- Opublikowano: 26 kwietnia 2024, 20:40
- Komentarze: 1
Sąd Okręgowy w Krakowie podtrzymał wyrok uniewinniający Sądu Rejonowego w Wadowicach w ciągnącym się od kilku lat procesie dotyczącym rzekomej samowoli budowlanej w Parku Miejskim w Wadowicach.
W piątek (26.04) Sąd Okręgowy w Krakowie podtrzymał wyrok uniewinniający Sądu Rejonowego w Wadowicach w sprawie rzekomej samowoli budowlanej w Parku Miejskim w Wadowicach.
W czasie kosztującego setki tysięcy złotych śledztwa przesłuchano kilkudziesięciu świadków, czasem zupełnie przypadkowych i mylonych z innymi osobami, podsłuchiwano urzędników urzędu miejskiego i starostwa, a nawet sprawdzano najbardziej groteskowe teorie spiskowe, jak choćby powtarzana wciąż przez miejscowych wariatów opowieść o studentce, która wpłaciła pieniądze na kampanię naszego komitetu, które miały być łapówką w związku z rewitalizacją parku 4 lata później. W międzyczasie studentka zamieniła się w sędziwą staruszkę będącą matką właściciela firmy, który wybudował toalety. Powołano dwóch biegłych z zakresu budownictwa i planowania przestrzennego, a prokuratura intensywnie próbowała ustalić, gdzie obecnie znajduje się blaszak, który stał w miejscu dzisiejszego budynku toalet i kto go tam postawił. W mowie końcowej prokurator stwierdziła, że wyrządzona przeze mnie szkoda polega głównie na tym, że toczy się to postępowanie i ponoszone są od wielu lat koszty jego prowadzenia, a w Wadowicach nie ma żadnych innych blaszaków, bo zgodnie z prawem wszystkie są one nielegalne. Taki właśnie poziom oderwania od rzeczywistości prezentują nasi miejscowi partyjni śledczy. Na marginesie, warto, żebyście wiedzieli, że prokuratura od lat próbuje podważyć legalność prysznica i toalet, a nawet doprowadzić do ich rozbiórki. Walka o Konstytucję zatem wciąż trwa i prędko się nie skończy. W międzyczasie zapraszam do korzystania z komfortowych toalet i uważajcie też na swoje blaszak – skomentował na swoim Facebooku Mateusz Klinowski.
Wyrok sądu jest prawomocny.
Przypomnijmy, że w styczniu 2021 roku Prokuratura Rejonowa w Wadowicach przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu burmistrzowi Wadowic Mateuszowi Klinowskiemu a także urzędniczce Starostwa Powiatowego w Wadowicach Sabinie P. Chodzi o budynek sanitarno-użytkowego w Parku Miejskim w Wadowicach, który został wybudowany przy kortach tenisowych w miejscu garażu-blaszaka, w którym tenisiści przechowywali sprzęt do utrzymania kortów. Betonowy budynek, przykryty ziemią z tarasem widokowym zdaniem prokuratury został wybudowany bez zezwolenia, jako samowola budowlana.
Zarówno Mateusz Klinowski jak i Sabina P. byli oskarżeni o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, czym rzekomo narazili gminę Wadowice na szkodę. Groziło im do trzech lat pozbawienia wolności.
Sprawa ma długa historię: na jesień 2018 roku ówczesny poseł Józef Brynkus (Kukiz 15) złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przy uzyskaniu pozwolenia prawno-budowlanego a które według niego była niezgodne z zapisami Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla gminy Wadowice dla obszaru centrum i śródmieścia. Poseł twierdził, że gmina rozbudowała blaszak (wiatę magazynową) na budynek zaplecza kortów. Starostwo Powiatowe w Wadowicach jeszcze pod sterami byłego starosty Bartosza Kalińskiego pod koniec sierpnia 2018 zatwierdziło taki projekt budowlany i udzieliło pozwolenia na budowę gminie. Park już jako burmistrz otwierał właśnie Bartosz Kaliński.
Koszt całkowity remontu parku wyniósł około 10 milionów złotych, z czego gmina pozyskała 3,5 miliona ze środków Unii Europejskiej. Wykonała go firma Krisbud z Trzebini. W ramach remontu naprawiono rozlatujący się kopiec, przebudowano również muszlę koncertową (dodano rzeczone zaplecze) i widownie, korty, budynek starej harcówki i schroniska wyposażony został w olbrzymią przeszkloną część. Powstała siłownia na otwartej przestrzeni i kilka nowych placów zabaw. Alejki zostały obłożone nową kostkę. Nie brakuje nawet wodopojów dla zwierzaków.
Sprawa została umorzona jednak krakowski sąd w styczniu 2023 uznał apelację prokuratury w sprawie umorzenia postępowanie przeciwko byłemu burmistrzowi. Były włodarz znowu więc zasiadł na ławie oskarżonych w sprawie remontu wadowickiego parku i rzekomej samowoli budowlanej.
(Marcin Guzik)
Komentarze