- Opublikowano: 17 września 2013, 13:40
- Komentarze: 16
Areszt, 5 tysięcy złotych grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat grozi 22-letniemu motocykliście, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli a uciekając wielokrotnie łamał przepisy ruchu drogowego powodując spore zagrożenie dla innych kierowców.
To akcja jak z sensacyjnego filmu. W niedzielę (15.09) młody motocyklista postawił na nogi policjantów powodując do tego spore zagrożenie dla innych kierowców. Wszystko zaczęło się od tego, że policjanci z Wydziału Prewencji KPP w Wadowicach chceli zatrzymać do rutynowej kontroli motocyklistę. Ten jednak zaczał uciekać, więc funkcjonariusze ruszyli w pościg.
Kolejny patrol chciał zatrzymać kierowcę na dwóch kółkach na ulicy Konstytucji 3 Maja, jednak ten również nie zatrzymał się i zaczął uciekać drogą krajową nr 52 w stronę Krakowa.
"Kierujący w trakcie pościgu wielokrotnie łamał przepisy ruchu drogowego, wyprzedzając w miejscach niedozwolonych i powodując zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego" - poinformowała nas Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Jak dowiedzieliśmy się, mimo tego, że w motocyklu były zagięte tablicę rejestracyjne, policjantom udało się ustalić właściciela pojazdu i miejsce jego zamieszkania (Lgota). Tutaj udało się go zatrzymać. Jak się okazało, szalony 22-latek nie posiadał uprawnień na prowadzenie motocykla, a także jego pojazd nie posiadał ubezpieczenia.
Kierującemu zatrzymano prawo jazdy. Odpowie teraz przed Sądem Rejonowym w Wadowicach. Grozi mu kara aresztu, grzywny do 5 tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat.
(MG)
(zdjęcie: PK)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Wydarzenia:
Kolizja na krajówce przy przejeździe w Choczni
Uroczystości pogrzebowe księdza Tadeusza Kasperka potrwają dwa dni
Potrącenie rowerzysty przy cmentarzu w Andrychowie
Kolizja w Gierałtowicach. Jedna osoba została poszkodowana
Nie żyje ksiądz Tadeusz Kasperek, były probosz parafii św. Piotra w Wadowicach
Komentarze
Przecież szpitale czekają na dawców różnych organów.
Po wypadku motocyklisty niewiele zostaje, więc raczej się nie nadają na przeszczepy.
Jak się kretyn chce zabić to niech to robi sam a nie miesza do tego innych...
Cytuję Kret:
Czasamifragment y wątroby i jedną z nerek da się pobrać.Wszystko zależy od siły uderzenia w drzewo.Wiadomo, że przy czołowce z litewskim Tirem zostaje tylko gulasz, ale i tak bez motocyklistów nasze szpitale cienko by przędły.
Mówisz o Rafałku, który wynajmuje Padrone??
skończ pier*olic o tym dawcy organów. z motocyklisty nic nie zostaje po wypadku wiec jego organy nawet psu by nie wstrzepił
wątrobę by uratowali cos by sie przydało, bo mózgu niema co zazdrościć
no to ładna SRAKA !!!! :)
E tam zostaje zostaje i to zazwyczaj młode zdrowe organy bo mózgu nie liczymy raczej w tym przypadku.
DRAGON taka sraka że wszyscy wiedzą o kogo chodzi :D