- Opublikowano: 02 lutego 2011, 01:37
- Komentarze: 27
Turyści, pielgrzymi i mieszkańcy Wadowic przechodzący obok Bazyliki Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny na wadowickim rynku często słyszą dobiegające z jej wieży melodie. O ile piosenkę, która grana jest o godzinie 13 znają raczej wszyscy, to pory odtwarzania i znajomość innych sygnałów nie jest już taka oczywista. Postaram się Państwu tą wiedzę nieco przybliżyć...
Jak informuję mnie podczas przemiłej, towarzyskiej rozmowy Pan inż. Stefan Mżyk, który od lat "czuwa” nad emisją granych z bazyliki melodii, sygnały zapisane są w komputerze i z komputera programowane są godziny ich odtwarzania. Melodie nadawane mogą być jako jedno powtórzenie (zwrotka), albo kilka powtórzeń.
Co i o której jest grane (w miarę możliwości podany jest przykład melodii):
godz. 7.00 - "Kiedy ranne wstają zorze".
Wieża do życia budzi się jak widać dość wcześnie, grając popularna pieśń religijną, napisaną przez Franciszka Karpińskiego, wydana w zbiorze "Pieśni nabożne" (Supraśl 1792) jako "Pieśń poranna" która jest poranna modlitwą dla tych którzy rozpoczynają dzień.
godzina 9.00
Melodie zmienne, w zależności od pory Roku Liturgicznego, są to kolędy, pieśni wielkopostne, pieśni Maryjne itd. W maju usłyszeć możemy „Chwalcie łąki umajone”, w październiku „Zawitaj Królowo Różańca Świętego”.
godzina 10.00 - "Barka"
Piosenka religijna, do której słowa napisał w 1974 salezjanin, ks. Stanisław Szmidt, który został zainspirowany południowoamerykańską pieśnią z hiszpańskim tekstem zatytułowaną "Pescador De Hombres", której autorem jest Cesáreo Gabarain. On też napisał muzykę do tej piosenki. Tekst do piosenki został po raz pierwszy wydrukowany w salezjańskim śpiewniku "Radośnie przed Panem".
"Barka" była ulubioną piosenką polskiego papieża Jana Pawła II. On sam śpiewał ją w Gnieźnie podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 roku. Autor piosenki, ksiądz Szmidt spotkał się z papieżem podczas audiencji generalnej w Rzymie w 1980.
Na krakowskich Błoniach, 18 sierpnia 2002, po modlitwie na "Anioł Pański", gdy ludzie śpiewali "Barkę", Jan Paweł II powiedział: "Chcę powiedzieć na zakończenie, że właśnie ta oazowa pieśń wyprowadziła mnie z Ojczyzny przed dwudziestu trzema laty. Miałem ją w uszach, kiedy słyszałem wyrok konklawe. Z nią, z oazową pieśnią nie rozstawałem się przez wszystkie te lata. Była jakimś ukrytym tchnieniem Ojczyzny. Była też przewodniczką na różnych drogach Kościoła. I ona przyprowadzała mnie wielokrotnie tu, na te Błonia pod Kopiec Kościuszki..."
godzina 12.00 - "Anioł Pański"
Po dwunastym uderzeniu zegara wybrzmiewa modlitwa maryjna, której przedmiotem jest rozważanie zwiastowania Maryi przez archanioła Gabriela i wcielenia Jezusa Chrystusa.
godzina 13.00 - "Moje miasto Wadowice"
Piosenka autorstwa mgr Adama Deca, śpiewa chór pod dyrekcją Pawła Jarosza. To autentyczne nagranie z 16 czerwca 1999 r., wśród głosu chóru przebija się głos proboszcza parafii św. Piotra Apostoła ks. Tadeusza Kasperka „wszyscy razem”. Z ciekawostek: prapremiera tej piosenki wykonana była w kwietniu 1999 roku w Sali Klementyńskiej w Watykanie, przez 250 osobową pielgrzymkę osób z wadowickiej parafii podczas prywatnej audiencji u Jana Pawła II. Ćwiczono ją w każdym z pięciu autokarów w drodze do Rzymu…
Po piosence słychać słowa Ojca Świetego: "Tu w tym mieście wszystko się zaczęło" które padły podczas jego pielgrzymki do ojczyzny w 1999 r., na spotkaniu z wiernymi, pielgrzymami i mieszkańcami rodzinnego miasta.
A tu fantastyczne wykonanie tej piosenki przez mgr Adama Deca. Szkoda, że nikt nie wpadł na pomysł, aby z okazji śmierci artysty chociaż na kilka dni w hołdzie nie grać właśnie tej wersji…
godz. 15.00 – modlitwa "Jezu Ufam Tobie"
godz. 21.00 - "Apel Jasnogórski"
godz. 21.37 - (godzina śmierci Ojca Świętego)
Każdego drugiego dnia miesiąca, na przemian odtwarzana jest "Cisza" bądź "Łzy Matki". W każdą sobotę miesiąca Maryjnego "Łzy Matki" – które po śmierci Jana Pawła II przez wiele dni grane były z wieży kościoła Mariackiego w Krakowie zamiast hejnału. Obie melodie są darem zespołu Pana Kazimierza Gromady, który zorganizował ich nagranie i czuwał nad jego przebiegiem. Solo na trąbce to dzieło Pana Stanisława Balona z Choczni, stroną techniczną nagrania zajął się Pan Benedykt Gębczyk z Wadowic, realizatorem dźwięku był z kolei ks. Stanisław Migiel.
W zależności od wydarzeń, grane są też melodie okolicznościowe, np. po tragedii Smoleńskiej odtwarzany był "Marsz żałobny" Chopina.
Serdeczne podziękowania dla Pana Stefana Mżyka za pomoc w napisaniu artykułu.
(Marcin Guzik)
Zobacz również:
Pożegnaliśmy Adama Deca
Zmarł mgr Adam Dec
Adam Dec - zapomniany bard Wadowic
Komentarze
Wersja Deca bije na głowę to wycie z 13.
Faktycznie: to co leci o 13 dla przeciętnego ucha jest nie do wytrzymania. Podpisuje się pod petycją za wersją Pana śp. Deca - o niebo lepsza i milsza dla ucha.
Fajny artykuł swoją drogą.
"Żabki" a nie Kościoła. Odgłos jaki wydobywa się przy wejściu do sklepu doprowadza do szału, szczególnie w lecie.
Prosze spróbowac wejsc na rynek i z podobnym natezeniem dzwieku oraz przez podobny czas robic jakikolwiek inny hałas - mandat za zakółcanie porzadku publicznego wynosi ile? Powiedzmy 500 zł? I tak, o ile dobrze policzylem - osiem razy dziennie....
Franciszek Suknarowski, artysta z Wadowic, nieangażujący się w politykę, nie afiszował się katolicyzmem. Zlekceważony, niezauważany przez władze Wadowic. Podobno nikt z tego "zawsze wiernego" urzędu nie przyszedł pożegnać Mistrza, nie przyszedł na jego pogrzeb.
:D
Tytus - brawo! Nikt tak trafnie nie podsumował tej szopki! czytam komentarze i wyję - ale ze śmiechu!
Na pogrzeb Pana Deca - autora hymnu Wadowic też nikt z wiernego urzędu się nie zjawił!