- Opublikowano: 01 października 2019, 19:00
- Komentarze: 12
Bilet na busa na dwóch różnych trasach z podobnym kilometrażem (mniej więcej 10 kilometrów) potrafi być droższy trzykrotnie. Nasz czytelnik nie może wyjść z podziwu nad lokalną komunikacją busową.
Nasz czytelnik nie może wyjść z podziwu nad lokalnymi meandrami komunikacji busowej i na dowód wysłał nam dwa bilety zakupione tego samego dnia u różnych przewoźników. Co w nich takiego zadziwiającego?
Jeden jest wystawiony przez firmę Bako z Zatora za przejazd z Graboszyc na dworzec autobusowy w Wadowicach na trasie liczącej 10,6 km (tak przynajmniej wynika z biletu).
Drugi z kolei wystawiła firma MK Trans z Andrychowa za przejazd z Wadowic do Barwałdu Górnego na trasie o długości 9,8 km (również napisane na bilecie).
Kilometraże więc mniej więcej więcej podobne, bilety różni cena. I to sporo: przewoźnik z Zatora zażądał 1 złotego, przewoźnik z Andrychowa 3 złote.
Cena więc mocno się różni. Oczywiście ma na nią wpływ wiele czynników, chociażby jak ilość pasażerów, konkurencja itp. Obaj przewoźnicy najwyraźniej są zadowoleni bo busy puste po naszym powiecie nie jeżdżą. Mniej zadowolone mogą być jedynie portfele pasażerów...
Na naszym Facebooku pod zdjęciem biletów wywiązała się ciekawa dyskusja o komunikacji w powiecie. Warto zaglądnąć tam, jeśli ktoś interesuje się tematem:
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:
Niemal 1,4 miliarda złotych wypłaconych „trzynastek” w Małopolsce
W majówkę sklepy zamknięte, za to ostatnia niedziela kwietnia handlowa
Na wadowickim dworcu autobusowym ruszyło nowe bistro
Terytorialsi przyjdą do pracy w... mundurze. Taki dzień
Mimo, że ratują życie, liczna przeciwników szczepień rośnie. Trwa Europejski Tydzień Szczepień
Komentarze
nie wiecie jak działa wolny rynek?
jeśli na jednej trasie jest tylko jeden przewoźnik to dyktuje cenę.
jeśli jest więcej, to konkurują między sobą, głównie ceną.
robicie z igły widły.
https://pbs.twimg.com/media/EF0aanKWkAEQdqB.jpg
Owszem, ten lek jest refundowany i po refundacji jego cena wynosi 3,20 zł, ale w określonych przypadkach - np. tylko do 110 dni po przeszczepie. Później jest pełna odpłatność. Dlatego nie można zarzucać kłamstwa Budce (i staram się być tu obiektywny, bo do popierania PO-KO mi daleko).
paragony nie kłamią!!!
zielonego pojęcia nie masz co to wolny rynek(fakt jest wolny rynek ale nie tak jak sobie napisałeś ), dumping i monopolizacja ehh tutaj ewidentnie jedna chce wykluczyć drugą
ale jak jedna chce wykluczyć drugą jak to są dwie różne trasy... LOL
nie o rózne trasy chodzi o km przejechane tyle w temacie tak samo jest z transportem rzeczy itd nie ma regulacji aby nie było monopolizacji ,czy cen dumpingowych ot to cała sprawa