- Opublikowano: 09 grudnia 2013, 17:00
- Komentarze: 24
Sojusz Lewicy Demokratycznej z gminy Wadowice nie chce budowy kolejnych marketków na terenie Wadowic. Członkowie SLD uważają, że przez duże sklepy rośnie bezrobocie. Chcą też budowy specjalnej strefy ekonomicznej.
Jak informuje Andrzej Petek z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, zebranie ogólne członków tej partii z gminy Wadowice zdecydowanie protestuje przeciwko budowie kolejnych marketów na terenie miasta. Przedstawiciele napisali list w tej sprawie do mieszkańców. Jego autorem jest właśnie radny miejski i przewodniczący rady gminnej SLD Andrzej Petek.
W Wadowicach systematycznie rośnie bezrobocie, a wbrew rozpowszechnianym (celowo?) obiegowym opiniom, tego typu inwestycje nie przynoszą korzyści mieszkańcom. Według dostępnych danych oblicza się, że na każdego pracownika zatrudnionego w supermarketach tracą pracę i źródło utrzymania, co najmniej trzy osoby związane z drobnym handlem i przemysłem lokalnym - czytamy w oświadczeniu.
Członkowie SLD uważają, że oburzające jest to, iż hipermarkety, jako inwestycje wielkich koncernów o miliardowych obrotach, otrzymują specjalne przywileje podatkowe, niedostępne właścicielom rodzimego biznesu. Sprzeciwiają się też bezmyślnemu, krótkowzrocznemu "rozwojowi", niosącemu w rezultacie postępującą pauperyzację, a realny dochód jedynie właścicielom marketów – ponadnarodowym korporacjom nieliczącym się z czynnikiem ludzkim i społecznym.
Niepokojącym rezultatem takich posunięć staje się nie tylko policzalna strata inansowa, ale trudna do zbadania, a jeszcze trudniejsza do zawrócenia fala społecznego marazmu, rezygnacji, zniechęcenia i rozgoryczenia. Wadowiczanie pozbawiani miejsca pracy, perspektyw zawodowych, popadają we frustracje, które kładą się cieniem na całej ich przyszłości - oburzają się członkowie SLD.
W liście czytamy również, że inwestycje tego typu, powinny powstawać w specjalnie do tego wyznaczonych miejscach, tworzących "Strefę Ekonomiczna".
Argument regulacji życia gospodarczego za pomocą "niewidzialnej ręki rynku" przemówić może tylko w sytuacji, gdy wszelkie podmioty działalności gospodarczej podlegać będą równym prawom i tym samym obciążeniom. Ale nawet w tym kontekście warto wspomnieć o idei solidarności społecznej, wzajemnego wspierania się ludzi, środowisk, grup społecznych, którym w sytuacji absolutnego uwolnienia rynku, a tym bardziej preferowania obcego kapitału, władze kładą mocną tamę. A mówimy o solidarności – słowie znanym chyba jeszcze wszystkim, którzy w tej kwestii władni są do podejmowania decyzji - argumentuje powiatowe SLD.
A wy jak myślicie? Czy całe "gospodarcze zło" i bezrobocie w wadowickim handlu to wina dużych marketów?
Weź udział w sondzie "Gdzie wolisz robić zakupy?"
(MG)
(zdjęcie: Krzysztof Cabak)
Komentarze
Zwłaszcza, jak przejedziecie się np. do Krakowa i porównacie ceny w tych samych sieciach
O cenach słów kilka. Biedronka jest w miarę tania, ale nie wszystko tam kupuję, tylko najbardziej podstawowe produkty. Warzyw nie dotykam. Od tego mam targ, tam świeże z giełdy rano, może i drożej trochę ale pewniej. Stop to drożyzna, tam są ceny z kosmosu. W lidlu czasem są ciekawe promocje. A część zakupów w osiedlowym sklepiku bo co będę jeździł i na paliwo dawał.
Przy okazji - może ktoś wyłumaczyć jak to jest, że nowa galeria przy ul. Putka ma być podobno otwarta 23 grudnia skoro tam jeszcze trwają prace?? Po zakończeniu prac 2 tygodnie na kontrolę mają sanepid i strażacy a dopiero po tym okresie w ciągu 2 miesiecy decyzję wydaje PINB. Jak więc to możliwe, że już właściciel wie kiedy otworzy???
Po prostu śmierdzi przekrętem... Mały czasami miesiącami czeka na odbiór, a duży proszę... w momencie odbiera wszystko.
Z tą super jakością to nie przesadzaj... ogromna większość wędlin nafaszerowana chemią, że aż głowa boli od składu.
Powiem Ci coś więcej OTWARCIE MA BYĆ juz 14-go tak jak i Mrówki
ale byś się zdziwił - z giełdy ?? - z Lidla, z Biedronki to tak, wiem z autopsji
A mrówka gotowa była już w sierpniu. Może ktoś w końcu przyjrzy się nadzorowi budowlanemu?
Tego, czego nie ma, to dyskusja z mieszkańcami - rozważenie kierunków rozwoju gminy. Radni bezrefleksyjnie podnoszą ręce za uchwałami zmieniającymi plany zagospodarowani a i umożliwiającymi budowę takich sklepów. A przecież wokół nich np. narasta ruch samochodowy i robią się korki - ale tego związku też nikt nie widzi.
Gospodarka gminna ma wiele aspektów i należy o niej rozmawiać. Niestety, grupką radnych, wśród których jest i Andrzej Petek, jesteśmy w Radzie osamotnieni. Decyzje podejmuje jednoosobowo Miłościwie Panująca, która "dyskutować tu nie będzie". Wspiera ją 15 milczących głów.
"a ta "Lary" obok to Ukrainka???"
Proponuję abyś, zanim napiszesz kolejny komentarz, zapoznał się z relacjami z kilku sesji Rady Miejskiej (są dostępne między innymi na stronie IWW, na youtube). Wrzucanie Klinowskiego do jednego worka ze Szczurem, Ogiegłą, Cholewką, Zadorą, Lichwiarskim, jest nie tylko chamstwem, ale i krętactwem. Wstydzić powinieneś się za siebie, innych na razie zostaw w spokoju. Przez ludzi, którzy zachowują bierne postawy wobec wyborów, a także przez takich krętaczy, jak Ty, mamy w Wadowicach to, co mamy. Klinowski reprezentuje moje interesy i interesy innych wadowiczan. Szkoda, że nie robią tego pozostałe wymienione przez Ciebie osoby.
Wytłumacz mi dlaczego starostwo powiatu wadowickiego wybrało właśnię tę orkiestrę a komisję poborową do Wojska Polskiego zorganizowało w klasztorze?
Jak zwykle, od dłuższego już czasu pan Mateusz komentuje nie na temat.
Standard.
Panie Mateuszu - temat był o strefie ekonomicznej oraz sklepach. Nie o korkach samochodowych.
Halo, ziemia .....