Były burmistrz Wadowic a aktualnie radny Rady Miejskiej w Wadowicach usłyszał prokuratorskie zarzuty.
Drukuj
Były burmistrz Wadowic z prokuratorskimi zarzutami

Były burmistrz Wadowic a aktualnie radny Rady Miejskiej w Wadowicach usłyszał prokuratorskie zarzuty. Wkrótce sprawą zajmie się sąd. O co chodzi?

Po przegranej w 2018 roku przez Mateusza Klinowskiego z Bartoszem Kalińskim walce o fotel burmistrza Wadowic, aktualny włodarz już wielokrotnie zapowiadał rozliczenie z poprzednikiem i jego decyzjami. Zaczęło się od słynnego audytu, zleconego przez Kalińskiego, o którym już mało kto pamięta a który kosztował gminę ponad 100 tysięcy złotych. Okazał się on modnym ostatnio w polityce "kapiszonem".

Teraz z kolei z wadowickiego magistratu wpłynęło zawiadomienie o  możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego burmistrza Mateusza Klinowskiego. Chodzi o mostek na Kleczance w Rokowie. Mostek został oddany do użytku pod koniec jego kadencji, w 2018 roku i połączył Roków z Zaskawiem. Firma Probud Sp. z o. o. z Żywca na zlecenie gminy Wadowice wybudowała nowy obiekt,  umocniła teren a także usypała i utwardziła dojazd. Przypomnijmy, że w tym miejscu przez lata istniała już przeprawa mostowa, jednak powódź w 2010 roku i nawieziona tutaj ziemia przez jednego mieszkańca (zajęła się tym swego czasu  nawet prokuratura, która jednak umorzyła sprawę...) spowodowały podmycie filarów mostu, który groził zawaleniem. Urząd Miejski w Wadowicach, jeszcze za czasów burmistrz Ewy Filipiak zadecydował pod koniec lipca 2011 roku o rozebraniu mostu ze względów bezpieczeństwa.

Postawiono tu wprawdzie prowizoryczną kładkę dla pieszych, ale dopiero po 7 latach, właśnie za czasów Klinowskiego, wybudowano nową przeprawę. Kosztowało to gminę Wadowice 340 tysiące złotych. Dla przykładu podobny mostek w Choczni, którym tak niedawno chwalił się burmistrz Bartosz Kaliński, łączący ulice Główną i Białą Drogę w Choczni kosztował... 955 tysięcy złotych. Tak wygląda mostek w Rokowie:

 

Według doniesienia do prokuratury, mostek rzekomo okazał się samowolą budowlaną, postawioną w dodatku bez wymaganego przetargu. Kilka dni wadowicka prokuratura postawiła byłemu burmistrzowi zarzuty popełnienia przestępstwa, a konkretnie to, zę jako funkcjonariusz publiczny przekroczył swoje uprawnienia i nie dopełnił obowiązków, działając na szkodę interesu publicznego gminy Wadowice. Zapowiedziano także, że wkrótce do sądu zostanie skierowany akt oskarżenia. Co na to były włodarz Wadowic?

Dowiedziałem się o tym z lokalnego portalu prowadzonego przez polityka PiS. Od jakiegoś czasu zapowiadał on, że prokuratura przedstawi mi jakiejś zarzuty dotyczące mostu w Rokowie. Kilka dni temu faktycznie zostałem wezwany na przesłuchanie, gdzie postawiono mi lakonicznie sformułowany zarzut. Uzasadnienia zarzutu nie otrzymałem, więc nic więcej o tej sprawie nie wiem – komentuje były burmistrz a aktualnie radny Mateusz Klinowski.

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Żona posła postawiona do pionu przez wójta Spytkowic

Były burmistrz uniewinniony za rzekomą samowolę budowlaną w parku

20 lat w Unii Europejskiej. Na wadowickim rynku zbiorowe śpiewanie "Ody do radości.

Na ostatniej sesji tej kadencji pożegnano odchodzących radnych

Zielone światło od radnych. Wadowice powołały nową spółkę komunalną