W Wadowickim Centrum Kultury po raz kolejny wystąpił jeden z najstarszych i najbardziej szanowanych pol
WCK pękał w szwach na koncercie Kultu

W Wadowickim Centrum Kultury po raz kolejny wystąpił jeden z najstarszych i najbardziej szanowanych polskich zespołów rockowych, czyli Kult. Sala wypełnił się praktycznie do ostatniego miejsca, ale nie ma się w sumie czemu dziwić: dobre rockowe granie wciąż ma swoich zwolenników.

Kiedy beztalencia "śpiewające" z playbacku swoje katowane kilkanaście razy dziennie w komercyjnych stacjach radiowych "przeboje" wypełniają krajowe sceny, serce rośnie, że sala Wadowickiego Centrum Kultury, mimo dosyć drogich jak na miejscowe warunki biletów (90 złotych), potrafi się wypełnić praktycznie do ostatniego miejsca miłośnikami dobrego, rockowego łojenia z tekstami od których nie bolą zęby. I to nie tylko z Wadowic i okolic ale także Krakowa, Katowic czy dalszych miejsc z Polski.

I chociaż Kazikowi Staszewskiemu stuknęło już 56 lat, a jak mówią złośliwi, sekcja dęta momentami w najnowszych kawałkach budzi skojarzenia z późniejszą fazą dobrze rozkręconego wiejskiego wesela to i tak występu działającego od blisko 40 lat Kultu, jednego z najbardziej lubianych i szanowanych polskich zespołów rockowych, wciąż fantastycznie się słucha, co muszą potwierdzić wszyscy ci, którzy zebrali się w sobotni (5.01) wieczór w WCK.

Kapela zaprezentowała ponad 30 kawałków, zarówno najstarszych i najbardziej nomen omen kultowych, takich jak Arahja, Kurwy wędrowniczki, Królowie życia, Do Ani, Dziewczyna bez zęba na przedzie, Brooklyńska Rada Żydów, 4 jeźdźcy, Hej czy nie wiecie czy Celina jak i najnowszych.

Publiczność, w rozmaitym przedziale wiekowym (pod sceną pojawiły się trzy pokolenia fanów) w sporej części przebrana w fanowskie koszulki, fantastycznie się bawiła, śpiewając doskonale znane teksty.

Na bis nie zabrakło oczywiście jednego  z największych przebojów zespołu oraz za jedną z najbardziej rozpoznawalnych spośród utworów grupy, czyli Polski.

Był to kolejny występ grupy w Wadowicach i miejmy nadzieję, że nie ostatni...

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

0 #1 Mieszkaniec Gminy 2019-01-06 11:17
Dlaczego są prawie sami faceci na sali?
Cytować
+1 #2 DOMINIKA 2019-01-06 15:17
Królowa życia***
Cytować
+3 #3 3xK 2019-01-06 15:36
Fantastyczny koncert - jakość dźwięku i nagłośnienie wokalisty pierwsza klasa. Brawo dla ekipy technicznej. A zespól jak zawsze on the top.
Cytować
+1 #4 Coś się kończy 2019-01-06 18:18
Pamietam ich koncert 9 lat temu tez w Wadowicach było inaczej... chyba zabrakło energii młodzieńczej . Dominowała starość a nie młodość . Młodość ma jednak power.
Cytować
Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Redakcja portalu WadowiceOnline.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników. Komentarze o charakterze gróźb, personalne ataki oraz komentarze zakłócające dyskusję (trolling, spam) będą usuwane.