- Opublikowano: 09 marca 2021, 17:40
- Komentarze: 14
Minister zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia apelują o ograniczenie zabiegów planowych w szpitalach. Powód? NFZ tłumaczy, że trzeba zapewnić dodatkowe łóżka szpitalne dla pacjentów chorych na COVID-19 i wymagających pilnego przyjęcia.
Od ponad roku w Polsce panuje epidemia koronawirusa. Rząd przed wyborami zapewniał, że nasz kraj sobie poradził z tym problemem. Jednak zarówno sytuacje w lecznicach, jak i ciągle rosnąca ilość zachorowań, mimo wprowadzonych ograniczeń i zamrożonej gospodarki, pokazują, wprost coś przeciwnego. Od miesięcy w szpitalach są spore problemy, a sporo osób zastanawia się, co stało się z innymi chorobami, które nagle przestały być groźne, bo można odnieść mylne wrażenie, że dla zdrowia i życia groźny jest wyłącznie Covid-19. Tymczasem rząd przygotowuje się do trzeciej fali zakażeń i to w dosyć zaskakujący sposób.
W związku z rozwojem epidemii koronawirusa, na polecenie ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planowo – poinformował Narodowy Fundusz Zdrowia.
Jak tłumaczy NFZ, chodzi o to, by zapewnić dodatkowe łóżka szpitalne dla pacjentów chorych koronawirusa, wymagających pilnego przyjęcia do szpitala. Zaznaczono jednak, że ograniczenie nie powinno dotyczyć planowej diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych. Fundusz wymienia, że zalecenie dotyczy między innymi endoprotezoplastyki dużych stawów, dużych zabiegów korekcyjnych kręgosłup, zabiegów naczyniowych na aorcie brzusznej i piersiowej, pomostowania naczyń wieńcowych, dużych zabiegów wewnątrzczaskowych: wszystko t oz powodów innych niż onkologiczne.
(MG)
