- Opublikowano: 05 czerwca 2019, 14:30
- Komentarze: 15
14 radnych obecnych na sesji jednogłośnie przegłosowało wotum zaufania i absolutorium dla burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego. Opozycyjni radni z Mateuszem Klinowskim na czele zbojkotowali obrady.
W środę (5.06) odbyła się sesja Rady Miejskiej w w Wadowicach, na której przedstawiono m.in. raport o stanie gminy Wadowice, dotyczący 2018 roku, a więc w większości czasów rządzenia gminą przez byłego burmistrza Wadowic Mateusza Klinowskiego. Raport (który można obejrzeć na stronie wadowickiego magistratu) ma 69 stron, nie zawiera zdjęć i w porównaniu np. do takiego raportu w Andrychowie wypada nieco "blado" jeśli chodzi o treść jak i wielkość (200 stron). W tym roku po raz pierwszy włodarze gmin, powiatów i województw mają obowiązek przygotowania takiego raportu o stanie kierowanej przez siebie jednostki. Tak wynika ze zmienionej ustawy o samorządzie gminnym.
14 obecnych na sesji radnych jednogłośnie przegłosowało wotum zaufania i absolutorium dla burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego. Radni opozycyjni w stosunku do rządzącego radą PiS zbojkotowali sesję. Uważają, że przewodniczący złamał uchwałę RM i zwołał sesję dwa tygodnie wcześniej, czym de facto pozbawili możliwości zabrania na sesji głosu i wzięcia udziału w dyskusji. Według nowej ustawy, każdy, kto chciałby zabrać głos, powinien złożyć w tej sprawie pisemne zgłoszenie do przewodniczącego rady, poparte odpowiednią ilością podpisów: w gminach do 20 tysięcy mieszkańców wymagane jest poparcie co najmniej 20 osób, natomiast w gminach powyżej 20 tysięcy mieszkańców, takich jak Wadowice – co najmniej 50 osób.
Zdecydowaliśmy się nie przyjść na sesję, gdyż uważamy ją za zwołaną niezgodnie z prawem. Zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej sesja absolutoryjna odbywa się 19 czerwca, a nie dwa tygodnie wcześniej. Na tej sesji mieszkańcy mieli prawo zabierać głos i zadać burmistrzowi pytania, ale najwyraźniej takie "audytu" mieszańców Kaliński się obawia i dlatego sesję zwołano wcześniej pozbawiający tym samym mieszkańców ich praw. Ale również radni nie mieli szans przygotować się do pośpiesznie zorganizowanych obrad - przecież komisje Rady zorganizowano tego samego dnia. To kolejny wyczyn przewodniczącego Piotra Hajnosza, który zupełnie nie nadaje się do pełnienia roli organizatora prac Rady – mówi nam były burmistrz Wadowic a aktualnie radny Mateusz Klinowski.
Z kolei szef rady ma nieco inne zdanie na ten temat.
W opinii prawników, którą otrzymałem przed sesją termin zwołania sesji zwyczajnej może się różnić od terminu zaplanowanego. Również poprzedni przewodniczący Rady Miejskiej w Wadowicach Robert Malik pięciokrotnie w ciągu dwóch lat zwoływał sesje w innym terminie niż zaplanowanym. W związku z tym nie rozumiem zarzutów grupy sześciu radnych opozycji – mówi nam przewodniczący Rady Miejskiej w Wadowicach Piotr Hajnosz
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu
Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic
Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?
Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych