- Opublikowano: 05 kwietnia 2016, 10:20
- Komentarze: 2
Dr Tomasz Graff i jego 11 letnim syn Karol opowiedzieli o swojej książce „Średniowieczne korzenie Polski”. Historyk i najmłodszy badacz ojczystych dziejów zdradzili tajemnicę, skąd wziął się pomysł na napisanie wspólnego dzieła.
Dotąd historycy pisali dla historyków, teraz to się zmienia. I dobrze... Przecież historia nie musi być nudna. Szczególnie, kiedy jest skierowana do dzieci. Grube podręczniki pełne dat i nazwisk nie zawsze kuszą, żeby do nich zajrzeć, ale kiedy książka historyczna jest napisana lekkim, zrozumiałym językiem, zilustrowana licznymi mapami, zdjęciami i rysunkami – z pewnością zainteresuje czytelnika. Młodzi historycy czytając taką książkę, z pewnością nie będą się nudzić. Dowiedzą się za to wielu istotnych rzeczy, poznają królów i królowe, daty wielkich bitew oraz wybitne postaci, które przez wieki kształtowały losy naszego kraju.
Takie są właśnie „Średniowieczne korzenie polski” duetu pisarskiego Graffów – ojca Tomasza i 11-letniego syna Karola, którzy w poniedziałek (4.04) w Wadowickiej Bibliotece Publicznej promowali swoją książkę. Ich wspólne dzieło to ciekawa lektura, prezentująca fascynujące historie oparte na faktach, pełne anegdot i głęboko skrywanych tajemnic, przybliżająca bardziej lub mniej znane miejsca istotne od strony historycznej. Autorzy stawiają odważne pytania, obalą utrwalane przez lata edukacji stereotypy, obnażają napuszone interpretacje. Liczna grupa młodych słuchaczy usłyszała, że historyk niczym detektyw śledzi dzieje odległych o wiele wieków wydarzeń, bada zakurzone w archiwach dokumenty i fascynuje się wciąż jeszcze odkrywanymi śladami przeszłości.
Podczas spotkania nie zabrakło oczywiście tematu chrystianizacji Polski (czy raczej chrztu Mieszka I) z racji obchodów 1050 rocznicy tamtych wydarzeń, męczeńskiej śmierci późniejszego świętego Wojciecha oraz innych najistotniejszych faktów odległej, średniowiecznej historii państwa polskiego. O ile profesjonalizm i szeroka wiedza historyka dra Tomasza Graffa – pracownika naukowego Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie nie dziwiły raczej nikogo, to niewątpliwie wszystkich zachwyciła znajomość tematu i elokwencja małego Karola, który udowodnił, że w pełni zapracował, by i jego imię pojawiło się na okładce prezentowanej książki.
https://www.wadowiceonline.pl/kultura/7338-historia-nie-musi-byc-nudna?tmpl=component&print=1&layout=default#sigFreeIdc5e9ccd87c
(Małgorzata Stochel)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Kultura:
W ruinach znowu zatrąbią! W Lanckoronie szykuje się III Festiwal Hejnalistów
Na dziesięciolecie kanonizacji Jana Pawła II nowe wydawnictwo
Majówka w Dworze w Stryszowie. Zobaczcie co przygotowano!
W Stacji Kultury historyczny wykład dra Lulewicza o wadowickiej kolei
Teatr Integracyjny "Przygoda" zaprasza na spektakl "Calineczka"