- Opublikowano: 20 stycznia 2015, 12:30
- Komentarze: 15
Mieszkańcy zdziwieni są ostatnimi częstszymi patrolami Straży Miejskiej. Jak dowiadujemy się, to decyzja komendanta Bogusława Brańki, który na polecenie burmistrza wprowadził nowe zasady pracy strażników dotyczące utrzymania czystości w mieście.
Mieszkańcy Wadowic nie kryją zdziwienia, widząc teraz częściej strażników Straży Miejskiej na ulicach miasta. Jak dowiadujemy się, komendant wadowickiej Straży Miejskiej Bogusława Brańki na polecenie służbowe burmistrza Mateusza Klinowskiego podzielił teren Wadowic na pięć rejonów i przyporządkował je poszczególnym strażnikom.
Są oni odpowiedzialni za utrzymanie czystości i porządku w swoim rejonie w godzinach pracy, również w weekendy. W okresie zimowym mają na uwadze odśnieżanie a także zaśmiecanie czy niewyciętą trawę i krzewy. W przypadku braku reakcji upominają właścicieli i wyznaczają termin a jeśli nie ma poprawy, wystawiają mandat.
W pierwszej kolejności zostaną objęte główne ciągi piesze na terenie Wadowic: ulice Mickiewicza, Lwowska, Zegadłowicza, Wojska Polskiego oraz aleja Matki Bożej Fatimskiej, wraz z ulicami przyległymi. W dalszej kolejności obszar kontroli będzie sukcesywnie rozszerzany na pozostałe ulice w danym rejonie oraz pozostałe tereny gminy. Strażnicy zobowiązani są do sporządzenia dziennych sprawozdań z przeprowadzanych kontroli, na podstawie których zostaje sporządzony i przedstawiony tygodniowy raport.
W Wadowicach w Straży Miejskiej pracuje sześć osób. Zajmują się m.in ochroną spokoju i porządku w miejscach publicznych, czuwaniem nad porządkiem i kontrolą ruchu drogowego, pomocą w usuwaniu awarii technicznych, skutków klęsk żywiołowych i innych miejscowych zagrożeń, czy kontrolą przestrzegania czystości i porządku na terenie gminy Wadowice.
Warto dodać, że strażnicy miejscy łapią i opiekują się także bezdomnymi zwierzętami: to właśnie dzięki nim część niechcianych psów trafiło w dobre ręce nowych właścicieli.
(MG)
