- Opublikowano: 21 maja 2019, 20:15
- Komentarze: 49
Burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński zadecydował rozwiązać działajacą przy Urzędzie Miejskim komisje architektoniczną, którą powołał jego poprzednik a która zajmowała się n.in. planowaniem przestrzennym i opiniowaniem. Co ciekawe, burmistrz ogłosił nabór... do nowej komisji.
We wtorek (21.05) w Urzędzie Miejskim w Wadowicach odbyło się spotkanie, na którym decyzją burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego rozwiązano działającą przy magistracie komisję architektoniczną. Przypomnijmy, że komisje powołał w połowie 2015 roku burmistrz Mateusz Klinowski. Składała się ona z architektów i inżynierów, którzy zajmowali się planowaniem przestrzennym w gminie Wadowice i definiowali jej architektoniczny i urbanistyczny kształt. Jej członkowie opiniowali m.in. przebudowę Parku Miejskiego w Wadowicach. Za każde spotkanie otrzymywali wynagrodzenie w kwocie 80 złotych brutto. Takich spotkań było każdego roku około dziesięciu.. Po wygranych przez Kalińskiego wyborach już tylko dwa, na tym drugim właśnie zadecydowano o rozwiązaniu komisji.
Na spotkaniu nie pojawił sam włodarz. Nowinę ogłosił "drugi magistracki Bartosz" czyli powołany niedawno dyrektor kancelarii Kalińskiego, radca prawny Bartłomiej Tkacz, który na spotkaniu pojawił się w towarzystwie kierownika Wydziału Planowania Przestrzennego wadowickiego magistratu mgr inż. Teresy Radwan-Cycoń i jej asystentki.
Powodów decyzji o rozwiązaniu nie podano, zaznaczono jednak, że bardzo dobrze działaliśmy, mamy świetne opinię co świadczy o naszym profesjonaliźmie, no ale burmistrz zadecydował o rozwiązaniu – mówi nam były już członek komisji architektonicznej.
Co ciekawe, jednocześnie ogłoszono już... nabór do nowej komisji architektonicznej. Do 10 czerwca można składać CV i listy motywacyjne, na co zresztą namawiano członków "starej" komisji...
(Marcin Guzik)
Komentarze
Jeszcze piuskę mógł założyć. :P
Klinowski też wypieprzył wszystkich z komisji co była za Filipiakowej i wsadził swoich, więc nie pierdziel głupot.
[censored] nie zesraj się czasem...
dlaczego? to taki typ, że dla niego wylać w zabytkowym parku dziesiątki tysięcy ton betonu to NIC
No i może.
Ale nie tu meritum sprawy.
Jak działali bardzo dobrze to poco ich wywalił.
W takim razie burmistrz pokazał swoje rodi.Pewnie nie poraz po staremu.
Niestety nie mam dobrego zdania o działaniach Burmistrza ( w sferze planowania ) a sam Burmistrz Kaliński unika konfrontacji w Urzędzie i rozmowy o realnych problemach planistycznych ( w kampanii powiedział, ze to nie problem dla niego bo on jako Starosta wybudował tyle dróg ,ze spokojnie z planowaniem przestrzennym sobie poradzi ) Na dwa spotkania na,które był zaproszony nie przyszedł w ogóle (zaproszenia były wysyłane z duzym wyprzedzeniem ). Na koniec pomimo 6 miesięcy działania naszej Komisji nie przyszedł kolejny raz... Z ust pana Bartosza Tkacza padły same komplementy odnośnie Komisji, czyli rozumiem jest to takze głos pana Kalińskiego . Można tylko się domyślić, ze to o czym mowił w kampani wyborczej pan Kaliński ( rozmowa , dialog ze wszystkimi etc ) ma sie nijak do działań jakie prowadzi juz jako Burmistrz Wadowic. Zostawiam to tutaj jako tylko stwierdzenie pewnych zachowań nowego burmistrza. Ocenę zostawiam zarówno zwolennikom jak i przeciwnikom ... Oczywiscie nowe CV i list motywacyjny wyśle ponownie tak jak to zrobiłem za czasów poprzedniego Burmistrza...
To może wymieńmy cały UM skoro tylko zaufani ludzie mogą "czynić posługę". Drugie pytanie :po co w tej konkretnej sytuacji jest "bramka" pod tytułem - prześlij CV i list motywacyjny ? :)
1.Arena
2.Nowa lokalizacja Strazy Pozarnej
3.Wymiana dzialek orzy galerii Blonie
Te trzy punkty panie [censored]. Uwaxam ze to ruchy bez zadnej logiki i nie sa one zgodne z zgodne z zadnym wczesnie ustalonym planowanuem ani strategia zawarta w zadnym studium dotyczacym rozwoju Wadowic.
Tyle na poczatek.
sprawdz sobie pierwsze slowo "odwaga" potem zmien nicka na swoje imie i nazwisko wtedy mozemy powaznie rozmawiac ...
Strategiczna nie jest ale przeznaczenie jej pod fastfooda jest "sprawa planistyczna" jak najbardziej w obliczu bardzo kiepskiej sytuacji komunikacyjnej w tamtym rejonie. Nie sadze aby beneficint tej wymiany zrobil tam zielony skwer i budke dla ptakow ...
(Róg ulicy kościelnej i lwowskiej moźe czas tym się zająć bo odszkodowania mogą duźo nas podatników kosztować3hb3h
Jak bez wymiany tych działek miała by przebiegać nitka obwodnicy południowej?
To ,że McDonald stoi akurat w Krakowie przy rondzie to bardzo słaby argument. Dlaczego ? Ponieważ :
a.aspekt komunikacyjny - własnie ta lokalizacja stoi w kolizji z przepustowościa jaka tam jest i powoduje niepotrzebne spietrzenie ruchu a dziś powiększenie tego Mcd było tez podyktowane lokalizacją dużej ilości przestrzeni biurowej ( BuMA)
b. aspekt społeczny -jednak w okolicy nie ma innej tego typu usługi i ten akurat McD nie konkuruje na rynku lokalnych usług tak jak w przypadku Wadowic bedzie on konkurował z małymi lokalalmi typu kebeb czy burgerownia . Przypone tylko, ze kupcy waddowiccy mocno oprotestowali inwestycje w Choczni bojac sie o utrate zysków i dlatego dziwi mnie, ze dzis nikt nie bije w :werbel: kiedy ma powstać inwestycja o mniejszej skali jednak mogaca wpłynąć na ineteresy małych lokali gastronomicznyc h np. . w centrum...(może nie musi - ryzyko istnieje )
c.inny aspekt na styku społecznego i komunikacyjnego różniących ta lokalizacji od lokalizacji przy rondzie Mateczynym jest taka ze taki McD to jednak bedzie wieksza atrakcja w Wadowicach niż McD w Krakowie to skoli moze powowdaować dodoatkowe ozywienie komunikacyjne w tamtym rejonie.
Wniosek - Biorąc pod uwge loklalizacje Galerii Błonia ,której obłozenie codzienne juz powoduje "zator" w tym rejonie oraz ruch wzmożony ruch wylotowy z Wadowic przy ciasnej infrastrukturze ( owoc zanidbań kilku dekad ) decyzja powinna być przynajmniej obecnej Radzie Miasta poddana pod dyskusje i ponowaną decyzje.
Oczywiście aspekt biznesowy jest na korzyść Inwestora, szczególnie, ze zamienia się na działkę, która mieści już jego parkingi... Dlatego uważam , ze decyzja ze wszech miar jest na styku polityki przestrzennej i interesów mieszkańców. Jeśli jednak są jakieś niedomowienia to sam burmistrz Kaliński powinien tak jak w przypadku innych komunikatów na FB poinformować nas o co chodzi … a tak jest cisza i niedomowienia.
Takie jest moje zdanie.
PS
Na koniec. To ,że np na Ruczaju w Krakowie budują blok przy bloku nie jest argumentem by budować w podobny sposób tak np w Wadowicach ... to apropo analogi, którą podano tutaj jako przykład.
A tak na marginesie, to cóż takiego się wydarzyło, że nagle się Pan Panie Faber martwisz o los lokalnych przedsiębiorców ? Presja polityczna spadła ?
Park ma wspoczesna formę dopasowana do obecnych potrzeb mieszkancow. Jak kazda nowa inwestycja bazujaca na starej "formie" w bardzo funkcjonalny i wspiczesny sposob spelnila wymagania dotyczace dzisiejszych miejsc rekreacji w miescie. Park mial wrocic do zycia i byc miejscem dostepnym i tetniacym zyciem a nie miejscem cichych schadzek wybranej garstki ludzi. Komisja nie projektowala parku tylko opiniowala projekt wnoszac swoje uwagi .Opinia jest BIPie .
Najlepszym pkmyslem byloby nic nie robic wtedy narzekaja wszyscy w obecnej sytuacji po remoncie narzekac beda tylko radykalni malkontenci co juz samo w sobie jest sukcesem tej inwetycji ...(statystyczn ie)
1.Napisze to jeszcze razi mam nadzieję ostatni. Panie Światek Klinowskiego juz nie ma a Pan nadal z tego sie nie wyleczył. Zaślepia i zaślepiało to Panu od początku "trzeźwe" spojrzenie na wiele spraw i co za tym idzie konstruktywną dyskusje.
2.Napisałem o tym jak sytuacja wyglada teraz i propozycje przyjzenia sie obecnym problemom w punktu widzenia dnia dzisiejszego na problem jaki moze być z tym miejsce za chwilę. Doskonale zadaje sobie sprwę jak to mogło wygladac gdyby kilka dekad temu zapadły inne decyzje lecz tego nie zmienimy teraz i sam Kaliński tez tego nie zmieni szybko a juz na pewno swoimi decyzjami ktore stawiaja go w szeregu z decyzjami pani Filipiak.Niestety.
3.Jako osoba prowadzaca od kilku lat z powodzeniem własną firmę zawsze byłem po stronie ludzi w inicjatywa i ciezko pracujacych. Tylko Pana choroba opisana u góry wiecznie nie pozwalała i nie pozwla tego zrozumieć. I tu zataczam pozegnalną pętlę bo ani pan ani ja w tym miejscu nie rozwiazemy problemów za polityków. Wracam do swojej pracy. Powodzenia panie [censored]ze ...
Panie Faber - ten park został zniszczony. Zabudowany, zabetonowany i zastawiony wieloma wątpliwej urody i funkcjonalności urządzeniami które stawia się zwykle do dyspozycji mieszkańców w miejscach ich zamieszkania (osiedla mieszkaniowe, szkoły, centra sportowe), a nie w parku, który już faktycznie jest zabytkiem. Że zdewastowanym - to zasługa poprzednich włodarzy. Niefortunne działania rozpoczęły się od zupełnie poronionego Programu Funkcjonalno - Użytkowego. Tego gniota jako komisja przepuściliście . Reszta jest tego konsekwencją. Zasypanie parku dziesiątkami tysięcy ton betonu, powstanie fatalnych, żelbetowych koszmarów w miejscu, które wg MPZP nigdy nie powinny tam powstać. W efekcie mamy zniszczone kolejne miejsce będące świadkiem naszej historii. Po domu papieża nie ma już śladu (chyba, że za taki uznamy obecną makietę), teraz kolejne miejsce będące autentycznym świadkiem działań naszych przodków sprzed ponad wieku - dla architekta jest nową inwestycją w starej formie. Ręce opadają.
Park wrócił do mieszkańców. Tych małych i dużych, niepełnpsprawny ch etc .. do wszystkich. Taka jego była rola od zawsze. Miał być miejscem odpoczynku i rekreacji. Czasy się zmieniają i należało przystosować go także do obecnych standardów ( aktorzy potrzebują garderób ,ludzie grający w tenisa wc , ludzie dbający o park pomieszczeń technicznych ) Oczywiście można było to zrobić w bardziej wyrafinowany sposób na wzór rewitalizacji parków w USA lub Niemczech lecz wtedy kwota, która widnieje na fakturze dziś musiała by być w EU.
Reasumując - Park będzie znowu miejscem żywym. Z przyrodą i ludźmi …
Szanowny panie nie napisałem nigdzie ale tez nie jest to fizycznie stwierdzone ze park jest dziś "zabetonowany".
Jest pan w tej grupie ludzi nie zadowolonych z parku . Ja natomiast znam dużą cześć mieszkańców którym nowa odsłona parku sie podoba. Tak jak pisałem wszytkich zadowolic nie można.
Park wrócił we współczesnej formie do mieszkańców.
Przypone tylko ze w hitorii architektury jest wiele budynków ,które na początku budziły kontrowersje ( sprzeciwy , demonstracje etc ) a dziś sa niezbędnym elementem kształyujacym tożsamość danego miasta ...
Dla jednych bunkier dla innych coś innego ...
Proszę też nie manipulowac moimi słowami.
Na jakim etapie prac jest sprawdzanie powiązań przy przetargu w parku gdzie sponsor Klinowskiego ma to samo nazwisko i obszar zamieszkania co wykonawca który wygrał przetarg najdroższą kwotą ?
Gazeta Krakowska pisze:
Cytuję: "Największa wpłata na kampanię komitetu burmistrza to 10 tys. złotych, które przekazała Maria Głuch z Myślachowic koło Trzebini. Jak się okazuje, to młoda studentka." - to ciekawe że młode studentki mają 10 tys zł by finansować komitet człowieka z zupełnie innego regionu ???
źródło z dokumentami:
PROKURATURA BADA ROZLICZENIA :
gazetakrakowska.pl/wadowice-prokuratura-bada-rozliczenia-po-kampanii-wyborczej/ar/3906437
d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/e3/a1/5583ff7430ca7_p.jpg
Idąc dalej jak czytamy na stronie firmy z Trzebini:
krisbud.pl/component/content/article?id=103
"Rok 1997 – powstaje Firma Budowlana KRISBUD założona przez mgr inż. Krzysztof Głuch"
JAKO MIESZKAŃCY DOMAGAMY SIĘ WYJAŚNIEŃ W TEJ SPRAWIE ! bo to te same nazwiska i obszar a kwota przetargu najdroższa.
Reasumując :
Słabo to wygląda