- Opublikowano: 22 lutego 2023, 19:10
- Komentarze: 18
Radni Rady Miejskiej w Wadowicach mocno skrytykowali działalność wadowickiej policji podczas raportu o stanie bezpieczeństwa w gminie. O co chodzi?
W środę (22.02) podczas sesji Rady Miejskiej w Wadowicach zastępca komendanta powiatowego policji, młodszy inspektor Robert Michna przedstawił raport o stanie bezpieczeństwa w gminie Wadowice. Już to wywołało kontrowersję, bo nie dość, że zrobił to sam komendant, tylko jego zastępca, to w dodatku policjant nie pojawił się w sali sesyjnej ale zrobił to zdalnie.
Jak poinformował młodszy inspektor Robert Michna, wykrywalność przestępstw samej gminie Wadowice jak i powiecie rośnie. Część radnych jednak nie zostawiła suchej nitki na działalności Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Dwukrotnie znajdowałem się w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia. Wzywając policję na pomoc, aby zapobiec poważnemu przestępstwu, ponad 45 minut czekałem na przyjazd patrolu. To jest żenujące. Obie sytuacje miały miejsce w środku miasta, jedna blisko komendy. Czy naprawdę nikt z policjantów nie jest w stanie wyjść z budynku i podejść 5 minut, gdy w grę wchodzi zagrożenie życia? – powiedział radny Mateusz Klinowski.
Były burmistrz a obecnie radny stwierdził, że żaden z mieszkańców Wadowic nie może czuć się bezpiecznie w swoim mieście, jako argument podając, że w jednym z przypadków został zaatakowany na ulicy Lwowskiej i sam musiał bronić się przed napaścią.
Przez rok policja nie podjęła żadnych czynności wobec napastnika. W międzyczasie zamordował on dwie osoby i spowodował ciężkie uszkodzenia ciała u trzeciej. To jest bardzo znana sprawa. Gdyby policja w Wadowicach funkcjonowała tak, jak powinna, ci ludzie nadal by żyli. Nie wiem, czy pan rozumie ciężar tej sytuacji – zwracał uwagę Klinowski.
Radny Paweł Krasa także narzekał na działalność mundurowych, głównie na bardzo długi czas oczekiwania na interwencję. Jako przykład podał słynną sprawę, kiedy dokonał obywatelskiego zatrzymania kompletnie pijanego kierowcy, gdzie czekał 40 minut na przyjazd patrolu, mimo, że sprawa była pilna i robił to aż dwukrotnie. Zwrócił też uwagę, że jako świadek musiał stawić się na komendzie jeszcze tego samego dnia udostępniając nagrania z zajścia zaś sam pijany sprawca zajścia został przesłuchany dopiero kilka miesięcy po zdarzeniu
Zobacz: Miał 2,3 promila, prowadził załadowaną ciężarówkę (WIDEO)
Z kolei radny Franciszek Lempart zwrócił uwagę na niewidoczność i trudności w kontaktach z dzielnicowymi, gdzie nawet takie trudności mają sołtysi. Radna Anna Pławny zaapelowała o większą widoczność patroli na ulicach miasta i opowiedziała swoją historię z pijanym mężczyzną leżącym pod Lidlem, który leżał tak, że zagrażał bezpieczeństwu nie tylko swojemu, ale innych osób. Po zadzwonieniu pod numer 112 rzekomo została potraktowana bardzo obcesowo i niegrzecznie. Radna uważa, że numer alarmowy 112 nie spełnia swojej roli. Radny Łukasz Błasiak zwrócił uwagę na bezpieczeństwo na wadowickich osiedlach i nocne rajdy kierowców i wybryki chuliganów.
Swoje dołożył też burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński, który z kolei zaapelował o aktywniejsze działanie patroli w centrum miasta aby zapobiec w zwalczaniu burd i aktów wandalizmu.
Mundurowi robią podobno co mogą, ale problemem są kadry.
Na pewno do tych wszystkich rzeczy jako policja się odniesiemy. Ale proszę wziąć też pod uwagę, że w chwili obecnej z policji odeszło 19 doświadczonych funkcjonariuszy. W Wadowicach ośmiu, w Andrychowie siedmiu, a w Kalwarii Zebrzydowskiej czterech. Część z nich chorowała dłuższy czas w ubiegłym roku. W tej chwili mamy przyjęcia zorganizowane przez Komendę Wojewódzką Policji w Krakowie, do Wadowic zostanie przyjętych pięć osób, które jednak wymagają przeszkolenia i na pewno trafią do służby dużo później" – skomentował uwagi radnych zastępca komendanta powiatowego policji, młodszy inspektor Robert Michna.
(MG)
Komentarze
Uganiać się za dziećmi z woreczkami strunowymi
A pomóc ludziom to już nie :O
I jak nie ma ludzi w policji jak co chwile jeździ tak zwana S...a
I kto staje w obronie miasta poprzednik Po prostu pięknie
Teraz nie ma covid to i tylu milicjantów nie potrzeba.
I tak do niczego innego bezradne debile się nie nadają.
To o 5 za dużo.
Awantury i bójki są na porządku dziennym w Wadowicach, ale mało kto już zwraca na to uwagę.
Też kiedyś miałem sytuację zagrożenia życia, gdy zadzwoniłem na 112 zostałem zgnojony. Dzięki temu już wiem, że można liczyć tylko na siebie.
Święte słowa.
Kiedy policja cieszyła się dużym zaufaniem społecznym? W sondażach zaufania zawsze na szarym końcu. A co do tych narzekań, to dziwnym trafem po oddaniu nowej komendy, policjanci zniknęli z ulic.
Wiem, że Kraków to obsługuje. Wiem również jak się zachować i jakie informacje przekazać gdy dzwonię pod 112.
Po swoim bezskutecznym telefonie na 112, wpisałem w google KP w Wadowicach i zadzwoniłem. Gdy Policja przyjechała (po 40 minutach od zdarzenia) było oczywiście po wszystkim. Numery 997, 998 i 999 zostały zlikwidowane aby była centrala tylko, że w rzeczywistości to wygląda tak, że w razie nagłej sytuacji szuka się po googlach komend policji.
"9 śmierć, krew, kłótnia i miecz,
klęski, głód, ucisk i cięgi.
10 Przeciw bezbożnym to wszystko zostało stworzone
i przez nich przyszło całkowite zniszczenie.
12 Każde przekupstwo i niesprawiedliwo ść zostaną starte,
a uczciwość na wieki trwać będzie. "
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=630
"24 Jak dla sprawiedliwych drogi Jego są proste,
tak dla bezbożnych pełne przeszkód.
25 Jak od początku dobro zostało przeznaczone dla dobrych,
tak zło - dla grzeszników.
26 Rzeczy pierwszej potrzeby dla życia człowieka - to:
woda, ogień, żelazo i sól,
mąka pszenna, mleko i miód,
krew winogron, oliwa i odzienie:
27 wszystko to służy bogobojnym ku dobremu,
grzesznikom zaś obróci się na nieszczęście.
29 Ogień, grad, głód i śmierć -
wszystko to w celu pomsty zostało stworzone.
30 Kły dzikich zwierząt, skorpiony i żmije,
miecz mściwy - ku zagładzie bezbożnych
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=629
Jak coś się dzieje to nie przyjeżdżają. Sąsiad jest agresywny to każą nie wychodzić z domu zamiast podjąć interwencję.
Do dzielnicowego trzeba mieć szczęście żeby się dodzwonić a jak już to nigdy nie ma czasu zareagować.
Człowiek stara się uczyć dzieci szacunku do munduru. Że policjant zawsze pomoże .... Oni sami tego munduru nie szanują. To bardzo przykre :(
Trzeba było powiedzieć że masz broń i wszystkich wyzabijasz, to by szzybko przyjechali