Pozostało po niej niewiele zdjęć i jeszcze mniej filmów. Jeden z zapaleńców cyfrowo zrekonstruował
Cyfrowo zrekonstruował Luxtorpedę, legendarny pociąg, który jeździł też po naszych torach

Pozostało po niej niewiele zdjęć i jeszcze mniej filmów. Jeden z zapaleńców cyfrowo zrekonstruował Luxtorpedę, legendarny spalinowy pociąg, który jeździł też po torach naszego regionu i ustanowił niepobity do dziś rekord przejazdu na trasie Kraków Zakopane: 2 godziny 18 minut. Zobaczcie bo warto!

Luxtorpeda to legendarny już dziś wagon motorowy produkowany przed wojną przez niedalekie zakłady Fablok - Chrzanów na licencji Austro-Daimler-Puch. Wyprodukowano zaledwie 5 egzemplarzy tego pociągu o oznaczeniach Polskich Kolei Państwowych  od SAx 90081 do SAx 90085, wyposażonych w silnik MAN i mających lepsze parametry eksploatacyjne oraz niższą cenę zakupu i eksploatacji niż austriacki pierwowzór. Tak wyglądała jedna z Luxtorped na dworcu w Zakopanem (zdjęcie: Narodowe Archiwum Cyfrowe):

 

Jazda nimi miała zdecydowanie luksusowy charakter, nie tylko ze względu na wysokie ceny biletów  czy nowoczesny kształt wagonów czy wyposażenie wagonów wyłącznie w miejsca pierwszej klasy. Wagony te obsługiwały m.in. najbardziej znaną relację Kraków-Zakopane oraz Kraków-Katowice i Kraków-Krynica. W roku 1936 jedna z Luxtorped ustanowiła niepobity dotąd rekord przejazdu z Krakowa do zimowej stolicy Polski: 2 godziny 18 minut, ale w sumie nic dziwnego, bo taki pociąg miał obowiązkowe pierwszeństwo przed innymi, a także dwóch maszynistów w kabinach, co przyspieszało procedurę zmiany czoła (do Zakopanego wtedy aż trzykrotnego: w Płaszowie, Suchej Beskidzkiej oraz Chabówce).  Wagony pojawiały się zatem również na torach naszego regionu i obecnego powiatu wadowickiego. Na ówczesne czasy był to szczyt kolejowej techniki porównywalny z dzisiejszymi superpociągami.

Niestety podczas II wojny światowej zniszczone zostały 4 z 6 wszystkich jakie dysponowało PKP (jeden egzemplarz to ten oryginalny, austriacki). Dwa niezniszczone wagony były podczas wojny eksploatowane jako specjalne (Sonderzüge) tylko dla Niemców i jeździły na trasach z Krakowa do Zakopanego lub do Krynicy, obsługiwały także wycieczki specjalnych gości Generalnego Gubernatora. Po wojnie, około 1954 roku oba zostały pocięte na złom i do dziś nie zachował się żaden egzemplarz.

Również zachowało się niewiele zdjęć Luxtorpedy, a jeszcze mniej filmów. To co jest, przyprawia o szybsze bicie serca miłośników kolei i raczej niepodobne jest do niczego, co mogliśmy wcześniej czy obecnie zobaczyć na torach:

 

Jeden z zapaleńców oraz także miłośnik kolei Radek Grec zrobił niespodziankę i przy pomocy komputera i zaawansowanego oprogramowania stworzył cyfrową wersję Luxtorpedy w postaci filmu, który wrzucił na YouTube. Możemy na nim zobaczyć wagon we "współczesnych" czasach, który prezentuje się na szynach niezwykle malowniczo i realistycznie.


Zresztą zobaczcie sami:

 

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+11 #1 Roger 2021-04-06 21:54
Dobra robota! Gratuluję!
+7 #2 Lol 2021-04-07 10:33
W porównaniu do pociągów obecnie przejeżdżającyc h przez powiat wadowicki, to luxtorpeda wygląda jak pojazd z nieosiągalnej przyszłości. A i pewnie woziłaby więcej niż powietrze :D
+3 #3 ktos 2021-04-07 18:11
Świetna praca !!!!

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.