Gmina przygotowuje się na przejęcie wadowickiego dworca kolejowego. Ma powstać tu węzeł przesiadkowy
Drukuj
Gmina przejmie dworzec kolejowy. To miejsce odżyje?

Gmina przygotowuje się na przejęcie wadowickiego dworca kolejowego. Ma powstać tu węzeł przesiadkowy, może muzeum, kawiarnie czy centrum kultury. Burmistrz Klinowski liczy na środki z Unii Europejskiej. Nieco zapomniane miejsce na mapie Wadowic odżyje?

Budynek wadowickiego dworca kolejowego ma wkrótce wraz z przyległościami przejąć gmina Wadowice. Na jakich zasadach tego jeszcze nie wiadomo. Wiadomo już za to, co mogło by się znajdować w nieco zapomnianym już na mapie miasta miejscu.

Jest to to budynek, na który mam pomysł. Szczegółową koncepcję dopiero opracujemy, ale chciałbym, żeby powstał tam węzeł przesiadkowy, który, jak się wydaje, jest warunkiem poszerzenia szybkiej kolei aglomeracyjnej na Wadowice, czyli skomunikowania Krakowa z miejscowościami w sąsiedztwie. Odzyskujemy dla miasta jego porzucony i zapomniany już nieco jego fragment, choć przecież to bardzo dobra, położona przy obwodnicy lokalizacja - mówi nam burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski.

Według niego dworzec pozwala na adaptację na potrzeby muzeum miejskiego, lokalnych stowarzyszeń czy kawiarni. Lepsze warunki lokalowe uzyska funkcjonujący tutaj bar. Ożywienie tego miejsca i stworzenie z niego centrum ruchu pasażerskiego w Wadowicach, a przy okazji centrum kultury, otwiera też dobre perspektywy dla kolei, na którą w nowej perspektywie unijnej idą spore środki finansowe. Adaptację budynku gmina ma zamiar realizować ze środków Unii Europejskiej. Ale to nie koniec planów.

Po drugiej stronie torów przygotowujemy z kolei inny projekt: infrastrukturę Strefy Aktywności Gospodarczej, na którą planujemy wydać około 40 mln zł (do 80% finansowania z UE). Powstanie nowe rozwiązanie drogowe, ścieżki rowerowe, a jednocześnie będę się starał ocalić przyrodę Podstawia i charakter brzegów Skawy - dodaje Klinowski.

Jak mówi, na realizację obu zamierzeń przyjedzie jeszcze trochę poczekać a ostateczny kształt nadadzą eksperci, w tym społeczne ciało doradcze, które dopiero zamierza stworzyć.

Wadowicka stacja kolejowa oraz sam budynek dworca to miejsce dosyć atrakcyjne geograficznie, architektonicznie i biznesowo. W latach 80-tych był to spory węzeł kolejowy, z którego można było wyjechać w czterech kierunkach. W 1988 roku zaczęto likwidacje torów w kierunku południowym (Skawiec i Suchej Beskidzkiej). W 2002 zawieszono ruch w kierunku Spytkowic i Trzebini. W 2007 roku dokonano tu gruntownej przebudowy i remontu w związku z rewitalizacją linii kolejowej nr 117 i tzw. Szlaku Papieskiego, po którym kursował Pociąg Papieski. W 2011 zlikwidowano kasy biletowe. Obecnie jeżdżą tu wyłącznie pociągi w kierunku Bielska i Krakowa: linia nr 103 na północ jest zdewastowana, bez trakcji elektrycznej i z powodu kradzieży torów nieprzejezdna. Sam budynek dworca jak i stacja wyróżnia się na tle innych tego typu obiektów w Małopolsce.



(Marcin Guzik)
(zdjęcia: Krzysztof Cabak, Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Biznes:

575 firm złożyło wnioski o dofinansowanie z ZUS

Pół roku od otwarcia dworca a ładowarka dla elektryków nadal nie działa

Kto chętny na budynek starej komendy policji?

Trwa remont mostu na kanale na Wiśle w Brzeźnicy

Park handlowy Big Andrychów będzie rozbudowany