41-letni mieszkaniec Bulowic mógł doprowadzić do katastrofy w ruchu kolejowym. Policja już go zatrzym
Drukuj
Policja zatrzymała 41-latka. Chciał wykoleić pociąg

41-letni mieszkaniec Bulowic mógł doprowadzić do katastrofy w ruchu kolejowym. Policja już go zatrzymała. Jak się okazało może usłyszeć więcej zarzutów, za które grozi mu nawet 8 lat pozbawienia wolności.

27 listopada mieszkaniec Bulowic, w rejonie niestrzeżonego przejazdu kolejowego w Andrychowie położył na torach plecak oraz rower. Pomimo, że pociąg potrącił przeszkodę,  nikomu na szczęście nic się nie stało. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia.

Jednak pracujący nad sprawą funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji w Andrychowie ustalili, że jest nim 41-letni mieszkaniec Bulowic i zatrzymali go 2 grudnia – poinformowała nas Agnieszka Petek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.

Śledczy ustali także, że mężczyzna ten miał dopuścić  się wcześniej również  innych przestępstw. Z początkiem sierpnia tego roku porysował lakier w hondzie stojącej na jednej z ulic Andrychowa. Miesiąc później na terenie Bulowic poprzecinał przewody elektryczne i instalacyjne w ciągniku rolniczym, który znajdował się na terenie prywatnej posesji. Z kolei w połowie listopada  na jednej z andrychowskich ulic, 41-latek naruszył nietykalność cielesną przypadkowo napotkanej kobiety. Kierował też groźby karalne wobec członków swojej rodziny.

W poniedziałek (3.12) za mężczyźnie za jego wybryki postawiono w sumie pięć zarzutów, mężczyzna przyznał się do znacznej ich części i złożył obszerne wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

41-latkowi grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Wydarzenia:

Pożar domu, ewakuowano mieszkańców

36-latek zatrzymany na gorącym uczynku. Włamał się do domu i ukradł pieniądze oraz biżuterię

Kolizja busa z osobówką w Choczni

Alarmy bombowe w skarbówce i prokuraturze

Prokurator bada okoliczności śmierci 11-latki