- Opublikowano: 23 maja 2019, 15:20
- Komentarze: 22
W sobotę 1 czerwca, w Dzień Dziecka, gmina Wadowice zaplanowała uroczyste otwarcie dla mieszkańców Parku Miejskiego po ponad rocznym remoncie. Przygotowano sporo atrakcji, zobaczcie!
Mimo, że z uroków remontowanego Parku Miejskiego w Wadowicach od jakiegoś czasu już korzystają mieszkańcy, robią to niejako nielegalnie: to ciągle plac budowy i wszędzie przed wejściem ostrzegały o tym tabliczki zakazujące wstępu. To na szczęście będzie już historia. Gmina Wadowice na sobotę 1 czerwca zaplanowała oficjalne i uroczyste otwarcie tego cieszącego się powodzeniem zakątka.
Punktualnie o 14:00 w Dzień Dziecka, swoje święto, otwarcia dokonają właśnie dzieci. Nie zabraknie innych atrakcji: musicalu Perfekcyjna niania Teatru Nasz z Kleczy Dolnej, wręczenia nagród partnerów programu "Wadowice przyjazne rodzinie", konkursu na najlepszą kremówkę z udziałem Karola Migdałka (Masterchef Junior) z degustacją.
Będzie tez koncert Bajkowe Melodie (z Joanną Smajdor uczestniczką programu The Voice of Poland), hitów z satelity, lemoniadowego Baru de Prix z cieszącym się uznaniem lokalnym barmanem Dawidem Kawłatowem, pokazu iluzjonistycznego oraz wielkiego finału z rozdaniem nagród w tym głównej w postaci roweru.
Ale to nie wszystko: będą też występy, harcerska gra terenowa z elementami ratowniczymi, animacje dla najmłodszych, tenisowe gry i zabawy i inne konkursy z nagrodami.
Oby tylko dopisała pogoda, jeśli będzie padać impreza zostanie przeniesiona na inny termin.
Nie da się ukryć, że Park Miejski w Wadowicach od dawna nie był wizytówką miasta. Zdewastowane alejki, wystające z asfaltu korzenie drzew, stara i niefunkcjonalna muszla koncertowa, rozlatujący się kopiec, czy zrujnowany budynek byłej harcówki nie robiły dobrego wrażenia. Jego remont rozpoczął się jeszcze za kadencji burmistrza Mateusza Klinowskiego i trwał ponad 14 miesięcy.
Koszt całkowity remontu wyniósł około 10 milionów złotych, z czego gmina pozyskała 3,5 miliona ze środków Unii Europejskiej. Opozycja zarzucała burmistrzowi Klinowskiemu, że wczesny projekt, który powstał jeszcze za czasów burmistrz Ewy Filipiak, miał kosztować 5 milionów i że został on w 2015 roku wyrzucony do kosza. Jak tłumaczył Klinowski, który w 2017 roku do niego powrócił, zwiększenie kosztów to wina prowadzonej przez rząd polityki gospodarczej: w branży budowlanej zabrakło rąk do pracy a ceny usług poszybowały do góry.
W końcu jednak się udało i teren parku po ponad roku prezentuje się świetnie: naprawiono rozlatujący się kopiec, przebudowano również muszlę koncertową i widownie, korty, budynek starej harcówki i schroniska wyposażony został w olbrzymią przeszkloną część. Powstała siłownia na otwartej przestrzeni i kilka nowych placów zabaw. Alejki zostały obłożone nową kostkę.
Co ciekawe, na jesień 2018 roku poseł Józef Brynkus złożył doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przy uzyskaniu pozwolenia prawno-budowlanego a które według niego jest niezgodne z zapisami Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla gminy Wadowice dla obszaru centrum i śródmieścia. Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie. Poseł twierdzi, że gmina rozbudowała blaszak (wiatę magazynową) na budynek zaplecza kortów. Starostwo Powiatowe w Wadowicach jeszcze pod sterami byłego starosty Bartosza Kalińskiego pod koniec sierpnia 2018 zatwierdziło taki projekt budowlany i udzieliło pozwolenia na budowę gminie. Teraz park już jako burmistrz będzie otwierał właśnie Bartosz Kaliński. W kampanii wyborczej jego klakierzy również nie zostawili na remoncie parku suchej nitki...
(Marcin Guzik)