Na wadowickim rynku stanęła, jak co roku w grudniu, choinka. Przyjechała do nas z pobliskiej Kleczy. T
Drukuj
Choinka stanęła na wadowickim rynku

Na wadowickim rynku stanęła, jak co roku w grudniu, choinka. Przyjechała do nas z pobliskiej Kleczy. Teraz każdy z mieszkańców będzie mógł ją ozdobić.

To już taka tradycja, że w grudniu na Placu Jana Pawła II w Wadowicach staje bożonarodzeniowe drzewko. Nie inaczej jest w tym roku. W poniedziałek (3.12)  świerk został zainstalowany od strony ulicy Lwowskiej, w południowo-wschodniej części rynku. Przyjechał do nas tym razem z pobliskiej Kleczy. Jest mniejszy niż w poprzednich latach, ale i tak cieszy oko.

Jego montaż zajął kilkadziesiąt minut i trzeba było do tego użyć specjalnego dźwigu: nic dziwnego, świerk jest sporej wysokości, a do tego sporo waży. Na szczęście poszło sprawnie. Akcję montażu zabezpieczała Straż Miejska. Teraz każdy kto chce, będzie mógł ubrać drzewko w świąteczne ozdoby. Najwięcej frajdy będą mieć chyba dzieci.

Skąd w ogóle wziął się choinkowy zwyczaj? W wielu kulturach drzewo uważane jest za symbol życia i odradzania się i płodności. Jako drzewko bożonarodzeniowe pojawiło się w XVI wieku. Tradycja choinek narodziła się podobno w Alzacji, gdzie wstawiano drzewka i ubierano je ozdobami z papieru i jabłkami (nawiązanie do rajskiego drzewa). Wielkim zwolennikiem tego zwyczaju był Marcin Luter, który zalecał spędzanie świąt w domowym zaciszu, stąd więc choinki bardzo szybko stały się popularne w protestanckich Niemczech. Później ten miły zwyczaj przejął Kościół Katolicki i rozpowszechnił w Europie Środkowej i Północnej. W XIX wieku choinka spopularyzowana została w Anglii i Francji, potem w krajach Europy Południowej. W ten sposób w naszej kulturze stała się najbardziej rozpoznawanym symbolem świąt Bożego Narodzenia.

Do Polski przenieśli ją niemieccy protestanci na przełomie XVIII i XIX wieku (w okresie zaborów) gdzie początkowo spotykana była jedynie w miastach. Potem zwyczaj ten przeniósł się na wieś, w większości wypierając tradycyjną polską ozdobę, jaką była podłaźniczka czy jemioła, oraz zastępując znacznie starszy zwyczaj (znany jeszcze z obchodów Święta Godowego) dekorowania snopka zboża, zwanego Diduchem.

Dawniej choinki ubierało się ciastkami, piernikami, orzechami (symbolizującymi dobrobyt i siłę), ozdobami z papieru i bibuły, łańcuchami (symbolizującymi więzy rodzinne), piórkami, wydmuszkami, dzwonkami (oznaczającymi dobrą nowinę), aniołami (opiekują się domem), źdźbłami traw czy zbóż a także jabłkami (symbolizują biblijny owoc i kuszenie przez Szatana Adama i Ewy). Zapalano też świeczki i zimne ognie (bronić to ma przed złymi mocami). Współcześnie dekoruje się je bombkami, cukierkami, suszonymi owocami i światełkami elektrycznymi a także Gwiazdą Betlejemską (ma pomagać w powrotach do domu z dalekich stron).

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Rozmaitości:

Kooperatywa spożywcza w Campusie Bemke. Co to takiego?

Kolejny wrak odjechał lawetą z andrychowskiego osiedla

Kolejne integracyjne spotkanie Kolping. Tym razem świąteczne

Wadowicki magistrat ogłosił czwartą edycję konkursu "Serce Roku"

Fontanna na wadowickim rynku po zimowej przerwie już tryska