsnego domu w Kleczy. Przedsiębiorcy skupieni przy rewitalizowanym rynku też mieliby o czym podyskutować.
Potrzeba rozmowy z władzami jest, świadczy o tym chociażby coraz większa frekwencja widzów na Sesjach Rady Miasta w Wadowicach, tam jednak mieszkańcy są raczej biernymi obserwatorami. Wszystkie wątpliwości i niedomówienia mogłyby być rozwiązane i omówione właśnie na takim spotkaniu.
Co dzieje się w gminie, mieszkańcy niestety dowiadują się z nagrywanych na wideo z prywatnej inicjatywy sesji, plotek czy często zmanipulowanych informacji w Internecie. Nie musi tak przecież być.
Czy zatem kiedyś w naszym mieście doczekamy się prawdziwego, otwartego spotkania burmistrz Ewy Filipiak z mieszkańcami?
Zagłosuj w sondzie "Czy wziąłbyś udział w otwartym spotkaniu z burmistrz Ewą Filipiak?"
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Były burmistrz uniewinniony za rzekomą samowolę budowlaną w parku
20 lat w Unii Europejskiej. Na wadowickim rynku zbiorowe śpiewanie "Ody do radości.
Na ostatniej sesji tej kadencji pożegnano odchodzących radnych
Zielone światło od radnych. Wadowice powołały nową spółkę komunalną
Wadowice chcą utworzyć nową spółkę. Opozycja ma spore zastrzeżenia
Komentarze
Co jak co ale się babeczka przezentuje.
Oj Wadowiczanie, nic tylko pozazdrościć...
http://www.mamnewsa.pl/newsy,2722-wadowice-po-remoncie-drogi---sprawa-w-sadzie
Płaszczyca tego nie puści
Chyba Cie Bóg opuścił...
Dokładnie. Nie dość, że ładna to jeszcze ma ogromną wiedzę i kompetencje. Zmiażdżyła by Was na takim spotkaniu doszczętnie.
Zgadzam się, ten czarnoskóry facet w czerwonym bereciku wygląda nieźle, chociaż mógłby być bardziej wesoły. I jeszcze jedno - kto jest na mównicy? Też czarna sukienka, ale nie ma beretu i nie wiem czy to ksiądz, zakonnica czy jeszcze cóś innego?
Cytuję Aleandro:
Pisząc wcześniejszy post byłem przekonany, że coś mi wzrok siada, ale Allach jest wielki i natychmiast mnie pocieszył wskazując mi ciebie, Aleandro, totalnie ślepego! I nie martw się, bo jakbyś przejrzał na oczy i zobaczył dolne kończyny swojego obiektu pożądania, to byś poszedł pawiem po kompie. Insz Allach!!!
Elwirko, mam nadzieję,że nie przekręcę :) Pani burmistrz wyraziła to tak: w każdy wtorek dwa razy w miesiącu :D
A tak na poważnie, to daj spokój. Wielu internautów opisywało, jak p. burmistrz traktuje mieszkańców Wadowic, którzy zwracają się do niej z problemami. Te trzy zdania, które tutaj napisałaś, nie mają znaczenia wobec wielu postów, w których opisywano spotkania z burmistrz. Zresztą takie wypowiedzi czytałem nie tylko tu, ale i na w24.
Nie starczy, tak jak Kotarbie do podjęcia debaty z Drożdżem. Jaki pan , taka służba!
Cytuję September:
Fajnie wygląda.
Zgadzam się, ten czarnoskóry facet w czerwonym bereciku wygląda nieźle, chociaż mógłby być bardziej wesoły. I jeszcze jedno - kto jest na mównicy? Też czarna sukienka, ale nie ma beretu i nie wiem czy to ksiądz, zakonnica czy jeszcze cóś innego?"
:D :D :D
Kto jest inwestorem bloków TBS. Na Wadowice24 jest reklama o budowie, gdzie
TBS posiada dokumentację techniczną, pozwolenie na budowę, jest właścicielem terenu, a szczegółowych informacji udziela:
Urząd Miasta i Gminy Wadowice
Pl. Jana Pawła II 23
P. Lucyna Przewoźniak
(033) 87-31-811 wew. 213
Kto płaci urzędniczce pani Przewoźniak, my podatnicy, czy inwestor TBS.
Chętnie bym się dowiedział kiedy takie spotkanie miało ostatnio miejsce i gdzie. Zapychanie miejsca ogólnikami już dawno ludziom nie wystarcza. Proszę o konkrety: gdzie, kiedy, z kim, w którym sołectwie. Chętnie bym się wybrał na takie spotkanie gdyby było wiadomo gdzie ono jest i kiedy.
To dziwny stwór i jakiś układ.
Jak mieszkańcy TBS żalili się na brak parkingu, placu zabaw itp. to pan Szczur odpowiedział im, że nie wtrąca się w sprawy prywatnej firmy. Nawet zapomniał, że w TBS są mieszkania przyznane z urzędu.
TBS buduje gorzej niż Sp.M. ale nią nie jest i dla tego ma poparcie U.M.
Jak mieszkańcy TBS ul. Batorego żądali parkingu,który był tylko na planach, zadaszenia kontenerów na śmieci, bezpiecznego placu zabaw dla dzieci, to pan przewodniczący Szczur odpowiedział, że nie wtrąca się w sprawy prywatnych firm.- Pamiętny Wielki Piątek AD 2011
Potwierdził, że pozbyli się kłopotu ("sprzedali") w ten sposób mieszkańców do TBS, którzy otrzymali mieszkania komunalne.
Generalnie Urz.M. popiera TBS tylko dlatego, że nie lubi Sp.M., która buduje lepiej i z konieczną infrastrukturą na poziomie. Zobacz Zbyszku po jakim błocie brodzą z tzw. parkingu mieszkańcy przy ul. Batorego. Nie ma mocnych na TBS bo mieszkańcom nikt z Rady i U.M. nie pomaga.Blok nasz 19 i sąsiedni są zagrzybione i przeciekają dachy od lat.
Poinformowano nas na piśmie, że mamy zbyt dożo ubrań w szafach, meble stoją zbyt blisko ścian, w kuchni szafki nie mogą wisieć na ścianach, itp głupoty, na które Urz.M. nie reaguje wręcz milczy by nie zepsuć stosunków z TBS, dlaczego??? Czyżby..???? Ech szkoda gadać.
Ostatnio takie spotkanie miało miejsce ... nie wiadomo czy miało miejsce podczas prawie dwóch DEKAD zajmowania stołka. Jednak jest nadzieja. Mają miejsce w ostatnim czasie historyczne debiuty (pierwsza pikieta, pierwsze publiczne wystąpienie rzecznika, pierwsze wystąpienia radnych na RM) więc pozostaje wierzyć że p.Filipiak podąży za nowym nurtem i spotka się z nami.