- Opublikowano: 13 lutego 2024, 20:20
- Komentarze: 6
Słynny i lubiany youtuber Książulo odwiedził Wadowice przetestować tutejsze kebaby. Który z nich najbardziej mu zasmakował?
Jak już informowaliśmy, niedawno Wadowice odwiedził znany i lubiany vloger Książulo robiąc test kebabów w papieskim mieście. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Wizyta wywołała wśród lokalnej społecznosci sporą sensację, ale nic dziwnego. Książulo, a właściwie Szymon Nyczke, to słynny w ostatnim czasie youtuber, który zasłynął kanałem, na którym prezentuje recenzje kulinarne. Po jego odwiedzinach często upadające interesy przeżywają prawdziwe oblężenie. Odwiedza zwykłe knajpy, pizzerie, burgerownie, kebabownie czy popularne wśród ludzi miejsca, gdzie można coś ciekawego zjeść. Zdobył sporą sympatię wśród widzów a jego kanał przekroczył już magiczną liczę miliona subskrtbentów. Nie wszyscy wiedzą, ale swoją przygodę z YouTube zaczął ponad 10 lat temu, wtedy funkcjonował jako Kolorowyvlog. Udostępniał tam humorystyczne filmy, w których opisywał sytuacje z codziennego życia. Po jakimś czasie jednak zawiesił tą działalność.
Jak się okazało, "kebsy" nie były głównym celem zainteresowania lubianego nie tylko wśród młodzieży vlogera. Były nim słynne "papieskie" kremówki. Książulo w trwającym całkiem przypadkiem 21 minut i 37 sekund filmie potwierdził to, co chyba każdy z wadowiczan nie popadający w zbytnią papieską i religijną ekscytację już wie. Kremówka to po prostu zwykłe ciastko, które całkiem niechcący unieśmiertelnił 16 czerwca 1999 podczas spotkania z mieszkańcami Wadowic papież św Jan Paweł II, które z uśmiechem wspomniał ciastka, które w młodości jadał w cukierni Karola Hagenhubera "A tam była cukiernia. Po maturze chodziliśmy na kremówki. Że myśmy to wszystko wytrzymali, te kremówki po maturze". Jedno zdanie spowodowało, że ten poczciwy wyrób cukierniczy, ani pezesadnie smaczny ani wyjątkowy, stał się "dobrem miejskim", a jego konsumpcja stała się jednym z obowiązkowych punktów dla turystów czy pielgrzymów odwiedzających Wadowice.
Kremówki obecnie sprzedawane w Wadowicach i okolicy nie mają zbyt wiele wspólnego z ciastkiem, które jadał młody Lolek z kolegami. Nie te produkty, jajka, mąka, mleko, inne czasy, większe restrykcje gastronomiczne. W dodatku te sprzedawane w papieskim mieście w większości przypadków pochodzą od jednego czy dwóch głównych producentów. Już dawno o tym pisaliśmy, a o kremówkach i dlaczego tak się nimi zajadali, opowiadał w wywiadzie z naszym portalem ponad dekadę temu przyjaciel z lat szkolnych Karola Wojtyły, nieżyjący już Eugeniusz Mróz.
Zobacz: Renesans wadowickiej kremówki
Zobacz: Wywiad z Eugeniuszem Mrozem, przyjacielem Jana Pawła II
Do podobnych wniosków doszedł także chyba i Książulo. Zobaczcie, ciastko z której cukierni najbardziej mu smakowało:
(Marcin Guzik)
