Nowa 2,5 kilometrowa ścieżka rowerowa  prowadząca na koronę zapory Jeziora mucharskiego w całości jest już pokryta asfaltem i w zasadzie gotowa. Doczekała się już nawet oznakowania. Kiedy oficjalne otwarcie?

Od początku kwietnia tego roku trwają prace związane z budową nowej ścieżki rowerowej od Ponikiewki do zapory Jeziora Mucharskiego w Świnnej Porębie. Nowy odcinek  ma ponad 2,5 kilometra długości i łączy się z istniejącą już 3-kilometrową trasą, która niedawno została wyasfaltowana. Prace są już praktycznie zakończone. Wszystkie mostki na trasie są już gotowe, położono też asfalt na całej długości trasy, trwają końcowe prace związane z poboczami i porządkowaniem terenu.

W tym tygodniu trasa doczekała się już oznakowania poziomego i pionowego. Co ciekawe, wygląda na to, że nie będzie to jednak ciąg pieszo-rowerowy ale jedynie rowerowa ścieżka: na znakach poziomych pod uwagę wzięto jedynie rowerzystów, na asfalcie wymalowano też jedynie rower nie uwzględniając pieszych, który przypomina, że w Polsce obowiązuje ruch prawostronny o czym wiele osób "zapomina" korzystając z takich przybytków.

Co ciekawe, ścieżka doczekała się oznakowania jako Velo Skawa. Nowy odcinek w przyszłości ma być częścią właśnie tej  126 kilometrowej trasy przebiegającej przez powiaty  suski, wadowicki, oświęcimski, chrzanowski, olkuski, z Suchej Beskidzkiej do miejscowości Hutki w powiecie olkuskim. W Wadowicach powstało już kilka odcinków tej trasy: ścieżka rowerowa od Ponikiewki do stadionu Skawy a także fragment przy nowej drodze za Maspeksem. Jak zapowiada marszałek Województwa Małopolskiego Witold Kozłowski, na przełomie roku ma być gotowe pozwolenie budowlane na odcinku Wadowice - Zator.

Na nowej ścieżce trzeba uważać w kilku miejscach: trasa przecina nową, ruchliwą drogę przez Gołębiówkę pod zaporą i bezwzględnie trzeba zatrzymać się i ustąpić pierwszeństwa jadącym nią samochodom, o czym przypomina przekreślony znak C-13a "Koniec drogi dla rowerów" oraz STOP.

Podobna sprawa ma się z  odcinkiem od zapory w dół, gdzie rowerzyści dzielą z samochodami kilkaset metrów drogi z mostkiem pod wiaduktem na krajówce i gdzie do ciągu pieszo rowerowego na chodniku trzeba uważać na pojazdy. Sporo rowerzystów zastanawiało się, jak inwestor rozwiąże problem z ciasnym odcinkiem i dojazdem do domów. Właśnie w ten sposób, ale inaczej się raczej nie dało...

Kiedy oficjalne otwarcie? Jak poinformował burmistrz Wadowice Bartosz Kaliński, wkrótce zapadną decyzje co do terminów odbioru inwestycji. Według zapowiadanych planów padał termin 15 listopada.

Wiele osób - spacerowiczów, biegaczy czy rowerzystów - już korzysta z nowego odcinka. W  naszej ocenie to najładniejsza trasa dostępna  w Wadowicach i okolicy: rowerem można dojechać spod stadionu MKS Skawa, wzdłuż rzeki, przez Zbywaczówkę, obok restauracji Czartek aż na koronę zapory Jeziora Mucharskiego. To więc prawie 6 kilometrów wyasfaltowanej  ścieżki, w większości po płaskim terenie, jedynie ostatnie kilkaset metrów może być dla niektórych niewielkim wyzwaniem. Z centrum Wadowic daje to tam i z powrotem około 15 kilometrów po całości drogą dla rowerów,  co jest już fajną trasą na codzienne treningi czy przejażdżki.

A Wam jak się podoba?

(Marcin Guzik)

Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:

W Mikołaja startuje lodowisko na rynku. Przygotowano trochę atrakcji

Morsy znowu zapraszają do kąpania w Jeziorze Mucharskim. Tym razem dla Pawła z Wadowic

Na wadowickim rynku ruszyła budowa lodowiska. Kiedy otwarcie?

Poczuj magię świąt w bibliotece. Zapisz się na warsztaty!

Ścieżka rowerowa na zaporę zawalona słupkami. Rowerzyści pukają się w czoło...