- Opublikowano: 12 kwietnia 2019, 11:10
- Komentarze: 6
Uszkodzona przez samochód latarnia na rondzie Generała Waleriana Czumy na wadowickiej obwodnicy coraz bardziej się przechyla. Nikt się tym nie interesuje, mieszkańcy zastanawiają się, kiedy dojdzie do nieszczęścia.
Jakiś czas temu jeden z kierowców wjechał w latarnię przy rondzie Generała Waleriana Czumy na ulicy Piłsudskiego, leżącej w ciągu drogi krajowej nr 52 i będącej ruchliwą wadowicką obwodnicą.
Ta latarnia od dobrych paru miesięcy przechyla się coraz bardziej wychodząc z ziemi. Ściągnięto tylko klosz z góry. Czekają chyba, aż któregoś pięknego dnia dojdzie do tragedii – pisze do nas nasza czytelniczka.
Faktycznie nie wygląda to za bezpiecznie. Niestety ani Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, którą, z tego co wiemy, kilkukrotnie informowano o latarni, ani gmina Wadowice, czy władze powiatu nie za bardzo interesują się tym fantem.
Czy faktycznie musi to komuś spaść na głowę, żeby ktoś to naprawił?
(MG)
Komentarze
Szykujcie się na powodzie w tym roku
Narzekaliście na Klinowskiego to pozamiataj cię teraz sami!!!
ooooooooo toś pojechał
przecież ten nieudacznik obecny pożal się boże burmistrz kaliński mówił że odblokuje decyzję o BDI i ja wybuduje.... zrobił cie w huja??????????? ???