- Opublikowano: 23 grudnia 2021, 12:45
- Komentarze: 5
Rada Miejska w Wadowicach jednogłośnie ustanowiła rok 2022 rokiem Edmunda Wojtyły. To hołd zarówno dla zmarłego w młodym wieku, starszego o 14 lat brata Karola Wojtyły, jak i uhonorowanie medyków walczących z epidemią koronawirusa.
W środę (22.12) podczas sesji Rady Miejskiej w Wadowicach radni ustanowili rok 2022 rokiem Edmunda Wojtyły. Za stosowną uchwałą zagłosowano jednogłośnie 21 radnych było za, co w tej kadencji nie zdarza się zbyt często. W przyszłym roku przypada 90. rocznica śmierci Edmunda Wojtyły, zmarłego w młodym wieku, starszego o 14 lat brata Karola Wojtyły, późniejszego papieża św. Jana Pawła II, wiec stąd taki pomysł, będący również symbolicznym uhonorowaniem współczesnych medyków walczących z epidemią koronawirusa.
Edmund Antoni Wojtyła urodził się w Krakowie 27 sierpnia 1906 roku jako pierworodny syn Karola i Emilii Wojtyłów. Przez pierwsze lata mieszkał w tym mieście i tam ukończył pierwszą klasę szkoły powszechnej. Sporą część swojego życia spędził w Wadowicach, gdzie rodzina Wojtyłów mieszkała z przerwami od 1913 roku. W 1920 roku urodził się mu brat – Karol Józef, z którym pomimo różnicy wieku łączyła go serdeczna przyjaźń. W 1924 roku Edmund zakończył edukację w Wadowickim gimnazjum i rozpoczął studia medyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Studia ukończył sześć lat później, a na uroczystą promocję doktorską, która odbyła się w Collegium Maius, przyjechał do Krakowa jego ojciec wraz z dziesięcioletnim wówczas bratem Karolem.
Po studiach Edmund pracował najpierw w Krakowie i w Wadowicach, aż otrzymał stanowisko sekundariusza w szpitalu w Bielsku. Pracował tam nieco ponad półtora roku. Pod koniec 1932 roku zaraził się od swojej pacjentki płonicą. Zmarł 4 grudnia 1932 i został pochowany w Bielsku. W 1934 roku jego prochy zostały przeniesione do rodzinnego grobowca na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Mój brat Edmund zmarł u progu samodzielności zawodowej, zaraziwszy się jako młody lekarz ostrym przypadkiem szkarlatyny, co wówczas (1932 rok), przy nieznajomości antybiotyków, było zakażeniem śmiertelnym. Są to wydarzenia, które głęboko wyryły się w mojej pamięci – śmierć brata chyba nawet głębiej niż matki, zarówno ze względu na szczególne okoliczności, rzec można tragiczne, jak też i z uwagi na moją wówczas już większa dojrzałość. Liczyłem w chwili jego śmierci dwanaście la – tak wiele lat później niespodziewaną śmierć brata wspominał papież Jan Paweł II.
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Kultura:
Kolejna rozmowa o fotografii w stryszowskim dworze
W weekend na wadowickim rynku po raz drugi Festiwal Czekolady
Big Band zagra utwory Steviego Wondera
Michał Sikorski nominowany do prestiżowej nagrody
W Stacji Kultury historyczny wykład dra Lulewicza o wadowickiej kolei
Komentarze
Wiadomo, że do polityki od dawna normalni, pracowici ludzie z głową na karku nie idą. Tylko jakieś PiSowsko kościołowe oszołomy.
A o synu Karola też ta prymitywna rada miasta napiszę?
Na kogo wy ludzie głosujcie