- Opublikowano: 13 maja 2022, 16:05
- Komentarze: 41
Zatory na obwodnicy, wylotówkach z miasta, czy głównych drogach i rondach miasta. Już dawno Wadowice nie stały w takich korkach...
W ostatnich latach w Wadowicach poczyniono sporo inwestycji drogowych: przebudowano ulicę Lwowską, Sienkiewicza, wybudowano nowe rondo na krajówce na Wenecji czy wyremontowano drogowy most na drodze krajowej nr 52 na Skawie (zapominając kompletnie przy tym, że przydałaby się przez niego ścieżka rowerowa...).
Tyle, że żadna z nich nie przyniosła poprawy w ruchu drogowym na terenie miasta, jak zapowiadali politycy chwalący się tymi pracami: owszem, poprawiła się estetyka ale kierowcy jak stali w korkach tak stoją nadal i wydaję się, że nawet są one większe niż były.
W piątek (13.05) podróż z Zaskawia do Choczni niektórym potrafiła zająć nawet 50 minut. Obie krajówki przebiegające przez miasto, jak i Lwowska, Putka czy Polna stały w potężnych zatorach.
Burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chwali się planami budowy południowej obwodnicy miasta, która połączy rondo obok mostu na Skawie z drogą krajową nr 28 w Jaroszowicach a także rozpoczętymi pracami za Maspeksem przy budowie obwodnicy w stronę Tomic. Tyle, że ich oddanie do użytku wprowadzi jeszcze większą ilość samochodów na istniejącą obwodnicę, Lwowską czy leżącą w ciągu krajówki ulice Konstytucji 3 Maja a także na pękające już w szwach ronda.
Jak już jesteśmy przy rondach, to to, kilka miesięcy oddane do użytku na skrzyżowaniu Lwowskiej, Legionów i Poprzecznej zamiast upłynnić ruch, chyba go jeszcze bardziej spowalnia. Wystarczy na chwilę tutaj przystanąć i zobaczyć, jak zachowują się jadąc tędy kierowcy...
(MG)