- Opublikowano: 04 lutego 2023, 12:00
- Komentarze: 11
Trwa budowa drugiego odcina drogi za Maspeksem. Ma być otwarta na koniec tego roku. Mimo, że władze miasta zapowiadają, że będzie to północna obwodnica Wadowic od strony Tomic, do tego jeszcze daleka droga...
W marciu ubiegłego roku rozpoczął się pierwszy etap budowy nowej, 750-metrowej drogi za papiernią i Maspeksem wzdłuż Skawy. Z początkiem sierpnia położono już tutaj wszystkie warstwy asfaltu. Powstało też kolejne w Wadowicach rondo oraz ścieżka rowerowa i chodnik. Tak to wygląda:
Pod koniec października burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński podpisał umowę na realizację drugiego etapu drogi: od skrzyżowania z ulicą Legionów i nowo wybudowanym rondem, do skrzyżowania z ulicą Piłsudskiego, przy rondzie generała Okulickiego. Prace są już mocno zaawansowane, wykonane zostanie m.in. umocnienie i zabezpieczenie wałów przeciwpowodziowych, zatoka postojowa dla samochodów i zatoka autobusowa oraz ścieżka rowerowa, która będzie kolejnym odcinkiem trasy VeloSkawa.
Droga ma zostać oddana do użytku pod koniec tego roku.
Przypomnijmy, że cała inwestycja obejmuje budowę drogi gminnej o długości około 1,2 kilometra. Całkowity jej koszt szacuje się na około 16 milionów złotych, z czego 10 milionów gmina otrzymała z budżetu państwa. Chociaż burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński z lubością twierdzi, że powstaje w ten sposób północna obwodnica Wadowic, która docelowo połączyć się ma z drogą powiatową w Tomicach, to do tego jeszcze daleka droga.
Po zakończeniu zaplanowanych obecnie prac, będziemy mieli drogę z chodnikiem i ścieżką rowerową od ronda przy moście na Skawie, krzyżujący się rondem z ulicą Legionów i prowadzącą... w sumie donikąd...
Aby dokończyć budowę drogi do powiatówki w kierunku Brzeźnicy, potrzeba przede wszystkim pieniędzy, projektu i działań zarówno gminy Wadowice, jak i gminy Tomice, bo bo sporej części jej terenów trasa ta ma przebiegać. Jak dowiadujemy się, władze Tomic na razie nie czynią w tym kierunku żadnych planów, chociaż rozmowy z władzami Wadowic były. Wszystko rozchodzi się głównie o fundusze, których Tomice na ten cel nie mają.
Tak więc na północną obwodnicę miasta trochę jeszcze poczekamy...
(Marcin Guzik)