- Opublikowano: 21 maja 2020, 17:20
- Komentarze: 18
Z kilkudniowym opóźnieniem, jak twierdzą restauratorzy - z winy burmistrza Bartosza Kalińskiego, na wadowickim rynku przy restauracjach, pizzerniach i cukierniach rozkładane są ogródki.
Kilka dni temu do naszej redakcji zwrócili się właściciele restauracji i cukierni zgromadzonych przy wadowickim rynku. W związku z III etapem odmrażania epidemii koronawirusa, od poniedziałku (18.05) bez przeszkód mogły tutaj działać ogródki przy restauracjach, cukierniach czy pizzerniach. Niestety nie działały, a właściciele tych przybytków winą za zwłokę obarczyli burmistrza Bartosza Kalińskiego.
Było wiadomo, że wraz z III etapem ruszy gastronomia, można było się na to przygotować. Niestety od dłuższego czasu nie możemy się doprosić o wydanie pozwolenia na ogródki. Klasyczna spychologia, burmistrz najwyraźniej jest zajęty składaniem kwiatów, wręczaniem medali czy pokazywaniem się z czołowymi politykami jego partii. W sumie mu się nie dziwię, on ma stałą pensję i nie jest ona zagrożona przez koronawirusa i zamrażanie gospodarki. My niestety liczymy dalej straty, pogoda nam sprzyja jak i ruch związany z setną rocznicą urodzin Karola Wojtyły zapełniłby ogródki no ale niestety nie zapełnia. W najbliższych dniach ma być jakieś spotkanie w tej sprawie, ale dla nas każdy dzień zwłoki to być albo nie być – mówił nam jeden rozgoryczonych właścicieli cukierni
Zobacz: Co z ogródkami na rynku? Restauratorzy mają pretensję o opóźnienie do burmistrza Kalińskiego
Po naszym artykule do zainteresowanych odezwali się urzędnicy z magistratu, którzy błyskawicznie zorganizowali spotkanie z włodarzem Wadowic. Ten zgodził się od razu na rozłożenie ogródków i co więcej, ze względu na trudną sytuację w branży gastronomicznej - w cenie 1 grosz za m2 do końca 2020 roku. Będzie można też powiększyć taki ogródek ale w konsultacji z urzędem.
W związku z ograniczeniami związanymi z koronawirusem (na 1 osobę musi przypadać co najmniej 4 m2, muszą być też większe odległości między stolikami) do ogródków nie zmieści się jednak tyle osób ile w poprzednich latach. Stąd pomysł włodarza, aby cała płyta rynku mogła zostać przeznaczona pod ogródki, oczywiście z wyłączeniem ciągów komunikacyjnych dla pieszych czy tych dotyczących bezpieczeństwa.
W czwartek (21.05) na Placu Jana Pawła II część restauracji, cukierni czy pizzerni zaczęła rozkładać swoje ogródki. W przyszłym tygodniu odbędzie się sesja Rady Miejskiej w Wadowicach, na której radni mają "przyklepać" deczycję związane z ogródkami. Na razie wszystko odbywa się nieco "na gębę".
(Marcin Guzik)
Komentarze
Kto od ciula z łączan zakaz wstępu!
Kto wierzy pis-po zakaz wstępu!
Może wtedy ludzie się coś nauczą!
Nikt ci parkingu nie otworzy czy reanimuje tej upadłej dziury która się teraz robiła
Musisz o to walczyć nie tylko z ciulem ale z głupotą ludu
Widzisz że nawet jedyny portal jaki mamy w tym mieście jest hackowany bo prawda im nie pasuje
Ciekawe ilu znasz ludzi osobiście, którzy głosują na pis, których lubisz, z którymi lubisz przebywać i obrażasz ich takim bluzganiem? Bardzo ciekawe.
Nikogo nie znam bo jak widzisz piętnuje głupotę i odrzucam każdego kto jest chory psychicznie lub w sekcie elektoratu.
https://www.youtube.com/watch?v=A7c9aXB7Ne4 taki filmik żebyś wiedział o co chodzi
Tak samo uświadamiam każdego kto wierzy że pis-po to różnica
To jedno i to samo https://www.youtube.com/watch?v=Jc9kfBaKndk
Tak ze ogarnij sie człowieku przestań być antypolakiem
Kiedy Szanowny Pan Kaliński zdecyduje się na powieszenie siatki do piłki plażowej na Wenecji ??
Chodzą legendy że ktoś z nim rozmawia :O
Chodzą legendy że ktoś ma słynny nr tel z kampanii
Chodzą legendy ze schował się w cieniu mgły
Jeśli dla Ciebie nowy samochód i mieszkanie jest statutem bogactwa to gratuluję płytkości.
Oby mieli jak najwięcej bo potrzebni nam są przedsiębiorcy a nie zawistni socjaliści