Artykuły
- Opublikowano: 19 lutego 2013, 21:40
- Komentarze: 36

Trzech oskarżycieli prywatnych, radnych SLD, zarzuca burmistrz Wadowic Ewie Filipiak zniesławienie. Chodzi o skandaliczne i nieprawdziwe według nich słowa burmistrz w publicznej wypowiedzi na jednym z przemówień w OSP Klecza.
We wtorek (19.02) w Sądzie Rejonowym w Wadowicach odbyła się pierwsza rozprawa w ciekawej sprawie. Trzech oskarżycieli prywatnych: radny Andrzej Petek (SLD), Janina Kamińska (SLD) oraz Józef Mlost (były radny powiatowy też z SLD) (oskarżycielem był również radny powiatowy Zbigniew Jurczak, ale wycofał się z uwagi na stan zdrowia) oskarżyli burmistrz Wadowic Ewę Filipiak z artykułu 212 kk, czyli o zniesławienie. Chodzi konkretnie o przemówienie w OSP Klecza 24 września 2011 r., kiedy burmistrz Ewa Filipiak w obecności przedstawicieli różnych gminnych i wojewódzkich instytucji, a także druhów OSP zarzuciła kilku samorządowcom, że nie doceniają pracy oraz poświęcenia strażaków i pielęgniarek, uważają ich za "osoby II gatunku". Burmistrz mówiła wtedy również, że są oni "najbardziej agresywni", a także pragną zrobić "przewrót w Wadowicach", na czele którego stoi "nijaki Klinowski". Zarzucała też radnemu Andrzejowi Petkowi malowanie swastyk na plakatach wyborczych podczas kampanii wyborczej do parlamentu w 1997 r. O całej sprawie można od kilku miesięcy przeczytać na stronie Inicjatywy Wolne Wadowice. Wideo z tego wystąpienia obublikowano na popularnym portalu YouTube:
"To, co mówiła burmistrz Ewa Filipiak o malowaniu i ukaraniu mnie, jest kłamstwem, ostatecznie sprawa została przecież umorzona. Pomijając to: proces nie dotyczy wydarzeń wieczoru sprzed piętnastu lat, lecz publicznej niezgodnej z prawdą wypowiedzi. Oczekuję rozstrzygnięcia sądu w związku z jej wypowiedziami, a nie moim życiorysem i wydarzeniami z przeszłości" - mówi nam Andrzej Petek, jeden z oskarżycieli burmistrz Ewy Filipiak.
Póki co do żadnego procesu jeszcze jednak nie doszło. Doszło za to do ostrego spięcia między radnym Mateuszem Klinowskim (który z kilkoma osobami ze stowarzyszenia Inicjatywa Wolne Wadowice pojawił się na sali w charakterze widza) a sędzią, która uznała, że zachowanie Klinowskiego jest niestosowne.
"Sędzia nie tylko nie potrafiła się kulturalnie zachować, ale nie porafiła racjonalnie uzasadnić swoich decyzji. Próbowała m.in. podważyć legitymację stowarzyszenia Inicjatywa Wolne Wadowice do występowania w sprawie. To nie pierwszy taki przypadek: w tej sprawie stowarzyszenie złoży skargę. Sędzia próbowała również sprytnie nie dopuścić do udziału publiczności w procesie. Do tego, krzyczała i była opryskliwa: kazała mi np. wyłączyć komputer, na którym prowadziłem notatki. Jako powody podała, "że ją to rozprasza". Już poprzednio, w innej sprawie, nie dała zgody na nagrywanie rozprawy - też to ją rozprasza. Gdy powiedziałem, że w żadnym sądzie nie zdarzyło mi się zostać tak potraktowanym (pretensje i krzyk) odpowiedziała "Ale tu jest sąd w Wadowicach"" - komentuje nam sprawę radny dr Mateusz Klinowski.
Zobacz: Mateusz Klinowski zostanie burmistrzem?
Oskarżyciel prywatny Janina Kamińska złożyła wniosek o wyłączenie sędziego z rozpoznania oskarżenia uzasadniając, że adwokatem Ewy Filipiak jest mecenas spokrewniony z jednym z pracowników wadowickiej sądu, co może rodzić podejrzenie o braku bezstronności. Chodzi o adwokata Bartosza Almerta, który w listopadzie ubiegłego roku został zatrudniony w Urzędzie Miejskim jako osoba świadcząca bezpłatna pomoc prawną dla mieszkańców w gabiniecie Przedwodniczącego Rady Miasta Zdzisława Szczura.
"Możemy domniemywać, że burmistrz Ewa Filipiak w ten sposób za publiczne pieniądze opłaca adwokata, do tego syna wiceprezesa sądu w którym toczy się postępowanie, w swoich prywatnych sprawach, Według mnie jest to niezwykle poważne naruszenie zawodu prawniczego zarówno adwokata jak i sędziego" - z oburzeniem mówi nam radny dr Mateusz Klinowski.
Po przerwie Sąd Rejonowy w Wadowicach oddalił wniosek radnej Kamińskiej, uzasadniając że zgodnie z Konstytucją RP sąd jest niezawisły w swym orzekaniu i uzasadnianiu bezstronny, a sugestia o braku obiektywizmu nie mają żadnych podstaw faktycznych. Oskarżyciel prywatny Andrzej Petek złożył za to kolejny wniosek o wyłączenie sędziego z uwagi na agresywnie zachowanie w stosunku do radnego Mateusza Klinowskiego.
Sędzia zarządziła kolejną rozprawę na 14 marca.
Co ciekawe, jak dowiedzieliśmy się, dzień przed rozprawą w kilku miejscach Wadowic ktoś rozwiesił plakaty ze zdjęciem radnego Andrzeja Petka z wulgarnym podpisem.
"Zastanawiające, biorąc pod uwagę, kto wiedział o terminie rozprawy" - mówi radny dr Mateusz Klinowski.
(MG)
Komentarze
Gdzie Helsinki, które z tym artykułem walczą?
A gdzie kocicho, który z tego artykułu korzystało?
Zgoda w 100%, a przewodniczący Szczur i ten drugi ochotnik już nieraz udowodnili własnym działaniem, że Klinowski ma rację. Wystarczy obejrzeć jakąkolwiek relację z sesji by to zobaczyć.
Popieram! Żadnej ugody! Bo to zamyka drogę. Wyrok to zawsze jakaś weryfikacja wyższej instancji. Sąd to zwykła procedura administracyjna , niech ludzie w końcu przestaną się go bać. Nie żyjemy w średniowieczu, a co najwyżej przypuszczalnie w PO PRLowskim folwarku z monarchią w tle.
Pamiętacie kampanię posła zweitausendsieb enhundert? Jak ganiał po sądach z drutem kolczastym? Pamiętacie Władcę Kalwarii jak ścigał inicjatorów referendum? Wtedy było dobrze, donosił 1650, że przecież takie pomówienia, takie szkalowanie. Ale jak ktoś plecie trzy po trzy o swastykach, o przewrocie i o agresji to się potem wielka krzywda władzy dzieje, to kneblowanie ust i zamach na wolność słowa.
Pisałem dziś na fejsie o ich moralności kodeksowej Kalego. Jak Kali lecieć w sądy z §212 to jest dobrze, ale jak Kali dostać wpierdul z §212, to Kali krzywda dziać się.
Co do plakatów to mamy w mieście całą agencję plakatowej promocji. Dwóch kolesi pomyka po mieście, jeden jest kierowcą a drugi plakatuje. Skąd my to znamy? Może z kalwaryjskiego referendum. Szkoda, że tym razem ich nie nagrali, byłby polew na pół Polski. Nawet nie trzeba ich karać, tylko pokazywać. Wystarczy.
A sprawa będzie się toczyć, zrobią wszystko, żeby to uwalić, będą szukać każdego możliwego kruczka. Będzie setka odwołań i apelacji, pyskówki sprzedajnych (niezawisłych) sędziów. Wiecie czemu sądy są w Polsce niezawisłe? Bo ich jeszcze nikt nie powiesił. Taki żarcik, prawicowy jakby kto pytał. ;-) :D
Muszą więc szukać na siłę. Mają świadomość, że wyrok skazujący to wylotka, a jej wylotka to będzie początek innych wylotek i pewno innych procesów, już cięższego kalibru.
Panie dopomóż!
Wadowicki sąd w tej sprawie nie może taki być skoro obrońcą Burmistrzowej jest syn wiceprezes sądu i zarazem przewodniczącej II Wydziału Karnego :sad:
Należy za wszelką cenę dążyć do nagrywania rozpraw - dziennikarze liczę na was !
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/765611,metr-za-13-groszy-czyli-afera-parkingowa-pod-domem-jana,id,t.html?fb_action_ids=536140653093076&fb_action_types=og.likes&fb_ref=.USR2-_3I32k.like&fb_source=other_multiline&action_object_map=%7B%22536140653093076%22%3A486967861368004%7D&action_type_map=%7B%22536140653093076%22%3A%22og.likes%22%7D&action_ref_map=%7B%22536140653093076%22%3A%22.USR2-_3I32k.like%22%7D
Ładny skandal! Ja też chce działkę w środku miasta od UM za bezcen. Da mi Pani Burmistrz Ewa Filipiak?
Tak po jednej, jak i po drugiej stronie.
Nie podzielam niektórych tez P. Klinowskiego, mam zastrzeżenia do P.P.Kamińskiej, Petka czy Mlosta. Zastrzeżenia te dotyczą spraw ideologicznych, nigdy osobistych.
Znam osoby z drugiej strony i niestety najwięcej zastrzeżeń mam do nich ze względu na ich traktowanie nie tylko oponentów politycznych ale i ludzi, którzy nawet w dobrej wierze odważą się na krytykę.
Sprawę sądową uważam za słuszną od czasu wysłuchania tego "przemówienia".
Narzędzia i sposoby walki z opozycją też mają swoje ograniczenia lecz dla ludzi z klasą. Nigdy bie liczyłam na klasę Szczura czy Kocicha.
Ewa Filipiak czasem wykazywała się klasą, tym razem wyraźnie jej zabrakło. Ostatnio permanentnie jej brakuje kalasy.
Zmęczenie, pewność siebie, swojej nieograniczonej władzy, traktowanie ludzi podmiotowo, brak dialogu społecznego, powodują że czas odejść.
Lepiej teraz, natychmiast Pani Ewo niż w niesławie i z wynikiem jak Kocicho do sejmu.
Jak wiadomo wszem i wobec, kolor komuny to kolor czerwony. Zarząd portalu manipulacyjno-p ropagandowego "Belarus24" postanowiły iż zainstalują moduł wykrywający komunę, ot tak by ich "opiekunowie od spraw merytorycznych" nie mieli z tym żadnych wątpliwości. Więc jak to zrobić? Przy komentarzu na białoruskiej stronie widać wyraźnie czerwone znamię wraz z numerem, jaki określa stopień zakomuszenia. Pozwala to w łatwy sposób określić adresata a przynajmniej takie było założenie. Na zielono natomiast wraz z dodatnią cyfrą, oznaczeni są komentujący miłujący nasze miasto, Ci którym nie obca bieda, głód i choroba w naszym mieście.
Jak to działa w rzeczywistości? Wykrywacz komunistów wyraźnie pokazuje iż największym "komuchem" jest sam pomysłodawca - Minister Propagandy Rzeszy Wadowickiej Herr Kocicho. Jak to się więc stało, że tak niecny plan obrócił się przeciwko samemu stwórcy? Ano cytując klasyka ... Określiliście się w końcu!
Zaprawdę powiadam wam! Zawszone komuszi zostaną wytropione! Internauty będą was tropić za to! Zrobiliście tu duży przewrót... My o tym wiemy!
Obywatele i obywatelki ! Przed nami trudny okres walki z mafią. Pokażmy im, że mamy siłę, narzędzia i nie boimy się starcia z nimi. Przyjdzie dzień, gdy wszyscy internauci razem wywieziemy ich na wozie z gnojem za Choczenkę, nie możemy się poddawać, to miasto jest do odbicia!
Z pasterskim błogosławieństw em : Ksiądz F.
Czas pokarze kto w tych sporach w radzie miał rację.
Takich politycznych procesów, w których wyroki zapadały tylko w oparciu o roszczenia płynące z wadowickiego magistratu, było w Wadowicach - i nadal jest - sporo.
Jednym z ostatnich jest "salomonowa decyzja" Sądu Rejonowego w Wadowicach wydana w sprawie gróźb karalnych radnego Kotarby, w uzasadnieniu której z cytatu autora gróźb zarówno prokuratorowi jak i temu wadowickiemu pseudo-sądowi, w dziwny sposób zginął fragment: "... damy sobie radę z wami" - jednoznacznie stanowiący o groźbie Kotarby, którym ten grozi wręcz fizyczną eliminacją swoich przeciwników politycznych.
I w te groźby Kotarby wpisuje się sąd w Wadowicach, od dawna - w procesach politycznych - pozbawiony konstytucyjnych przymiotów sądu: niezależności, bezstronności oraz niezawisłości - kiedy na polityczne zlecenie z Urzędu Miejskiego, eliminuje przeciwników politycznych Filipiakowej i Kotarby.
Jeżeli ktoś czuje się urażony, proszę bardzo! Do sądu! Zwłaszcza, że nie będzie to wadowicki! Bowiem dowodów na to co wyżej, są pełne szafy!
.
Sąd postanowił: nie było zaśmiecania:
http://wadowiceonline.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2430:sadpostanowilniebylozasmiecania&catid=60:polityka&Itemid=32
Pracownicy Informacji Turystyczne zwolnieni niezgodnie z przepisami:
http://wadowiceonline.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2371:pracownicyitzwolnieniniezgodniezprawem&catid=60:polityka&Itemid=32
Wadowicki magistrat w blamażu tygodnia Radia Kraków:
http://wadowiceonline.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2188:wadowickimagistratwblamazutygodniaradiakrakow&catid=60:polityka&Itemid=32
Burmistrz Ewa Filipiak zamknęła usta Senatorowi:
http://wadowiceonline.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2183:burmistrzewafilipiakzamknelaustasenatorowi&catid=60:polityka&Itemid=32
O tym samym pisało już w marcu zeszłego roku!
http://www.wadowita24.pl/ja-tez-chce-parking-dam-zlotego/
A to dla wadowickiego sądu przepisany z nagrania cytat jest bardziej wiarygodny niż samo nagranie? W tej sytuacji to albo sąd jest niekompetentny bo nie weryfikuje dowodów, albo celowo tuszuje sprawę bo nagranie jest powszechnie dostępne. Śmieszne to, tym bardziej, że okropnie się obruszają, gdy się im tę prawdę powie wprost.
No przecież za coś bierze kasę, nie? Klepanie komentarzy zawsze lepsze niż siedzenie w fotelu burmistrz z nogami na biurku :)
Czas z pewnością pokarze kogo, trzeba. Chyba, żę my to zrobimy wcześniej...
[Cytat]
Wadowicki sąd jest z pewnością kompetentny w retuszowaniu dokumentów... O tym to wszyscy wiedzą.
Słuchałem jej przemówienia i dawno tak mądrych i prawdziwych słów nie słyszałem.
Co do bezpodstawnych oskarżeń ze strony polityków SLD to uważam, że się kompromitują i ośmieszają. Wstyd.
Tak przemówienie tak "rewelacyjne" jak Wiadomości Powiatowe są prestiżową gazetę.Czasy gomułkowskie wiecznie żywe.Zmień nick bo ośmieszasz Bentleya.
Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz.
Podoba mi się ta opinia i chcę wyznać, że nie lubię partii SLD.
Dlaczego IWW tak mocno broni tu SLD?
Ile zapłaciła caryca ci za ten komentarz? A może szofer zrobił zakupy i przywiózł do domu, zabierając po drodze dzieci z przedszkola?
Cytuję Nie lubię SLD:
Wiadomo dlaczego. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze :}
Z tego co się orientuje samochód pochodzi z zasobów Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach i został przekazany OSP Klecza jeżeli został by zakupiony było by to sprzeczne z zapisami prawa mówiącymi o bezpłatnym przekazywaniu samochodów zbędnych PSP na rzecz OSP a jeżeli nie zakupiono lecz przekazano środki finansowe z gminy na rzecz PSP i spowodowało to podjęcie decyzji o przekazaniu w takim wypadku mamy książkowy przykład korupcji polegającej na podjęciu określonych czynności służbowych ( podpisanie rozkazu o przekazaniu pojazdu dla OSP) w zamian za osiągniecie korzyści