Kilkuset protestujących mieszkańców Wadowic i Tomic przegrało. Rada Miejska nie poparła ich pomysłu
Drukuj
Zielone światło do budowy PSZOK. Rada Miejska nie poparła pomysłu mieszkańców

Kilkuset protestujących mieszkańców Wadowic i Tomic przegrało. Rada Miejska nie poparła ich pomysłu na budowę na Łazówce pumptracku. Gmina Wadowice ma zielone światło na postawienie tutaj PSZOK - Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.

W środę (21.12) na sesji Rady Miasta w Wadowicach radni zajęli się uchwała mieszkańców o zmianie zagospodarowania przestrzennego terenów przy ulicy Rzyczki i Łazówka. Blisko pół tysiąca osób podpisało się pod projektem, aby na gminnej działce, zamiast planowanego PSZOK - Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, wybudować pumptrack. W październiku  w Urzędzie Miejskie w Wadowicach złożyli  projekt uchwały wraz z uzasadnieniem, całą niezbędną dokumentacją. Stąd projektem uchwały zajęli się radni pod okiem kilkudziesięciu mieszkańców z Łazówki.

Niestety dla nich, w głosowaniu 7 radnych (głównie opozycji z Inicjatywy Wolne Wadowice) było za pomysłem mieszkańców, 12 przeciwko, 2 radnych wstrzymało się od głosu. Tym samym miasto ma zielone światło dla budowy zaplanowanej przez burmistrza Wadowic kontrowersyjnej inwestycji.

 

"Jestem zbulwersowany całą sytuacji i jest mi przykro z tego powodu, że dziś wyrzuciliśmy dwa miliony złotych. Tutaj nie chodzi o zmianę studium i planów. Tu chodzi o mieszkańców, którym pod oknami chcemy zbudować coś takiego, czego sami byśmy sobie pod swoim domem nie zbudowali. Nikt z nas nie chciałby mieć koło siebie takiego przedsiębiorstwa – komentował głosowanie radny Robert Malik.

Z kolei były burmistrz Wadowic a obecnie radny  Mateusz Klinowski obiecywał mieszkańcom, że po odsunięciu od władzy burmistrza Bartosza Kalińskiego oraz radnych PiS, gmina wycofa się z budowy tej inwestycji.

Burmistrz Kaliński niezbyt przejmował się trwającymi od marca  protestami i robił swoje. 3 października zostało wydane pozwolenie na budowę PSZOK. W listopadzie zaś odbyła się inwentaryzacja drzew przeznaczonych do wycinki. To również budzi spore kontrowersje, bo w marcu tego roku zapowiadano, ze usunięte zostaną  trzy drzewa. Teraz jasno widać, że zaplanowano ich aż 248 - widać to po pomarańczowych malowaniach na pniach. Mieszkańcy chcą wyjaśnień dotyczących tych rozbieżności. Od wielu miesięcy nie zgadzali się z planami gminy, twierdząc, ze to zdecydowanie pogorszy jakość ich życia. Nie są przeciwnikami PSZOK, ale chcieli innej lokalizacji dla inwestycji.

Włodarz poinformował wcześniej pismem mieszkańców, którzy chcieli pumptracka, że taka inwestycja jest planowana w innej części Wadowic, w okolicach stadionu Skawy i ścieżki rowerowej.

W związku z powyższym nie ma możliwości przeniesienia zamierzenia budowlanego na inną działkę, tj. w miejsce planowanej budowy Gminnego Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych – podsumował już wcześniej starania mieszkańców burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.

Z inwestycją zaplanowaną przez burmistrza jest jeszcze jeden problem: jak twierdzi  Adam Mikołajczyk z Tomic, reprezentujący protestujących mieszkańców, udało się zdobyć dokumenty, z których wynika, że dofinansowanie pozyskane na powiązany z budową PSZOK-u zakup śmieciarek zostało wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem: zakupione pojazdy różnią się od tych opisanych we wniosku. Mają zupełnie inny tonaż, nawet ich ilość jest inna od planowanej. Do tego cztery z pięciu sztuk śmieciarek zostały wydzierżawione innej gminie. Protestujący złożyli zawiadomienie o nieprawidłowościach w tej sprawie do Regionalnej Izby Obrachunkowej.

Zobacz: Nowe śmieciarki burmistrza Kalińskiego pojechały służyć u obcych

 

 

(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu

Kandydaci Lewicy do Sejmiku pod wadowicką bazyliką i pomnikiem papieża przekonywali, że samorząd powinien być świecki

Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic

Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?

Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych