- Opublikowano: 31 lipca 2015, 09:45
- Komentarze: 1
Andrychowscy policjanci uratowali z pożaru pijanego mężczyznę. Wynieśli go z zagrożonego ogniem mieszkania i udzielili mi pierwszej pomocy. Resztą zajęli się ratownicy z Zespołu Ratownictwa medycznego.
W środę (29.07) późnym wieczorem do dyżurnego andrychowskiego komisariatu trafiło zgłoszenie o pożarze w bloku na ulicy Krakowskiej. Na miejsce zdarzenia natychmiast został wysłany patrol interwencyjny. Zgłoszenie o pożarze okazało się prawdziwe. Ze wskazanego bloku wydobywał się gęsty dym a przed budynkiem stali przerażeni mieszkańcy.
Będący na miejscu ludzie wskazali interweniującym policjantom mieszkanie, które było ogniskiem zapalnym pożaru. Zarówno na zewnątrz jak i w środku unosił się gryzący dym, który utrudniał widoczność i oddychanie. Niemniej jednak interweniujący policjanci zachowali zimną krew i wyważyli drzwi gdy tylko usłyszeli, że z mieszkania wydobywają się głosy wołania o pomoc. W środku lokalu leżał na wpółprzytomny mężczyzna, który bełkotliwie wzywał pomocy - poinformowała nas Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Policjanci wynieśli mężczyznę na zewnątrz budynku i udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej, stwierdzając równocześnie, że mężczyzna jest mocno nietrzeźwy. Powyższe stwierdzenie potwierdziło badanie stanu trzeźwości, które wykazało, że mężczyzna ma prawie 3 promile w wydychanym powietrzu...
Ocalony 46-latek został przekazany pod fachową obserwację załogi karetki pogotowia. Obecnie jest hospitalizowany a jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo, natomiast prowadzone oględziny i dochodzenie wykażą co dokładnie było przyczyną pożaru
(MG)
Komentarze