- Opublikowano: 21 stycznia 2021, 10:10
- Komentarze: 11
14 sierpnia 2021 roku przypada 80. rocznica męczeńskiej śmierci franciszkanina św. Maksymiliana Marii Kolbego. Władze województwa chcą, aby był on patronem 2021 roku. O tym zadecydują na najbliższej sesji radni sejmiku.
14 sierpnia 2021 roku przypada 80. rocznica męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego. Z tej okazji niedawno do władz województwa małopolskiego zwrócił się zarząd Stowarzyszenia Rycerstwa Niepokalanej Diecezji Bielsko-Żywieckiej z propozycją, aby rok 2021 ustanowić w Małopolsce Rokiem Świętego Maksymiliana Marii Kolbego. Zarząd Województwa Małopolskiego przychylił się do tej prośby. Ostateczna decyzja należy teraz do radnych sejmiku, którzy już w poniedziałek (25.01) będą głosować w tej sprawie.
Akt taki będzie okazją do przypomnienia postaci polskiego świętego – „męczennika miłości”, którego życie i losy splotły się z Małopolską, z Krakowem, a szczególnie z Ziemią Oświęcimską – której patronem stał się na mocy dekretu wydanego przez Stolicę Apostolską w 2018 roku. (...) Jako radni Województwa Małopolskiego wyrażamy przeświadczenie, że ogłoszenie św. Maksymiliana Marii Kolbego Patronem Roku 2021 pozwoli jeszcze mocniej podkreślić trwałe więzi łączące go z materialnym i niematerialnym (zwłaszcza historycznym i duchowo-religijnym) dziedzictwem Małopolski oraz z jej mieszkańcami. Dla Małopolan wydarzenie takie byłoby rodzajem zobowiązania, aby wciąż na nowo poznawać spuściznę, jaką nam pozostawił – zawartą zarówno w swoich pismach, jak i w przykładzie własnego życia – czytamy w projekcie deklaracji.
Maksymilian Maria Kolbe (właściwie Rajmund Kolbe) urodził się 8 stycznia 1894 w Zduńskiej Woli. Był polskim franciszkaninem konwentualnym, prezbiteren, gwardianem, misjonarzem, męczennikiem i świętym Kościoła katolickiego. Założyciel organizacji Rycerstwo Niepokalanej, miesięcznika „Rycerz Niepokalanej” i Radia Niepokalanów.
28 maja 1941 trafił do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, gdzie otrzymał numer obozowy 16670. Pełnił w nim potajemnie posługę kapłańską dla współwięźniów (m.in. spowiadał, głosił kazania i ukradkiem sprawował msze święte).
Podczas apelu w obozie 29 lipca 1941, który prowadził kierownik obozu Karl Fritzsch dobrowolnie wybrał śmierć głodową w zamian za skazanego współwięźnia Franciszka Gajowniczka (nr obozowy 5659), który był w grupie 10 więźniów skazanych na śmierć za ucieczkę z obozu jednego z więźniów. Zmarł 14 sierpnia 1941 dobity zastrzykiem trucizny – fenolu przez funkcjonariusza obozowego,
(MG)
Komentarze
Teraz ma zostać św. Maksymilian Kolbe.
To już jest koniec czy początek listy zgłoszeń?
To jest pomysł..!!! Brawo
Cytuję Zenon+:
Wiesz, to wcale nie jest głupi pomysł, moim zdaniem Klinowski zrobił dla Wadowic więcej, niż Filipiakowa z Kalińskim razem wzięci... Przede wszystkim nie dzielił ludzi na dwa obozy, jak to robią wyznawcy religii smoleńskiej. Efekty gospodarcze - w dalszym ciągu są realizowane jego pomysły - widać gołym okiem. A za organizację DM należy się Klinowskiemu medal od Papieża Franciszka:)
Panie Zbyszku, daj sobie Pan spokój. Wyjedź Pan do Korei - do lewackiego raju. Tylko proszę pamiętać, że raj jest na północy, u Kima :)