Prezes UOKiK interweniował w sprawie nieczytelnych zasad i braku odpowiednich informacji o cenach w akcj
UOKiK bierze się za Lidla i Biedronkę

Prezes UOKiK interweniował w sprawie nieczytelnych zasad i braku odpowiednich informacji o cenach w akcjach promocyjnych Lidla i Biedronki. Natomiast do prokuratury skierowano zawiadomienie dotyczące promocji alkoholu przez sieci Biedronka, Lidl, a także Kaufland.

Wprowadzone w ubiegłym roku regulacje, dzięki której sprzedawcy muszą informować o najniższej cenie z 30 dni poprzedzających promocję nieco pozwoliłby uregulować wolną amerykankę prowadzoną przez wiele sklepów. Ciągle są jednak obszary, w których nieświadomy czy zdezorientowany klient może zostać w łatwy sposób wprowadzony w błąd i sklepy stosują takie metody od dawna. Chociażby takie, jak nizebyt czytelne ceny jednostkowych artykułów czy zagmatwane zasady "promocji". Pisaliśmy o tym niedawno na przykładzie Biedronki.

Zobacz: Tak Biedronka zakrzywia rzeczywistość z cenami. Wiele osób się nabiera...

Jak poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, prezes UOKiK interweniował w sprawie nieczytelnych zasad i braku odpowiednich informacji o cenach w akcjach promocyjnych Lidla i Biedronki. Wszczęte zostało m.in. postępowanie wyjaśniające, w którym UOKiK poddał analizie SMS o promocjach wysyłane przez Jeronimo Martins Polska oraz kwestię udzielania zgód na kontakt w celach marketingowych. Do prokuratury skierowano natomiast zawiadomienie dotyczące promocji alkoholu przez sieci Biedronka, Lidl oraz Kaufland.

Toczy się również postępowanie w sprawie nieczytelnych cen. Ma ono na celu sprawdzenie czy są podstawy do postawienia zarzutów. Objęło ono sieci: Lidl, Kaufland, Żabka, Dino, Netto, Carrefour, Auchan. Postępowanie wszczęto w ubiegłym roku na podstawie własnej obserwacji rynku, a także sygnałów od konsumentów. UOKiK sprawdza, jak klienci sieci handlowych są informowani o cenach produktów. m.in. czy eksponowały ceny produktów objętych promocjami z ostatnich 30 dni, zgodnie z przepisami unijnej dyrektywy Omnibus, a także ceny produktów sprzedawanych w tzw. „wielopakach”.

Kierowaliśmy też do sieci handlowych "wystąpienia miękkie". Np. najnowsze, wobec sieci Biedronka, dotyczy braku możliwości sprawdzenia, czy został naliczony rabat na produkty objęte promocją. Rabaty widoczne są dopiero na paragonie – już po zapłacie. Wskazaliśmy również, że sposób prezentacji cen produktów na paragonie, na ekranach kas samoobsługowych i na ekranach przy standardowych kasach w sytuacji udzielenia kilku rabatów z różnych promocji, nie pozwala na ustalenie, czy rabat został prawidłowo naliczony. Otrzymywaliśmy w tej sprawie skargi konsumentów. Czekamy na wyjaśnienia od Jeronimo Martins Polska – wyjaśnił UOKiK

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomnina, że każdy konsument ma prawo do pełnej, rzetelnej informacji o cenie produktu czy warunkach promocji. Hasła reklamowe nie mogą wprowadzać w błąd.  Cena produktu musi być czytelna, konsument musi wiedzieć co i za ile kupuje. Na zakupach warto porównywać ceny podobnych produktów – ułatwia to podanie ceny jednostkowej (za litr, kilogram, 100 g). Wszelkie nieprawidłowości co do oznakowania ceny można zgłaszać do Inspekcji Handlowej lub UOKiK.

(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+2 #1 Mobis 2024-03-15 13:10
Tylko Społem
Cytować
+3 #2 //*// 2024-03-15 17:10
Cytuję Mobis:
Tylko Społem


Społem, społem i za późno wstołem....
Cytować
Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Redakcja portalu WadowiceOnline.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników. Komentarze o charakterze gróźb, personalne ataki oraz komentarze zakłócające dyskusję (trolling, spam) będą usuwane.