Dziś Tłusty czwartek: rozpoczyna się ostatni tydzień karnawału. Już w najbliższą środę rozpoczy
Pączki i faworki na stole. W końcu Tłusty czwartek!

Dziś Tłusty czwartek: rozpoczyna się ostatni tydzień karnawału. Już w najbliższą środę rozpoczyna się Wielki Post. To ostatnia okazja, aby zgodnie z tradycją objeść się pączkami i faworkami. Wadowickie cukiernie i piekarnie przeżywają prawdziwe oblężenie.

Tłusty czwartek to kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed Wielkim Postem, znany także jako Zapusty. Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. W Polsce oraz w katolickiej części Niemiec, wedle tradycji, w tym dniu dozwolone jest objadanie się. Ponieważ data tłustego czwartku zależy od daty Wielkanocy, dzień ten jest świętem ruchomym, w tym roku wypada właśnie dzisiaj, 4 lutego. Następny czwartek jest czwartkiem po Środzie Popielcowej i należy do okresu Wielkiego Postu, podczas którego chrześcijanie ze względów religijnych (pokutnych), jako przygotowanie do Świąt Wielkiejnocy powinni zachowywać jako wyraz umartwienia wstrzemięźliwość.

Najpopularniejsze słodycze jadane w tłusty czwartek to pączki. Dawniej objadano się pączkami nadziewanymi słoniną, boczkiem i mięsem, które suto zapijano wódką, dziś są nadziewane konfiturą różaną lub owocami, ale też likierem czy budyniem. W kwestii wódki, o ile nam wiadomo, nic się nie zmieniło... Oprócz pączków, popularne są również faworki (zwane także chrustem lub chruścikami), słodkie ciastka, smażone podobnie jak pączki a wyglądem przypominające kokardki.

Wadowickie piekarnie i cukiernie przeżywają dziś prawdziwe oblężenie. Każdy chce kupić i zjeść słodkiego pączka, bo przyjęło się, że jeśli ktoś w Tłusty Czwartek w ogóle go nie zje, nie będzie mu się wiodło. Ceny różne: od 80 groszy do nawet 4 złotych Są również tacy, którzy własne wypieki stawiają wyżej od tych dostępnych w cukierniach.

Pączki domowe to u mnie tradycja i co roku o tej porze piekę kilkadziesiąt sztuk, dzieląc się ze znajomymi. Nie wyobrażam sobie Tłustego Czwartku bez własnoręcznie zrobionych pączków – mówi nam Marcin Bobrowski, którego zdjęcia pączków ozdabiają od kilku lat nasz portal w kolejne Tłuste Czwartki.

 

Nieważne, czy własnoręcznie robiony czy kupiony w cukierni, pączek ma po prostu smakować. Dziś wypada go zjeść, bo w końcu tradycja to tradycja. Dbającym o linię przypominamy jedynie, że jeden pączek w zależności od nadzienia to od 200 do nawet 300 kcal. Aby spalić jednego pączka, należy przez 30 minut biegać lub uprawiać fitness.

Smacznego!


(Marcin Guzik)
(zdjęcia: Marcin Bobrowski)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+5 #1 R. 2016-02-04 11:21
Do twarzy Ci w zielonym :-P
-1 #2 znawca 2016-02-04 12:38
o Bobek hells kitchen..:)
-1 #3 dert 2016-02-04 21:10
:lol: paczki pewnie zajada a świąt nie uznaje i nie chodzi o sympatycznego z foty.
-3 #4 dert 2016-02-04 21:14
By komuś nie przyszło do głowy inaczej napisać !!!!!!!!!!!!W naszej tradycji tłusty czwartek to zawsze ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Jako że Wielkanoc jest świętem ruchomym, tłusty czwartek róznie wypada.
0 #5 gosc7 2016-02-05 13:33
Marcin AMARO
0 #6 gosc7 2016-02-05 13:35
Marcin w Swojej kulinarnej podróży

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.