- Opublikowano: 02 stycznia 2024, 09:00
- Komentarze: 32
W nowy rok według Google, cena euro i dolar miały sporo wzrosnąć. Jak się okazuje, wynikło to z błędu Google i źródła danych. Poseł z Wadowic Filip Kaczyński zdążył za to jednak na Twitterze (czy tam X...) obwinić "efekt złej zmiany" czyli rząd Donalda Tuska. Wpis szybko zniknął z portalu.
Pytający Google o kursy walut w poniedziałkowe (1.01) popołudnie i wieczór mogli zauważyć, że według wyszukiwarki, gwałtownie podrożało euro do ponad 5 złotych, kurs dolara skoczył również do 4,77 złotego.
Kurs jaki podaje Google, jest czysto teoretyczny, a nie transakcyjny - co widać między innymi na stronach banków, które takie wymiany walut miałyby rozliczać. Część serwisów pobiera dane z tych samych źródeł, co Google, stąd nieprawdziwa wartość kursu może się pojawiać również na stronach dla inwestorów. Poprawne kursy można było znaleźć m.in. na zagranicznym serwisie ekonomicznym Bloomberg.
Spokojnie. Ten kurs złotego, który sieje panikę to "fejk" (błąd źródła danych). Za chwilę otworzą się rynki w Azji i sytuacja wróci do normy. Na Bloombergu sytuacja wygląda tak – m poinformował minister finansów Andrzej Domański.
I faktycznie, we wtorek (2.1) rano wszystko wróciło do normy.
Jednak sporo komentatorów w sieciach społecznościowych wzięło to za pewnik: wzrosty kursu euro i dolara o niemal 20% oznaczające drastyczny spadek siły złotego, to faktycznie byłaby niepokojąca wiadomość. Błędną informację błyskawicznie wykorzystali politycy Prawa i Sprawiedliwości i zaczęli atakować rząd oraz Donalda Tuska. Wśród nich znalazł się również poseł Filip Kaczyński z Wadowic, który na Twitterze (czy tam X...) zamieścił taki wpis:
Komentarz szybko jednak zniknął z sieci.
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Żona posła postawiona do pionu przez wójta Spytkowic
Były burmistrz uniewinniony za rzekomą samowolę budowlaną w parku
20 lat w Unii Europejskiej. Na wadowickim rynku zbiorowe śpiewanie "Ody do radości.
Na ostatniej sesji tej kadencji pożegnano odchodzących radnych
Zielone światło od radnych. Wadowice powołały nową spółkę komunalną