- Opublikowano: 30 czerwca 2016, 19:40
- Komentarze: 7
Mieszkańcy mieszkający przy remontowanym przejeździe kolejowym na ulicy Wojska Polskiego nie mają wesołych min: spora część kierowców nie patrzy na znaki, a kiedy już trafią na rozkopane tory, korzystają z wąskich uliczek, powodując nie tylko groźne sytuacje ale i łamiąc przepisy.
Jak już pisaliśmy, w poniedziałek (27.06) rozpoczął się remont przejazdu kolejowego na ulicy Wojska Polskiego, leżącej w ciągu drogi krajowej nr 28. Prace potrwają do soboty (2.07) do północy. Na przejeździe wymieniona zostanie konstrukcja oraz nawierzchnia przejazdu. Zajmuje się tym firma Drog z Kasiny Wielkiej na zlecenie PKP PLK.
Zobacz: Tak remontują przejazd kolejowy (WIDEO, ZDJĘCIA)
W związku z tym zamknięty jest ten fragment krajówki, a kierowcy kierowani na objazdy: dla pojazdów o całkowitej masie dopuszczalnej przekraczającej 10 ton przez miejscowości Andrychów, Kęty, Oświęcim i Zator zaś dla pojazdów o masie dopuszczalnej mniejszej niż 10 ton przez Tomice (ulica Łazówka). Część z kierowców korzysta także z objazdu ulicą Podstawie.
Niestety jak informują nas zaniepokojeni mieszkańcy, spora część kierowców jadących krajówką od strony Tomic, zwłaszcza ciężkich dostawczych samochodów, trafiając na rozkopane tory, zawraca i jedzie wąskimi ulicami Rzyczki, Janiny Brzostowskiej i dalej ulicą Batorego.
Ciężkie samochody na ulicy Brzostowskiej:
Nie dość, że panuje tu spory ruch, to kierowcy lamią przepisy, ale aby wrócić i zrobić to zgodnie ze znakami, musieliby pokonać kilkadziesiąt kilometrów wracając do Zatora i dalej przez Oświęcim i Andrychów do Wadowic. Rachunek jest więc prosty...
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Wydarzenia:
Kolejny pocisk ujawniony podczas prac rolniczych. Interweniowała policja i saperzy
Jest decyzja o ekstradycji podejrzanego o podwójne morderstwo w Spytkowicach
Akcja prędkość. Skontrolowano 59 pojazdów, wpadło kilkadziesiąt mandatów
Komentarze
TIRY na TORY!
Zamknięciem drogi publicznej winna zająć się prokuratura z urzędu gdyż straty społeczne prawdopodobnie przewyższają koszty remontu !
Mobilek też nie patrzy na znaki...