Kolejni wadowiccy kupcy apelują do radnych Rady Miejskiej w sprawie przekwalifikowanie terenów przemys
Drukuj
Kolejni kupcy protestują przeciwko galerii na terenach po byłym Bumarze

Kolejni wadowiccy kupcy apelują do radnych Rady Miejskiej w sprawie przekwalifikowanie terenów przemysłowych po dawnym zakładzie produkcyjnym Bumar Łabędy przy ulicy Fabrycznej w Wadowicach. Jakie mają argumenty?

Kolejni wadowiccy kupcy protestują w sprawie przekwalifikowanie terenów przemysłowych po dawnym zakładzie produkcyjnym Bumar Łabędy przy ulicy Fabrycznej w Wadowicach. Blisko 300 osób podpisało się pod pismem do Rady Miejskiej w Wadowicach, w którym pytają m.in. czy rozbiórka obiektów przemysłowych była prowadzona na podstawie prawomocnych decyzji o pozwolenie na taką rozbiórkę. Zwracają też uwagę, że po takiej rozbiórce teren powinien został uporządkowany a nie stawiany jako główny argument do przekwalifikowania tego terenu z przemysłowego na handlowy.

Kupcy zwracają też uwagę, że z tytułu podatków od gruntów i nieruchomości z istniejących lokali handlowych do budżetu gminy Wadowice odprowadzane są większe wpływy niż planowane do budowy obiekty na terenie galerii, w sumie jest to około 600-700 podmiotów, w dodatku podatek dochodowy CIT płacony przez supermarkety i sklepy wielkopowierzchniowe wynosi 6,71% a nie 39,34% jak w przypadku podatku dochodowego PIT płacony przez obecne punkty handlowe na terenie gminy.

Kupcy uważają też, że teren powinien uporządkować inwestor z obowiązku zaś otoczenie hipermarketami czy sklepami sieciowymi doprowadzi do upadku handlu w Wadowicach a w mieście pozostanie około 600 osób bez pracy z tego powodu.

Przypomnijmy, że sprawa dotyczy rewitalizacji terenu dawnego zakładu "Fumis-Bumar", który w drodze przetargu od spółki Bumar sp. z o. o. w Warszawie nabyła jedna ze spółek. Budynki poprzemysłowe zostały wyburzone, a teren dokładnie oczyszczony. Zlikwidowano również 40 letnią kotłownię węglową spalającą rocznie do 800 ton węgla. Inwestorzy zaplanowali stworzenie tutaj nowoczesnego obiektu usługowo-handlowego i ekspozycyjnego dla przedsiębiorców. Według nich powstałe centrum znacząco przyczyniłoby się do tworzenia nowych miejsc pracy (około 300) oraz rozwoju gospodarczego miasta. Zaplanowano też restaurację McDonald's, sale siłowni, fitness czy korty do gry w squash'a. Wśród osób, które kilka lat temu popierały tą inwestycję i zgodziły się na przekwalifikowanie gruntów po zakładzie na cele handlowe, była ówczesna burmistrz Wadowic a obecnie posłanka (PiS) Ewa Filipiak.

Według zamierzeń, centrum handlowo-usługowe posiadać ma największą w mieście infrastrukturę dróg komunikacji wewnętrznej, cztery niezależne i co najważniejsze niekolizyjne wjazdy oraz parkingi (320 miejsc). Stworzenie nowych miejsc parkingowych pozwoliłoby wygodnie dokonać zakupów, a także skorzystać z oferowanych usług. Powstanie zespołu parkingów połączonych z pękającym w szwach parkingiem Urzędu Skarbowego mógłby służyć również wszystkim petentom oraz zmotoryzowanym turystom. Inwestorzy liczą też na uregulowanie i reorganizację zdewastowanej ulicy Fabrycznej.

 

 

Pomysł został jednak po wyborach samorządowych zablokowany przez nowego burmistrza Wadowic, Mateusza Klinowskiego, który wstrzymał procedury związane z przekwalifikowaniem gruntów.

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

W Kalwarii druga tura a tu ktoś ukradł banery kandydata

Maciej Koźbiał dostał się do Sejmiku. Powiat wadowicki będzie reprezentowało dwóch radnych

To najmłodszy radny Rady Powiatu wadowickiego. Przed wyborami było o nim głośno

Burmistrz Kaliński cieszy się z wygranych wyborów

Ci wójtowie zostają na swoich fotelach