- Opublikowano: 23 sierpnia 2013, 13:45
- Komentarze: 12
Urządzenie znalezione w siedzibie lokalnej redakcji "Gazety Krakowskiej" i "Dziennika Polskiego" mogło służyć podsłuchiwaniu. Tak ustaliła prokuratura. Kto podsłuchiwał?
A jednak. Znaleziono ponad miesiąc temu w siedzibie lokalnej redakcji "Gazety Krakowskiej" i "Dziennika Polskiego" przy placu Jana Pawła II urządzenie nie było mikroportem, jak bagatelizowali niektórzy, tylko służyło do podsłuchu. Wydawca obu gazet złożył w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Zobacz: Kto podłożył podsłuch w redakcji "Gazety Krakowskiej"?
"Według wstępnych ustaleń najprawdopodobniej jest to urządzenie podsłuchowe, wytworzone nieseryjnie. Szczegóły, czyli dane techniczne tego urządzenia bedziemy znać najprawdopodobniej w połowie września. Nie chce wchodzić w szczegóły ale teraz będziemy starać się ustalić, na różnej drodze, czy to śladów kryminalistycznych, czy to zeznań świadków kto to zainstalował, podłożył" - dowiedzieliśmy się w rozmowie z szefem wadowickiej prokuratury Jerzym Utratą.
Podsłuch znaleziono pod koniec sierpnia,w czasie przeprowadzki redakcji.
"Był to czysty przypadek. Znaleźli go robotnicy za moim stanowiskiem pracy" - mówił nam po odkryciu urządzenia Robert Szkutnik, jeden z redaktorów "Gazety Krakowskiej" i "Dziennika Polskiego".
Nie wiadomo, kto podrzucił elektroniczną płytkę z podpiętą bateryjką i antenką oraz jak długo ono tam leżała. Do lokalnej siedziby obu gazet przychodzi codziennie sporo osób, chociażby po to, by zamieścić ogłoszenie czy reklamę. Wejść tam może praktycznie każdy i w zasadzie każdy mógł podłożyć takie urządzenie.
Jak dowiadujemy się od prokuratura Jerzego Utraty, technicy będą badać, czy urządzenie działało ciągle, włączało się na określoną częstotliwość (reagując np na ludzki głos), jaki był jego zasięg itp.
Komu mogło zależeć na podsłuchiwaniu tego, co dzieje się w lokalnym oddziale "Gazety Krakowskiej" i "Dziennika Polskiego"?Za założenie nielegalnego podsłuchu można trafić do więzienia nawet na 2 lata.
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Ksiądz kandydatem do papieskiego medalu. Radny i były burmistrz protestuje
Opozycja nie chce Piotra Hajnosza jako przewodniczącego rady
Wójt Wieprza Małgorzata Chrapek rozpoczęła swoją szóstą kadencję
Kampania do Europarlamentu nabiera rumieńców. Wadowice odwiedził Marek Sowa
Komentarze
JE Angelo Amato
Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych
Jego Eminencju, czcigodni druhni i druhny gwardzisty z Parku Miejsku, wiewiórku i inne bożu stworzenie niemalujące swastyków na plakatu…
Uprasza się o przyjęcie w procesie kanonizacyjnym bł. JPII cudu mającego miejsce w rodzinnym mieście ww. wymienionego. Za sprawą łaski sługi bożego mikroport przemienił się w urządzenie podsłuchowe.
Cud ten doniosły stał się ponad miarę wszelaką i łaska anielska zstąpiła na niewierzących dziennikarzy. I kot przemówił ludzkim głosem, i relikwia poniosła się sama, a muzeum czynu podległościoweg o anty IWW otwarło swe ekspozycje dla zwiedzających. Skawa miodem popłynęła, a BDI wybudowała się po południowej i po północnej stronie jednocześnie. Cudem odnalazła się podbudowa z Karmelickiej i pobity urzędnik od fontanny wybaczył swoim oprawcom. Lewicę szlag trafił, a i prawicę coś trafiło rykoszetem. I zapanowała miłość na ziemi wadowickiej dzięki cudowi temu.
Jeśli mnie pamięć nie myli to Ćwiąkalski zasiada w radzie programowej papieskiego muzeum, czy zostanie usunięty za swoją wypowiedź?
Czy powszechnie szanowany autorytet - profesor Zoll zostanie nazwany lewakiem?
Kto nie widział, niech czyta:
http://pokazywarka.pl/tjqklx/
http://pokazywarka.pl/mh6gc9/