"Padłem ofiarą wielkiej manipulacji" mówi starosta Jacek Jończyk w wywiadzie dla Kroniki Beskidzkiej
Starosta odcina się od burmistrz Ewy Filipiak

"Padłem ofiarą wielkiej manipulacji" mówi starosta Jacek Jończyk w wywiadzie dla Kroniki Beskidzkiej na temat komitetu poparcia burmistrz Ewy Filipiak, który według niego był "wirtualny". To koniec politycznej przyjaźni starosty i burmistrzowej?

Atmosfera w Wadowicach przed listopadowymi wyborami samorządowymi robi się gorąca: polityczna gra o szpital, gazetki z zarobkami samorządowców, artykuły blogerów czy mediów zależnych od gminnej kasy. Oliwy do ognia dolewa starosta Jacek Jończyk, kandydat na fotel burmistrza, który w wywiadzie rzece w Kronice Beskidzkiej z 31 lipca 2014 nie daje złudzeń, że politycznie nie jest mu raczej po drodze z urzędującą od 20 lat burmistrz Wadowic Ewą Filipiak.

Zobacz: To już pewne: Jacek Jończyk zawalczy o fotel burmistrza Wadowic

W wywiadzie starosta opowiada o powodach swojej decyzji (ubieganie się o stanowisko burmistrza Wadowic), okolicznościach podpisania umowy na realizację zadań z zakresu kultury z Towarzystwem Miłośników Ziemi Wadowickiej, czy sukcesach i porażkach swojej kadencji.

Wyjaśnia też kulisy słynnego komitetu poparcia Ewy Filipiak przed wyborami samorządowymi w 2010 roku, o którym trąbił z entuzjazmem na swoim portalu asystent burmistrz Marcin Płaszczyca, co według opozycji, jest koronnym argumentem, że starosta gra z wyżej wymienioną do jednej bramki.

Zostałem zaproszony przez panią burmistrz na spotkanie do ratusza. Było to w lutym 2010 roku. Omawialiśmy sprawy gminy oraz najbliższych wyborców i moich politycznych planów. Byłem wówczas radnym powiatowym. Rozmawialiśmy głównie o sprawach powiatowych, ale poruszaliśmy też wątek gminy, w kontekście kandydowania pani burmistrz na kolejną kadencję. Zdawałem sobie sprawę, że był to sondaż mojej osoby pod kątem, czy zamierzam ubiegać się o stanowisko. Wówczas moja odpowiedź była negatywna. Wypowiedziałem kilka grzecznościowych zdań na temat funkcjonowania samorządu gminnego, które później piórem redaktora współpracującego z magistratem, opublikowano ja na jednym z portali, przerodziły się w słynny, wirtualny komitet poparcia Ewy Filipiak, który tak naprawdę nigdy nie powstał, ale mnie okrzyknięto, w wypominanym mi tekście, budowniczym tegoż komitetu. Zorientowałem się wówczas, że padłem ofiarą jednej wielkiej manipulacji, dobrze przemyślanej, przygotowanej i zrealizowanej - mówi dla Kroniki Beskidzkiej Jacek Jończyk

Wygląda więc na to, że to koniec politycznej przyjaźni Jacka Jończyka z Ewą Filipiak, którzy w listopadowych wyborach będą przeciwnikami razem z radnym Mateuszem Klinowskim w walce o fotel burmistrza.

(MG)
(zdjęcie: Krzysztof Cabak)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+31 #1 handlarz 2014-07-31 12:46
Przecież to od dawna było wiadomo jak kocicho z prostytutką manipulują. Teraz niech kronika zrobi wywiad z Klinowskim o tym jak kupował miejsca na listach u kocicha.
-14 #2 krasnolicy 2014-07-31 12:47
Łże jak pies.
+18 #3 Advisor 2014-07-31 12:47
Moja ocena sytuacji politycznej w Wadowicach :
1 - Ewa Filipiak : polityka propapieska ( ze zrozumiałych względów ) ale nie przekładająca się na poziom i jakość życia w mieście. Brak inwestycji, brak wizji strategicznej rozwoju miasta. Z samej turystyki prowadzonej przez kilkanaście osób, całe miasto nie przeżyje.
2 - Jacek Jończyk : ciężko określić, jego polityka w powiecie pozostawia wiele do życzenia a do tego dochodzą jednak pewne zażyłości z burmistrz.
3 - Mateusz Klinowski - W miarę kompetentny, na pewno lepiej zarządzałby gminą niż E.FIlipiak, znający prawo lecz bez wizji strategicznej rozwoju miasta. Niestety jedyną jego działalnością jest wyliczanie zaniedbań obecnej władzy a to na jakość i poziom życia mieszkańców się nie przekłada.
4 - ??? Najlepsza opcja . . . moim zdaniem ktoś kto zachowa naturalnie dorobek kulturowy związany z Wadowicami ale skupi się wreszcie na rozwoju ekonomicznym nie tylko miasta ale i całej gminy co bezpośrednio przełoży się na status ekonomiczny mieszkańców, bez zbędnej pyskówki w mediach etc.
Dziękuję . . .
+44 #4 Bonzo 2014-07-31 12:50
Kocicho na burmistrza, Szczur na Wojewodę, Filipiak na premiera i k..... mamy Koreę Północną w wersji Hardcore !!!
+9 #5 Jezus nie z Nazaretu 2014-07-31 12:51
Bardzo dobry wywiad. Wściekłe ataki grupy Klinowskiego oraz popiskiwanie asystenta dowodzą jak silnym kandydatem jest Jacek Jończyk.
+14 #6 do Advisora 2014-07-31 12:53
Klinowski dobrze by zarządzał? :o Czym? Chyba łąką trawy. No dobra. Na sprzątaniu śmieci trochę się zna.
+1 #7 Misiek 20sty 2014-07-31 12:54
Jakim trzeba być niewdzięcznikie m żeby po 4 latach przypomnieć sobie że mnie wykorzystali. Normalnie powinien o tym napisać zaraz po objęciu gabinetu Starosty. I jeszcze jakim trzeba być człowiekiem żeby w imię większego koryta wypierać się tych którzy pomogli albo dopchali go do obecnego. Bezwzględna większość radnych która poparła jednogłośnie w 2010 roku Jończyka jako Starostę została oszukana ? bo dziwnym przypadkiem wielki pokrzywdzony WYKORZYSTANY dopiero po 4 LATACH przypomniał sobie że tak na prawdę to jego tam nie było i że komitetu nie wspierał a Płaszczyca to sobie to foto zmontował w komputerze . Ten Starosta myśli że w około same głupole i nikt nie wie jak jest. Po prostu jest bezczelny lub ma h....ych doradców .
+25 #8 w BREW woli 2014-07-31 12:56
Co się dziwić sprzedawczykowi Płaszczycy, który w życiu nie napisął nic obiektywnego o Filipiak i Stradomskim. Dlaczego?

To proste. Kupili tą nędzną kreaturę, która pare lat temu nawalała w nich jak w bęben i była niewygodna. Dość tanio się sprzedał: za fikcyjne stanowisko asystenta burmistrz Ewy Filipiak i jeszcze bardziej fikcyjne informatyka strony urzędu miejskiego w Kalwarii Zebrzydowskiej. Mam nadzieję, że ktoś kiedyś rozliczy go z efektów tej "pracy".

Jeśli poleci Filipiak w listopadzie to pewnie ze Stradomskim. Co taki skompromitowany politycznie Płoszczyca będzie robił? No właśnie: stąd nawalanie w Jończyka, Klina, Królikową i każdego, kto może go pozbawić ciepłej posadki. Skończy się nic nierobienie i wygrzewanie dupy w ogródku w drewnianej budzie i palenie fajek w nerwach na balkonie.
+6 #9 Wystraszony 2014-07-31 12:56
U Siłkowskich w kamienicy wiszą plakaty że Klinowski to jedyna osoba której się boi układ. Widzieliście to? Kabaret jeden wielki. Nic to IWW nie ma do zaproponowania tylko doktorka którego nikt się nie boi. Z resztą o dziwo doktorek teraz gra w jednej lidze z Ewką. Umówili się żeby atakować Jończyka.
+11 #10 Mały Król 2014-07-31 13:14
Małe dziecko nic nie wiedziało, zostało zmanipulowane, ale fotel starosty chętnie wzięło.
Teraz przejrzało i chce więcej, chce być królem?
+6 #11 makaron 2014-07-31 13:24
Królikowa zapchała starostę na skraj przepaści ciekawe czy teraz razem z nim skoczy na łeb.
Dziwne że zaraz po tym spotkaniu o którym tak opowiada w Kronice Jończyk nie dał równoznacznego wywiadu do prasy. Bo artykuł na W24 UKAZAŁ się NIE DZIŚ a 4 lata temu .
+20 #12 gonzo 2014-07-31 13:27
w magistracie zaczyna się pomału panika { co to będzie co to będzie}
+24 #13 @mały król 2014-07-31 13:47
Kto zaproponował Jończyka na starostę, może Jacek powie prawdę
+12 #14 Trolu 2014-07-31 13:55
Lekcja Fizyki Jądrowej w UM :
Nauczycielka - jakie znacie jądra
Uczniowie - jądro ziemi, yyy jądro yy jądro
Nauczycielka - no jądro Ko. . . Ko . . .
Uczniowie - Kocichaaaaaaa
Nauczycielka : Ko...mórkowe barany
Uczniowie : A Kocicho nie ma jąder ??
Nauczycielka : No maaaa i to jakie mniam mniam
+8 #15 albin33 2014-07-31 14:04
Staszek odtwórz i udostępnij nagrania z tego spotkania i będzie wszystko jasne ....A dodatkowo naiwność tego Jończyka sięga zenitu on myśli że było tylko jedno zdjęcie a cała rozmowa w 4 oczy. HIMALAJE NAIWNOŚCI myślę że na taką akcję MAGISTRAT ma przygotowana kontrreakcję.
+16 #16 krasnolicy 2014-07-31 14:08
Jacuś,ty krętaczu!
+17 #17 nauczycielka 2014-07-31 14:11
Jacku ! Jesteś już duży i musisz zwracać uwagę na logikę własnych wypowiedzi – jeśli twierdzisz, że to koniec politycznej przyjaźni, to równocześnie przyznajesz, że kiedyś był jej początek. I cała reszta argumentacji jest g... warta.
+12 #18 wadowice 2014-07-31 14:16
prawdziwy palant
kto się n to nabierze ?
+9 #19 Jach 2014-07-31 14:26
Fajny duet zms-uwa z Łabęd i Pan Pułkownik SW i co nic dalej nie rozumiecie, no poczekajcie wyborów!!!!!!!
-5 #20 bloger 2014-07-31 14:27
Pan Jacek tak ale bez wyroby!!!!!!!!! !
+11 #21 Andree 2014-07-31 14:28
Mnie też jakieś 12 lat temu Ewka z Kocichem chcieli kupić za umowę zlecenia, o ile pamiętam, za kwotę 1000 zł, jako fikcyjnego doradcę". Nie dałem się. A co do rządów Wadowicami, to uważam, że burmistrzem powinien być ktoś urodzony po 1 sierpnia 1972 r., czyli taki, który według ustawy o IPN nie podlega lustracji, ponieważ był za młody, aby mieć jakikolwiek kontakt ze służbami PRL. Etos "styropianu" i dorabiane legendy trzeba wreszcie zawiesić na przysłowiowym kołku Natomiast Ewa-monstrancja może sobie dotrwać i dorobić do emerytury, o ile pamiętam, liczy aktualnie 57 wiosen, udziałem w radach nadzorczych i zarządach spółek (również spółek Skarbu Państwa), gdyż podobno ma odpowiedni certyfikat..
+14 #22 TIRówka 2014-07-31 14:31
W prostych słowach.
Ja będę burmistrzem ty zostaniesz starostą.
Pomoże Staszek czyt. PO i pomogę ja ze swoiomi PiS sługami.
Sie posz;o na układ. Kto przewidział kobiecą zazdrość? Nikt. Poszło więc o Królik. Efka chce ją utrącić Jacek broni i bronił będzie bo mu bliska.
Tera mają wszyscy pogmatwane.
Parowanie:
Efka i Kocicho.
Jacek z Króliczkiem.
polityka z osobistymi zależnościami.
-2 #23 Franek 2014-07-31 14:37
Kużwa!, to wszystko przez baby?
+1 #24 Franek 2014-07-31 14:50
@jach
oboje byli członkami ZSMP.
+6 #25 mini strant 2014-07-31 14:52
Ja mu nie wierzę.
-3 #26 @Franek 2014-07-31 14:54
Po francusku to brzmi : Cherchez la femme!
+21 #27 zorientowany 2014-07-31 14:55
Cieszy, że Jacek Jończyk zorientował się w swojej sytuacji po 4 latach. Czy ustalił już jak to się stało, że został starostą? Czekamy na kolejne sensacyjne "odcięcie się"!
+5 #28 zorientowany 2014-07-31 15:02
I jeszcze jedno... Chcecie poczytać, jak Jacek Jończyk został starostą, to zajrzyjcie tutaj:

http://inicjatywawadowice.pl/szpital-w-wadowicach-czyli-zabawa-w-polityke-odcinek-1/

Ciekawa historia sprzed 4 lat, a starosta liczy, że już zapomniana.
-4 #29 rozwódka 2014-07-31 15:08
Prawda jest taka.Wadowicami i powiatem rządzi babska dupa!
+9 #30 qrwica 2014-07-31 15:16
Płaszczący się asystent oszalał do reszty. Dziś podobno starostwo dostało 10 milionów a ten kolo wypisuje o jakichś zarobkach w szpitalu na podstawie uwaga uwaga komentarza w internecie. Cóż za dziennikarstwo. Jeszcze ten koleś poskarżył się radnym. Bo biedny sam Jończyka nie może zapytać. Powiedzcie mieszkańcy skąd wy wytrzasneliście tego półgłówka?
+15 #31 jbrynkus 2014-07-31 15:47
I teraz Jacek Jończyk odzyskał świadomość tego co się wówczas stało. Zgadzam się z logiką osób: Misiek20sty.
-4 #32 spalony 2014-07-31 16:30
Cytuję qrwica:
Dziś podobno starostwo dostało 10 milionów


A godzinę temu radny MK żalił się na swoim profilu facebook że był przy podpisaniu umowy ale go nikt nie zaprosił. Zwariował? To jak go nie zapraszali to po co był?
+17 #33 margola 2014-07-31 16:38
Chyba lepiej byłoby, gdyby JJ nic nie mówił na temat 2010 roku. Skończ waść, wstydu oszczędź!
Wiadomo kto rozdawał wówczas karty i kto proponował "dobre"miejsca wybranym przez siebie osobom na listach wyborczych - nie tylko Wspólnego Domu.
A nowo wybrani radni powiatowi "jednogłośni' zagłosowali za jedyną słuszną kandydaturą.
Po czterech latach funkcjonowania jako radny nie wedział Pan, Panie Jacku w co się gra w powiecie?
+4 #34 racja stanu 2014-07-31 17:59
Podoba mi się ten wywiad. Wadowicki układ wladzy pęka. Pozwólmy mu się dzielić. Najpierw na pół. Potem na czworo itd. Wspierajmy te podziały. Mieszkańcy na tym zyskają.
+8 #35 Su 24 2014-08-01 11:31
@ Andree
Data urodzenia to to żadne kryterium. Po 1 sierpnia 1972 też rodziły się oszołomy.Może jeszcze powiesz, że przepustką do rządzenia jest wiara w mgłę smoleńską i słuchanie Radia Maryja. W zasobach IPN są głownie ci, co działali. Nieobecność dowodzi, że byli lojalnymi obywatelami PRL. Sprawdź czy są tam twoi rodzice.
+9 #36 dert 2014-08-01 21:22
Filipiak i Jonczyk to epoka komunizmu.Biora kase to ich obowiazkiem jest pracowac dla dobra i tu mozna sie zastanowic.
+10 #37 mieszkaniec południa 2014-08-02 08:36
Kiedyś W.Młynarski śpiewał piosenkę o wójcie, następny był gorszy od poprzednika i teraz wybranie JJ będzie tak jak w piosence.W żaden rozdział nie nie wierzę, grają wspólnie do jednej bramki, a to wszystko to pozory.
Jak chcemy zmian to wybrany powinien być ktoś daleki od tych układów EFi JJ.Bo inaczej obudzimy się z ręką w nocniku i znów pozostanie nam narzekanie.
-1 #38 Fatum 2014-08-02 11:52
Jak tylko Jacek Jończył odciął się publicznie od Ewy Filipiak to powiat dostał 10 mln zł na szpital, a Ewa Filipiak przespała powodż w Wadowicach. To musi był znak. Fatum takie.
+11 #39 @Fatum 2014-08-02 16:04
Jak jeszcze odetnie się od Kotarby, który go zrobił starostą to go mianują królem 3 giermków już ma.
+5 #40 fan wadzy 2014-08-03 20:51
Cytuję Fatum:
Jak tylko Jacek Jończył odciął się publicznie od Ewy Filipiak to powiat dostał 10 mln zł na szpital, a Ewa Filipiak przespała powodż w Wadowicach. To musi był znak. Fatum takie.

Noo. I na już nawet zespół ekspertów, którzy się znają na wszystkim. "Nijaki" dziadziunio zaproponował budowę kanału ulgi na Choczence. Nie wiem, czy biduli pomyliły się miejsca ulgi?
+3 #41 Bubu 2014-08-07 18:52
:D Kolejny manewr, że niby to szykuje się nowy władca księstwa wadowickiego, taki czysty, oczywiście niezwiązany z sitwą, ale niestety, naiwniaki, ma jedno zadanie: utrzymać układ i nie robić krzywdy "swoim".
Dlaczego się tłumaczy, dlaczego jakiś komitet poparcia, dlaczego musi się odcinać... zadanie dla inteligentnych.
0 #42 Co jest 2014-08-10 18:03
Ludzie skoro nie godzicie sie na te obecne kandydatury to chyba w Wadowicach jest ktoś nie związany z żadnym układem kogo można namówić do startowania. Wszyscy piszą tylko na nie ale na kogo będziemy głosować dr to tragedia a ppłk. to masakra

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.