- Opublikowano: 16 lipca 2019, 14:51
- Komentarze: 19
Śnięte ryby, padlina, śmieci i jeden wielki smród. Tak widzą mieszkańcy to co można znaleźć na dnie Jeziora Mucharskiego po spuszczeniu wody, koniecznym aby naprawić powstałe osuwiska. Zupełnie inaczej widzi to zarządca zbiornika...
Jak już informowaliśmy, na dnie Jeziora Mucharskiego po spuszczeniu wody można znaleźć śnięte ryby, padlinę, śmieci i jeden wielki smród. Wszystko to związane jest z pracami budowlanymi zabezpieczającymi powstałe osuwiska. Mieszkańcom tych okolic puszczają nerwy i mają już tego dosyć: brak jakichkolwiek miejsc wypoczynku i kąpielisk, zamknięta korona zapory a do tego niedziałająca elektrownia
Zobacz: "To nie zbiornik, to zagnojone bajoro". Mieszkańcom okolic Jeziora Mucharskiego puszczają nerwy
Trochę inaczej sprawę widzi natomiast zarządca sztucznego jeziora czyli Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, który tłumaczy, że to wszystko dla dobra mieszkańców.
Wykonanie zabezpieczeń ustabilizuje grunty na stokach i pozwoli na ochronę dróg, mostów, zabudowań oraz infrastruktury technicznej zlokalizowanej wokół Jeziora Mucharskiego. Dodatkowo, stabilizacja osuwisk wpłynie na zachowanie pojemności retencyjnej zbiornika, chroniącego okoliczne miejscowości i Kraków przed powodzią.
Prace te nie są wymysłem Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie… – informuje nas Magdalena Gala, rzecznik prasowy Wód Polskich
Potrzebę wykonania zabezpieczeń potwierdzają badania informujące, iż na tych obszarach, w stokach wzgórz w Karpatach Fliszowych częste jest zjawisko występowania ruchów masowych, które potęgowane są przez intensywne opady powodujące wezbrania wód gruntowych i wód powierzchniowych w rzekach i potokach. Przykładem jest rok 2010, gdy zarejestrowano nasilenie się ruchów mas gruntowych na stokach w czasie majowych, ulewnych opadów deszczu.
Osuwiska w Świnnej Porębie i Ostałowej faktycznie zagrażają stabilności gruntów na terenie stanowiącym brzeg zbiornika i zostały zarejestrowane jako czynne osuwiska wymagające zabezpieczenia przez Państwowy Instytut Geologiczny. Według Wód Polskich, tragedii ze śniętymi rybami nie ma...
Zabezpieczenie zasobów ryb na terenie zbiornika monitorowane jest na bieżąco przez pracowników odpowiedzialnych za gospodarkę rybacką, a jeśli wymaga tego sytuacja wykonywane są przerzuty ryb z wyrobisk pożwirowych do koryta Skawy. 15 lipca pracownicy gospodarstwa rybackiego w Świnnej Porębie po raz kolejny dokonali wizji lokalnej w terenie. Sprawdzili ponad 200 ha obszar, na którym nie znaleźli śniętych ryb. Każdorazowe zarybienia zbiornika wykonywane są zgodnie z operatem rybackim dla obwodu rybackiego zbiornika Świnna Poręba na rzece Skawa nr 2, a wielkość materiału zarybieniowego weryfikowana jest na bieżąco w zależności od poziomu wody w zbiorniku. Tegoroczne zarybienia wykonywano w tzw. basenie mucharskim (rejon zapory –Świnna Poręba- Brankówka-Mucharz), czyli w tej części zbiornika, która obecnie nadal funkcjonuje. Celem zarybień jest wzbogacenie naturalnych populacji oraz niedopuszczenie do powstawania braków niektórych roczników ryb drapieżnych. Zarybienia obwodu rybackiego zbiornika Świnna Poręba są prowadzone systematycznie od 2007 roku. Tego typu zabiegi to typowa procedura dla zbiorników zaporowych w początkowej fazie istnienia – informuje nas Magdalena Gala.
https://www.wadowiceonline.pl/rozmaitosci/14252-syf-na-dnie-jeziora-mucharskiego-jest-odpowiedz-wod-polskich#sigFreeId23ab477255
Według Wód Polskich, bezzasadne są zatem twierdzenia pojawiające się w prasie i na portalach społecznościowych, a podważające celowość zarybiania. Również śmieci i panujący na dnie sztucznego jeziora syf to raczej dla nich nic strasznego...
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie systematycznie dba o czystość wokół zbiornika. W związku jednak z zaistniałymi okolicznościami (prace na osuwiskach) RZGW w Krakowie zorganizuje niezwłocznie akcję sprzątania śmieci z okolic zbiornika i z dna Jeziora Mucharskiego. Do akcji zostaną zaproszone okoliczne samorządy. Mamy nadzieję, że wspólnymi siłami uprzątniemy wszelkie odpady z dna i brzegów zbiornika – dodaje Magdalena Gala.
A wy co myślicie o takim stanowisku zarządcy Jeziora Mucharskiego?
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Rozmaitości:
Dzieci z Jaszczurowej wysprzątały rowy i mają apel do śmieciarzy
Straż Miejska usunęła kilka wraków. Ciągle jednak zalega ich sporo na ulicach i parkingach
Są pierwsze usterki na świetlnych tablicach na przystankach w Wadowicach
Przy stadionie i nowej obwodnicy powstanie park i kładka nad Skawą na Wenecję?
Na Legionów nie ma lewoskrętu. Wielu kierowców nadal tego nie wie...
Komentarze
Oznacza to tyle, że ciężar organizacyjny i koszty zostaną przerzucone na gminy czyli mieszkańców.
Kolejne oszustwo ?? Kłamstwo ! Ta Pani chyba nie ma pojęcia o czym mówi ..!!!
Mogli ogłosić,ze pracownicy będą sprawdzać teren !! NapewŚmiechu warte !!!!
Kolejne oszustwo ?? Kłamstwo ! Ta Pani chyba nie ma pojęcia o czym mówi ..!!!
Mogli ogłosić,ze pracownicy będą sprawdzać teren !! Napewno znalazłoby się kilka osób które chętnie pokazałoby im gdzie jest padlina !!!!
Robią wszystko na pokaz ! Szopka ! no znalazłoby się kilka osób które chętnie pokazałoby im gdzie jest padlina !!!!
Robią wszystko na pokaz ! Szopka !
Przeciez to oszuści ! Chcą zrobić z kadego debila !
Pani Gala wie najlepiej może była raz bądź dwa na zbiorniku gowno wie co się dzieje,a najwiecej widzę ma do powiedzenia !!! Skoro tak to mogła przeprowadzić wywiad społeczny ! Zapytać,poprosi ć ! Chętnie bym wskazała
Gdzie to wszystko się znajduje !
Jak to wszystko wyglada !! My jedno Oni drugie !!! Ok są osuwiska trzeba zrobić super !!! Po cholerę padła decyzja o zarobieniu zbiornika jeśli wszystkie prace nie były wykonane ???
Scieme walić mogą sobie w tym Krakowie czy Warszawie a nie nam !!!!!
Niech się dyrektora zajmie lepiej pracownikami którzy powinno tego pilnować ! Bo Oni maja wyjeb*** a Ona następna siedzi z kawka i ma w dupie co tu się dzieje !
No tak PIS rządzi !!!!
Jedno wielkie bagno !
Ściema za ściema !
Po cholerę są znaki na dnie jeziora ??? Krzaki ? Nie ma nikogo kto wskaże winnego który powinien odpowiadać za to wszystko !
Najlepiej było zaprosić Beatke zrobić cyrk, szopkę i teraz ludzie bujajcie się z tym problemem
„Wyjaśnienia” Wód Polskich (WP) pogłębiają jedynie obraz niekompetencji i zaniedbań zarządcy sztucznego jeziora. WP konsekwentnie wylicza różne naturalne przyczyny obecnego, nagannego stanu jeziora, akcentując , że to jakoby ich wina tzn tych przyczyn , że były i są. Zatem rodzi się pytanie. Skoro te przyczyny to żadna niespodzianka a po prostu naturalne zjawiska na terenie gdzie jest zloklizowane jezioro, zjawiska których można się było spodziewać, to dlaczego podczas budowy zapory nie wzięto ich pod uwagę. Przecież to niesłychane stwierdzenie: „nic nas nie zaskoczyło”. Reasumując WP mając świadomość skutków zaniedbań dopuściło do uruchomienia zapory bez działań zapobiegacych temu czego można było się spodziewać. Mieszkam w okolicach zapory. Od wielu lat mieszkańcy wskazywali na oczywiste zagrożenie osuwiskami. Fachowcy z WP byli mniej kompetentni od okolicznych mieszkańców?
Postawę WP można tak podsumować: „wiedzieliśmy o zagrożeniach i po uruchomieniu zapory potwierdziły się te zagrożenia”.
Bolesław Kot
dlaczego nie wzięto pod uwagę? W pierwotnym projekcie nie było drogi na Ostałową, która obecnie po realizacji za kilkanaście mln zł jest zagrożona osuwiskiem 3 i 4 ( a podejrzewam, że gdyby tej drogi nie było, nic by sie nie działo). Pomysł na drogę pojawił
się pod koniec realizacji zbiornika, a wiąże się z tym, że ktoś podobno za bezcen wykupił na tym terenie działki i za społeczne pieniądze zafundował sobie dojazd do nich (w rzeczywistości obecnie droga prowadzi do 2 gospodarstw, które od zawsze miały dojazd od Łękawicy). To tylko jeden z przykładów "gospodarki" na budowie zbiornika i marnotrawstwa publicznych pieniędzy (kilkanaście mln zł droga, teraz kolejne miliony jej zabezpieczenie)
To chyba troszkę jak chirurg który po operacji zostawił trochę zużytych narzędzi w jamie brzusznej pacjenta i kilka dni później musi wykonać ją ponownie.(Dla dobra pacjenta !!!)
Ależ mnie to nie dziwi ani trochę. Takie zarządzanie to przecież norma w Pi$$$owskiej Polsce (vel Dobra Zmiana). Ludzie zdążyli już przywyknąć. Popierać, nie przeszkadzać !
---
Należałoby by się dowiedzieć kto taki. Mam prawo podejrzewać, że kolejna "córka leśniczego", bratanek pana ministra, albo syn szwagra kuzyna Pana Prezesa.
olduk ları Encümenlere havalesi. 338. IV. mız hastadır.
Here is my web site: Canlı Am
Göt Sikşi: https://love2earth.org/forum/profile/colleenbrodzky/