- Opublikowano: 17 stycznia 2017, 13:45
- Komentarze: 20
Wydając portal lub blog internetowy możemy podlegać obowiązkowi rejestracji w sądzie okręgowym jako dziennik lub czasopismo. Czy Elżbieta Ł. podpisująca się w Internecie jako "Ola" i uważająca się za blogerkę i dziennikarkę łamie prawo?
Taka ciekawostka chyba warta odnotowania. Elżbieta Ł., podpisująca się w sieci jako "Ola" w ostatnim czasie wzięła się za nagrywanie rozmów z urzędnikami magistratu. Swoje filmiki umieszcza w Internecie w popularnej platformie YouTube a także na blogu. Jakiejś większej oglądalności niestety nie mają, ale oczywiście każdy ma prawo robić co uważa ze swoim wolnym czasem. Szkoda, ze niektórzy w ten sposób deorganizują czas innych... Sama zainteresowana przedstawia się również jako znana dziennikarka i blogerka, powołując się na prawo prasowe czy jego naruszenie w związku z np. nie wpuszczeniem jej do Urzędu Miejskiego czy odmowie rozmowy.
Problem w tym, że żeby egzekwować od kogoś prawo, trzeba je samemu znać. Aby być dziennikarzem czy blogerem w tym kraju nie trzeba mieć wykształcenia w tym kierunku. Jeśli rzucimy okiem na prawdziwe tuzy w tej profesji, to spora część z nich nigdy nie studiowała dziennikarstwa. Głównie liczy się lekkie pióro i konsekwencja w tym co się robi, znajomość danego tematu i czasem trochę szczęścia.
Jednak aby legalnie wydawać portal internetowy lub bloga możemy podlegać obowiązkowi rejestracji w sądzie okręgowym danego medium jako dziennik lub czasopismo. Większość gazet i czasopism taką informację umieszcza w stopce czy informacjach kontaktowych. Zgodnie z treścią Prawa prasowego, dziennikiem jest ogólnoinformacyjny druk periodyczny lub przekaz za pomocą dźwięku oraz dźwięku i obrazu, ukazujący się częściej niż raz w tygodniu, zaś czasopismem - druk periodyczny ukazujący się nie częściej niż raz w tygodniu, a nie rzadziej niż raz w roku. Jak uczą postanowienia sądowe w Polsce, sporo osób prowadzących blogi już się na tym "przejechało". Traktowane jest to jako wykroczenie, które może być ukarane karą grzywny w wysokości nawet do 5 tysięcy złotych co w przypadku kosztów rejestracji (40 złotych i odczekaniu około 2-3 tygodni) jest znaczącą kwotą.
Wygląda na to, że Elżbieta Ł., znana z sieci głównie z publikowania pod pseudonimem "Ola" sporej ilości czasem chyba nie za bardzo przemyślanych komentarzy, obklejania Wadowic karteczkami czy ostatnio podawania się za dziennikarza czy zamiennie za blogerkę i która niedawno w kajdankach została wyprowadzona przez policjantów z sekretariatu wadowickiego magistratu po spoliczkowaniu burmistrza Klinowskiego, nie ma zarejestrowanego swojego bloga w Sądzie Okręgowym w Krakowie. Powoływanie się przez nią na Prawo prasowe i posądzanie wszystkich dookoła o jego naruszenie jest więc trochę nie na miejscu...
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu
Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic
Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?
Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych
Komentarze
No ale ten "amator" ma przynajmniej na koncie kilka tysięcy artykułów i zarejestrowany w sądzie od lat portal ;)
I sam sobie komentuje?:)
W ogóle to ciężko mamy w Wadowicach z portalami informacyjnymi. Musimy wybierać między W24, gdzie o rzetelności można chyba zapomnieć, a i oni podstawowe błędy czasem popełniają, a WadowiceOnline, gdzi jest więcej i rzetelności, ale i błędów.
WadowiceOnline - macie szanse na bycie czołowym portalem, ale z takim stylem ludzie od W24 nie odejdą. Zainwestujcie w jakiegoś korektora czy coś.
Dla Klinowskiego Łaski to nie problem a raczej wybawienie: jeśli ona będzie "twarzą" opozycji to ma drugą kadencję jak w banku. Tu się zgodzę z Gładyszem. Marcin również nie ma problemu, traktuje tą biedną panią co najwyżej jako coś co się dobrze klika, jak każde dziwadło w Internecie. Pamiętasz Kocicha? Przecież chyba nie było lepszego "motorka" niż po prostu na zimno opisywać wyczyny pana altówki ;) Były Staszki, są Ele, przyjdą inni. W przyrodzie nic nie ginie...
Ani to dziennikarz, ani nawet dziennikarzyna, jedynie kumpel Klinowskiego, jego tuba, która milczy kiedy kolega używa dwóch osiłków pseudo strażników przeciwko kobiecie.
Dzisiaj zapraszam na nagranie z komendantem Brańką, jak również ze spotkania w wadowickiej komendzie powiatowej.
Ahoj :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=giqmrKQ1G_w
Ten film pokazuje, że w Wadowicach policjanci nie znają podstawowych praw mieszkańców tylko chodzą na łańcuchu pana Burmistrza. A jeszcze ciekawsze jest to, że mieszkanka Wadowic wiedziała o zebraniu wiejskim dla sołectwa Roków a nie wiedzieli o nim mieszkańcy Rokowa. Czy pan Burmistrz tak chciał, bo się bał mieszkańców i zaprosił tylko swoich zwolenników?
te filmy nic nie pokazują, poza tym, że ta pani ma jakieś problemy psychiczne. nikt normalny nie łazi za urzędnikami podtykając im pod nos trzęsącymi się rączkami swój telefon i piskliwym głosem zadając w większości bezsensowne i źle skierowane pytania. gwiazda myśli, że błyszczy a pół wadowic na to już patrzy z politowaniem. od tego jest dostęp do informacji publicznej. składa się pismo otrzymuje pisemną odpowiedź a nie robi burdel w urzędzie. strażnicy mają jak najbardziej podstawę, aby nie wpuszczać tego dziwoląga między ludzi: toczy się przeciwko niej postępowanie - dała po mordzie burmistrzowi wadowic, i nie tłumaczy to nawet to, że chciał rzekomo odebrać jej telefon. kto mi zagwaratnuje, że ta furiatka np nie wyjmnie w przypływie emocji śrubokręta i mi nie wije w oko jeśli będę na zebraniu i coś jej się nie spodoba? policja powinna zarządać badań psychiatrycznyc h, bo to co robi ta pani znacznie odbiega od norm zachowań
Kiedyś się zdziwisz.
Bo się wam wydaje, że można pluć i pomawiać do woli?
Nie, Szanowni Państwo, tak nie będzie, a to że na razie się grzecznie przyglądam o niczym nie świadczy.
:-)
Ja relacjonuję właściwie na na żywo. Wrzucam filmy od razu po nagraniu. Kto chce wiedzieć, wie.
Dzwonią do mnie ludzie z całej Polski, a wadowiczanie udają, że ich to nie dotyczy. Niestety tak nie jest :-)
Tylko, że się ośmieszacie udając, że wszystko jest w porządku, bo nie jest.
Zawsze, gdy czytałem Pani komentarze, zastanawiałem się, dlaczego nie chce Pani (lub być może nie potrafi) zrozumieć, że to, co dla Pani problemem jest, dla innych wcale nim nie musi być. Za czasów Pani aktywności na W24 niejednokrotnie odpowiadała Pani zwolennikom burmistrza, że nie widzą nic złego, że są zaślepienie, że jak mogą nie chcieć zmian etc.
Teraz robi Pani to samo. Chce nam Pani wmówić, że źle myślimy. Proszę dać każdemu wolność i nie próbować narzucać swojej wersji, która ma być tą "jedyną prawdziwą".
Idealnie nie ma nigdy. Dla niektórych jest lepiej niż było. I, tak mi się wydaje, tych "niektórych" jest więcej.
Proszę pamiętać: merytoryka, a nie wodolejstwo.