- Opublikowano: 12 listopada 2014, 20:20
- Komentarze: 33
Mamy nadzieje, że udało nam się pokazać Wadowice trochę od innej strony i perspektywy - mówią Krzysztof Sarapata i Tomasz Kotaś, autorzy filmu promującego Wadowice, którego premiera odbyła się właśnie w wadowickim kinie. Zobaczcie, jak im wyszło.
W środę (12.11) w wadowickim Kinie Centrum, tuż przed Koncertem Pieśni Patriotycznej, odbyła się oficjalna premiera filmu "Od świtu do zmierzchu" promującego Wadowice. Został on wykonany na zlecenie Lokalnej Grupy Działania Wadoviana przez znaną wadowicką firmę Tokksa. Jak mówią autorzy, realne prace nad filmem trwały ponad rok a z racji niemożliwości dostania się do niektórych "miejscówek" w pierwotnie założonym okresie, premiera mocno się przesunęła. Po tym co zobaczyliśmy w kinie, chyba jednak warto było czekać: kilkuminutowe wideo pokazuje, jakie piękne mamy miasto i jego okolice a przeciętnemu widzowi Wadowice już nie będą się kojarzyć tylko z papieżem, kremówkami, bazyliką i rynkiem.
Chcielibyśmy podziękować wszystkim osobom, które zaangażowały się w ta realizację i jakikolwiek sposób nam w niej pomogły. Te podziękowanie kierujemy zwłaszcza od Wadowiczan występujących w filmie, a było tych osób ponad 60. Zaufaniem obdarzyła nas Lokalna Grupa Działania Wadoviana z piastującym wtedy stanowisko kierownicze Krzysztofem Salachną. Pomysł i realizacja zostały po naszej stronie, dzięki temu mieliśmy całkowita swobodę podczas realizacji ujęć - mówią nam Krzysztof Sarapara i Tomasz Kotaś, autorzy obrazu.
Ciekawa jest strona techniczna tego dzieła, bo w kinie, na dużym ekranie wideo zaskakuje ostrością, głębią i soczystymi kolorami. Jak informują Krzysztof i Tomasz, cały film, poza ujęciami z lotu ptaka, został wykonany w technice RAW (zapisywaniu pojedynczych klatek jako plików o bezstratnej kompresji, potocznie zwanego "cyfrowym negatywem"). Tak wykonane ujęcia były przez autorów "wywoływane", gdzie tworzyli normalne zdjęcia, mogąc swobodnie manipulować balansem kolorów, ich natężeniem czy odpowiednim naświetleniem zdjęć. Podczas wykonywania całego projektu zrobiono ich ponad 875 000, z czego w materiale wykorzystano około 9 000. Jak mówią autorzy, przy tego typu realizacji wykonując nawet sprecyzowany kadr, taka ilość jak i selekcja, która ma na celu wyłapanie tych najładniejszych i najodpowiedniejszych ujęć, nie jest niczym niezwykłym.
Mamy nadzieje, że udało nam się pokazać Wadowice trochę od innej strony i perspektywy, tak aby nie tylko przyciągnąć tu turystów, ale i po to aby wadowiczanie mogli przyjaźniejszym okiem spojrzeć na nasze miasto. Bo to miasto nasze... ale i każdego z osobna. Może też i małe ze swoimi problemami, ale jednak bardzo urokliwe i zasługujące na większą uwagę... a już na pewno na swoja reklamę! - dodają autorzy.
Publiczność zgromadzona w wadowickim kinie oceniła dzieło Tokksy gromkimi brawami. Teraz będzie ono puszczane przed każdym seansem w naszym kinie, pójdzie też w świat oraz oczywiście w Internet.
Zobaczcie, jak wyszło:
(Marcin Guzik)
(wideo: Tokksa)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Kultura:
Majówka w Dworze w Stryszowie. Zobaczcie co przygotowano!
W Stacji Kultury historyczny wykład dra Lulewicza o wadowickiej kolei
Teatr Integracyjny "Przygoda" zaprasza na spektakl "Calineczka"
Koncert jubileuszowy. W szkole muzycznej zagra ceniony skrzypek z wadowickim rodowodem
Najnowszy projekt perkusisty Teo Oltera w Klubie jazzowym 69!
Komentarze
A skąd Ty mieszkasz człowieczku, że tak bazgrolisz :D :P
Sam filmik mało zachencający od odwiedzin miasta a okolice nie potrzebują reklamy.
Piątka za chęci ,jakość 4 treść 1.
Tak, to Wadowice! Miasto w którym mieszkacie! Szkoda, że przez wasze ponure myśli i serca nie potraficie dostrzec ich piękna i cieszyć się nimi tak jak ja.
Nie mieszajcie wszędzie polityki, bo każdy ma jej już dość.
Przechodząc do sedna..
Dobrze, że w Wadowicach żyją też ludzie pełni radości i optimizmu z niewymoszonym uśmiechem mającym swój początek zapewne z serca ;) Takich ludzi trzeba Wadowicom, dobrych, otwartych, szczerych! Uwielbiam was za to co zrobiliście! Gratulacje!
Cześć moherowy bez względu na wiek :lol: :lol: :lol: :lol:
Po prostu cudownie! Przynajmniej z tego tutaj możemy być dumni ;-)
W 6:11 pojawia się nazwa "Gorczykowiec". Poprawnie powinno być chyba "Goryczkowiec".
Pewnie jakiś złodziej zdjęć.
Przez 25 lat władza Wadowic reklamowała Muzeum Niepodległościo we 12 Pułku Piechoty, którego prze cały okres czasu nie można było znaleść.
W końcu miasto powinno pokazać to Muzeum.
Dlaczego Muzeum 12 Pułku Piechoty jest ta liście turystycznej miasta - którego nie można znaleść, a Muzeum Pamięci Lotników Amerykańskich jest -- a niema go w biuletynie informacyjnym ??? , :lol: :lol: