- Opublikowano: 04 grudnia 2022, 12:25
- Komentarze: 2
Grubo ponad setka osób wzięła udział w morsowaniu w Jeziorze Mucharskim. Oprócz rześkiej kąpieli nie zabrakło wspólnej rozgrzewki, kiełbasek, przekąsek i rejsów statkiem. To kolejna akcja podczas której zbierano pieniądze dla Oliwierka Komana z Wadowic cierpiącego na SMA.
W niedzielę (4.12) o godzinie 9:30 przy plaży nad Jeziorem Mucharskim pojawiło się sporo osób: wolnych strzelców, grup morsujących z regionu jak i kibiców. Wzięli udział we wspólnym morsowaniu, wszystko to w ramach kolejnej akcji zbiórki pieniędzy na lek na SMA dla Oliwierka z Wadowic.
Każdy chętny na kąpiel podpisał oświadczenie, zapisało się 154 śmiałków. Rześką kąpiel poprzedziła rozgrzewka poprowadzona przez trenerkę fitness Martę Czechowicz. Każdy, kto odważył się wejść do wody (wiele osób robiło to po raz pierwszy) morsował na ile miał ochotę. Pogoda dopisała, temperatura wody była w sam raz a najważniejsze, że nie wiało. Nie zabrakło wspólnego zdjęcia, jak i skandowania "Oliwier!".
Młodemu wadowiczaninowi kibicuje wiele osób, którzy hojnie wrzucali do ustawionych puszek. Na kweście obecny był także tata dzielnego malucha razem z dziećmi ze Szkoły Podstawowej w Jaroszowicach. Nie zabrakło kiełbasek, pysznego ciasta zrobionego przez wielu zaangażowanych ochotników, ciepłej herbaty i kawy. Dodatkową atrakcją był darmowy rejs statkiem po Jeziorze Mucharskim.
Akcję zabezpieczali policjanci, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz druhowie ochotnicy z OSP Koziniec-Centrum, którzy zajęli się również ogniskami.
https://www.wadowiceonline.pl/hobby/22860-grubo-ponad-setka-morsow-weszla-do-jeziora-dla-oliwierka?tmpl=component&print=1&layout=default#sigFreeId26760c51cd
Oliwier Koman z Wadowic urodził się 5 stycznie 2022 roku. Wyczekany dla rodziców i starszych braci. Jego rozwój przebiegał książkowo. Nikt nie spodziewał się, że za kilka tygodni rodzice staną oko w oko ze śmiercią…
Po dwóch miesiącach chłopczyk stracił możliwość podnoszenia nóżek, a jego rączki znacznie osłabły. Zaczęto rehabilitację, jednak nie przynosiła ona żadnych efektów. Wielu lekarzy mówiło, że Oliwier ma jeszcze czas, że jest taki malutki. Dopiero czwarty neurolog skierował niemowlaka na badania do szpitala z podejrzeniem SMA. Wyniki badań przyszły w dniu, w którym Oliwier skończył 6 miesiąc. Zamiast świętować, rodzice płakali: zdiagnozowano SMA1 – śmiertelną chorobę, która krok po kroku osłabia mięśnie, doprowadzając do najgorszego.
Dzieci z SMA bez leczenia po prostu umierają. Oliwier potrzebuje najdroższego leku – terapii genowej, która kosztuje 10 milionów złotych. W sierpniu Ministerstwo Zdrowia poinformowało, iż od września preparat Zolgensma na Rdzeniowy zanik mięśni (SMA) wchodzi na listę leków refundowanych. Niestety maluch z Wadowic z powodu wprowadzonych przez rząd ograniczeń nie kwalifikuje się na refundowanie preparatu Zolgensma, bo lek będzie refundowany dla dzieci do 6 miesiąca życia....
Tymczasem od wielu tygodni mnóstwo ludzi angażuje się w zbiórkę pieniędzy na lek na SMA dla Oliwiera. Czas gra tu wielką rolę, bo skuteczność leku zależy od wieku jak i wagi dziecka. To walka na śmierć i życie. Tu liczy się czas! Uzbierano już ponad 7 milionów złotych, "trochę" więc jeszcze brakuje.
Każdy kto chciałby wesprzeć Oliwierka dowolną kwotą, może to zrobić na portalu siepomaga.pl TUTAJ.
Trwają też licytacje na Grupie: Oliwer kontra SMA TUTAJ.
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:
TKKF Leskowiec zaprasza na XXIII Rodzinny Rajd Rowerowy
Ważne info dla droniarzy. Od dziś nowa aplikacja do zgłaszania lotów
Jest kasa na nowy odcinek ścieżki rowerowej na koronie wału Kanały Łączany-Skawina
Kwietniowy jarmark staroci w Andrychowie
Co dalej z zagospodarowaniem terenów Wenecji? Ma być plac zabaw z tyrolką i parkiem linowym