- Opublikowano: 25 lutego 2014, 17:00
- Komentarze: 17
Są niemym świadkiem historii. Często leżą gdzieś zapomniane, od czasu do czasu wyciągnięte przywołują wspomnienia. Stare fotografie. Dzięki nim możemy m.in. przypomnieć sobie jak wyglądały kiedyś Wadowice. Zapraszamy na kolejną część cyklu "Wadowice na starej fotografii".
Seria artykułów "Wadowice na starej fotografii" wywołała spory odzew wśród mieszkańców Wadowic i cieszy się sporą popularnością naszych czytelników. Cieszy nas, że ludzie przeglądają swoje archiwa w garażach, strychach, piwnicach czy szafach i pragną je pokazać szerszej publiczności.
Bo stare zdjęcia mają swój urok. Dzięki nim możemy zobaczyć rzeczy, których już nie ma, bądź zmieniły się tak, że z trudem potrafimy je rozpoznać. Dzięki nim potrafimy odtworzyć historię oraz zaspokoić ciekawość: jak wyglądało kiedyś miasto w którym mieszkam?
Na naszą skrzynkę mailową ciągle przysyłają Państwo stare, w większości nigdy nie publikowane fotografię starych Wadowic. Będziemy je dalej cyklicznie publikować. Tym razem po raz kolejny prezentujemy zdjęcia pochodzące ze zbiorów zaprzyjaźnionego z nami pana Zdzisława Kłobucha.
W dzisiejszym odcinku przenosimy się głównie w lata pięćdziesiąte i raz w sześćdziesiąte. Przyjrzymy się wyjazdowi wadowickich kibiców na mecz i piłkarzom Skawy. Zobaczymy tabor wadowickiego pogotowia i budynki oraz flotę Rejonu Dróg Publicznych. Nie zabraknie też oczywiście wizyty na rynek i ulicę Lwowską podczas pochodów pierwszomajowych.
Zapraszamy do oglądania:
https://www.wadowiceonline.pl/rozmaitosci/3658-wadowice-na-starej-fotografii-czesc-6#sigFreeId6f3dac3dee
Jeśli posiadają Państwo zdjęcia starych Wadowic i pragną Państwo podzielić się nimi, prosimy o kontakt mailowy: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Zobacz:
Wadowice na starej fotografii, cześć 5
Wadowice na starej fotografii, część 4
Wadowice na starej fotografii, część 3
Wadowice na starej fotografii, część 2
Wadowice na starej fotografii
(Marcin Guzik)
(zdjęcia: zbiory Zdzisława Kłobucha)
Komentarze
A nie macie jakichś archiwaliów z działalności cinkciarza z dawnych lat? Bo te gdy się spocił przy noszeniu już mi się znudziły.
@Cndy
Tak, kostka pięknie położona i nie tylko ciężarowe samochody mogły po niej jeździć całe lata, ale przeżyła, tylko trochę porysowana, przejazd wojsk radzieckich {transportery opancerzone, czołgi i nieprzeliczone ilości ciężarówek wojskowych } na Czechosłowację w sierpniu 1968r. i to trwało jak pamiętam co najmniej 3 doby, bo nocami właśnie tłukły się czołgi. Dzisiejsza droga nie wytrzymałaby, nawet kilku godzin przy takim obciążeniu.
Panie Marcinie, kto wtedy myślał o robieniu zdjęć i jakim to sprzętem wtedy można było dysponować?! Jedyny aparat fotograficzny, jaki był w domu, moi Rodzice zabrali ze sobą, bo właśnie od połowy tego pamiętnego sierpnia pojechali na urlop w Bieszczady.
Pozostał tylko w pamięci obraz sunącej nieprzerwanie kolumny i iskry sypiące się w nocy spod gąsienic pojazdów. No i jeszcze niepokój o Rodziców, czy dadzą radę bezpiecznie wrócić do domu!