Wadowicką ścieżkę rowerową (czy tam ciąg rowerowo-pieszy...) trochę chyba nadgryzł już ząb czas
Drukuj
Wadowicka ścieżka rowerowa miejscami się rozpada

Wadowicką ścieżkę rowerową (czy tam ciąg rowerowo-pieszy...) trochę chyba nadgryzł już ząb czasu, albo raczej  po prostu zwykłe niedbalstwo właściciela, na co narzekają zarówno rowerzyści jak i biegacze.

Wadowicka ścieżka rowerową (czy tam ciąg rowerowo-pieszy...) powoli się rozpada. Nadgryzł ja ząb czasu, albo raczej po prostu zwykłe niedbalstwo właściciela, czyli gminy Wadowice, bo od 6 lat poza koszami na śmieci, niewiele tutaj zrobiono.

Po kilku latach w wielu miejscach woda wypłukała zmielone kamyki, przez co robią się spore wyrwy, w których po deszczu zalega woda  oraz tworzy się spore błoto. Nawierzchnia nie jest więc jednakowa na całej długości, na co narzekają  zarówno rowerzyści jak i biegacze, którzy zwracają uwagę, że może warto by coś z tym w końcu zrobić?

Przypomnijmy, że ścieżka rowerowa prowadząca od wadowickiego stadionu Skawy przy ulicy Błonie do Ponikiewki ma ponad 3 kilometry. Leży w śladzie rozebranej w latach 1988-1992 odcinka linii kolejowej nr 103 Wadowice - Skawce.

Powstała rzutem na wyborczą taśmę w wakacje 2014 roku jeszcze za czasów burmistrz Ewy Filipiak. Razem z wybudowanym za czasów burmistrza Mateusza Klinowskiego 1,5 kilometrowym odcinkiem wzdłuż brzegu Skawy od mostu w Jaroszowicach do Ponikiewki,  jest jednym z ulubionych miejsc wypoczynku wadowiczan, którzy wykorzystują ją do jazdy na rowerze, biegania czy spacerów.

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Hobby:

Majowy targ staroci w Andrychowie w Noc Muzeów

Już po raz siedemnasty w Lanckoronie rajd śladami konfederatów barskich

TKKF Leskowiec zaprasza na XXIII Rodzinny Rajd Rowerowy

Zuchy i harcerze pielgrzymkowali do Kalwarii

Kolejne Twórcze Spotkanie przy Herbacie. Tym razem skrzynki decoupage