Tuż przed końcem roku prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko Mateuszowi Klinowskieg
Drukuj
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko  byłemu burmistrzowi Wadowic

Tuż przed końcem roku prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko Mateuszowi Klinowskiego, byłemu burmistrzowi Wadowic. Jest oskarżony o działając na szkodę interesu publicznego gminy Wadowice.

Po przegranej w 2018 roku przez Mateusza Klinowskiego z Bartoszem Kalińskim walce o fotel burmistrza Wadowic, aktualny włodarz już wielokrotnie zapowiadał rozliczenie z poprzednikiem i jego decyzjami. Zaczęło się od słynnego audytu, zleconego przez Kalińskiego, o którym już mało kto pamięta a który kosztował gminę ponad 100 tysięcy złotych. Okazał się on modnym ostatnio w polityce "kapiszonem".

W 2020 roku z kolei z wadowickiego magistratu wpłynęło zawiadomienie o  możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego burmistrza Mateusza Klinowskiego. Chodzi o mostek na Kleczance w Rokowie. Mostek został oddany do użytku pod koniec jego kadencji, w 2018 roku i połączył Roków z Zaskawiem. Firma Probud Sp. z o. o. z Żywca na zlecenie gminy Wadowice wybudowała nowy obiekt,  umocniła teren a także usypała i utwardziła dojazd. Przypomnijmy, że w tym miejscu przez lata istniała już przeprawa mostowa, jednak powódź w 2010 roku i nawieziona tutaj ziemia przez jednego mieszkańca (zajęła się tym swego czasu  nawet prokuratura, która jednak umorzyła sprawę...) spowodowały podmycie filarów mostu, który groził zawaleniem. Urząd Miejski w Wadowicach, jeszcze za czasów burmistrz Ewy Filipiak zadecydował pod koniec lipca 2011 roku o rozebraniu mostu ze względów bezpieczeństwa.

Postawiono tu wprawdzie prowizoryczną kładkę dla pieszych, ale dopiero po 7 latach, właśnie za czasów Klinowskiego, wybudowano nową przeprawę. Kosztowało to gminę Wadowice 340 tysiące złotych. Dla przykładu podobny mostek w Choczni, którym tak niedawno chwalił się burmistrz Bartosz Kaliński, łączący ulice Główną i Białą Drogę w Choczni kosztował... 955 tysięcy złotych. Tak wygląda mostek w Rokowie:

 

Według doniesienia do prokuratury, mostek rzekomo okazał się samowolą budowlaną, postawioną w dodatku bez wymaganego przetargu. W listopadzie wadowicka prokuratura postawiła byłemu burmistrzowi zarzuty popełnienia przestępstwa, a konkretnie to, że jako funkcjonariusz publiczny przekroczył swoje uprawnienia i nie dopełnił obowiązków, działając na szkodę interesu publicznego gminy Wadowice. Tuż przed końcem roku, przed świętami,  prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Co na to były włodarz Wadowic (który dla naszego portalu zgodził się na upublicznienie wizerunku i pełnych danych).

Póki co działania prokuratury ogłaszane są na lokalnych portalach polityków PiS, ja o rzekomo złożonym w sądzie akcie oskarżenia dowiaduję się na razie wyłącznie z mediów. Nie przedstawiono mi też do tej pory nawet uzasadnienia jednozdaniowego zarzutu rzekomego przekroczenia uprawnień. Ponieważ sprawując urząd burmistrza miasta nie popełniłem żadnego przestępstwa, trudno mi się do sprawy w jakikolwiek sposób ustosunkować, zwłaszcza, że nic o niej jeszcze nie wiem – komentuje były burmistrz a aktualnie radny Mateusz Klinowski.

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Grzegorz Braun wybiera się z polityczną wizytą do Wadowic. Będzie podpisywał książki i gaśnice

Co tam słychać u Stanisława Kotarby? Radzi sobie jako "wieńcowy"

Wadowice uczciły 233-lecie podpisania Konstytucji 3 Maja

Dzień flagi. Warto wiedzieć, jak się z nią obchodzić

Z okazji 20 lat Polski w Unii, na rynku wybrzmiała "Oda do radości"