Pracowite popołudnie dla służb. Do niebezpiecznych zdarzeń doszło w Inwałdzie, Andrychowie i Brodac
Niespokojne popołudnie na drogach. Sypią się kolizje

Pracowite popołudnie dla służb. Do niebezpiecznych zdarzeń doszło w Inwałdzie, Andrychowie i Brodach. Policja apeluje o ostrożność.

W piątek (19.07) popołudniu nad powiatem wadowickim przetoczyła się niewielka burza. Padający deszcze spowodował, że pogorszyły się warunki drogowe dla kierowców i jak  to zwykle bywa w takich przypadkach na efekty nie trzeba było długo czekać.

Około 18:00 na drodze krajowej nr 52 w Inwałdzie w okolicach parku rozrywki doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Na miejscu interweniowali strażacy zawodowi z JRG Wadowice, druhowie ochotnicy z OSP Inwałd, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz policja. Jak się dowiadujemy, sprawca kolizji był nietrzeźwy. W wyniku zderzenia jedna osoba została poszkodowana i została przetransportowana do szpitala.

Przed godziną 18:00 doszło też do kolizji dwóch samochodów osobowych skody i matiza na ulicy Żwirki i Wigury w Andrychowie. Jak się okazało, jeden z kierowców dostał ataku padaczki przez co doprowadził do zderzenia. Tu również interweniowali strażacy i Zespół Ratownictw Medycznego, który udzielił pierwszej pomocy poszkodowanemu

 

Około 18:20 w okolicach kościoła w Brodach na drodze w kierunku Lanckorony również doszło do zderzenia dwóch samochodów. Tu też interweniowała straż i ZRM. Przez dłuższy czas ruch pojazdów odbywał się wahadłowo.

 

Policja apeluje o ostrożność za kierownicą.

(PK)
(zdjęcia: DK52info, WB)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+5 #1 Artur 2019-07-20 07:19
Trochę nie rozumiem działania służ ratowniczych w sprawie wypadku w Inwałdzie. Od strony Andrychowa wytworzył się korek samochodów kilkukilometrow y w którym utknęliśmy busem . Ruch był puszczany w miarę możliwości momentami wahadłowo przy czym od Wadowic odbywał się w miarę płynnie. W kolejności karetka pogotowia , 2 wozy bojowe straży pożarnej , wóz dowodzenia straży pożarnej, policja , druga karetka - wszystko przebijało się od strony Andrychowa !!!! Czyli od strony na której zdarzył się wypadek i droga była zablokowana. Łatwiej było zadysponować służby z Wadowic. Zresztą karetki i tak pojechały do szpitala w Wadowicach. Dojazd z Wadowic byłby dużo szybszy i łatwiejszy .

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.