- Opublikowano: 10 sierpnia 2016, 11:35
- Komentarze: 29
Wiceburmistrz Wadowic Ewa Całus wyjechała na blisko miesiąc do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie Departamentu Stanu. Przez trzy tygodnie będzie poznawać tamtejsze instytucje rządowe i spotykać się z politykami.
Jak poinformował burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski, jego zastępczyni, 30-letnia wiceburmistrz Ewa Całus wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie bierze udział w programie International Visitor Leadership Program (IVLP). To program wymiany prowadzony przez Departament Stanu USA z Biura Spraw Edukacyjnych i Kulturalnych. Umożliwia on poznania bogactwa i różnorodności amerykańskiego życia politycznego, gospodarczego, społecznego i kulturowego.
Do programu nie można się zgłosić tylko trzeba być wytypowanym przez stronę amerykańską. Polskimi politykami, którzy w przeszłości uczestniczyli w tym programie byli m.in. Donald Tusk, Bronisław Komorowski, Hanna Suchocka, Kazimierz Marcinkiewicz czy Beata Szydło.
Wiceburmistrz będzie przebywała w Stanach Zjednoczonych przez trzy tygodnie. Jak podkreśla burmistrz Klinowski, Ewa Całus jest jedyną Polką w tej edycji programu a jej wyjazd w całości opłaca rząd Stanów Zjednoczonych.
To kolejna dłuższa nieobecność wiceburmistrz w pracy. Na początku tego roku przebywała na bezpłatnym dwumiesięcznym urlopie, który wykorzystała na dokończenie aplikacji radcowskiej.
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu
Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic
Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?
Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych
Komentarze
a jak tu ma go nie trafiać? Przecież to "cyste ku..restwo"
Dziękujemy, że ubogaciłeś nas wszystkich swoim chrześcijańskim słowem miłosierdzia.
PS. Zmniejsz dawki, albo zmień dostawcę :P
Na 25-cio lecie byłem w tym niechcianym przez Władze Miasta Muzeum, jakoś nigdy na rocznicach nie widziałem Włodarzy tego "Grodu".
Dziwi fakt że Rząd USA funduje i szkoli na lidera P.Całus a przecież w Wadowicach od 25 lat Liderem USA jest Zygmunt Kraus wraz z synem Jackiem, któremu nigdy nie zaproponowano szkolenia i pomocy, którzy przez całe lata bezinteresownie pokazują amerykanów w swoim Prywatnym Muzeum.
Zygmunt jako mój kolega 2.08.2016r. dwoił się i troił , chciał wszystkim dogodzić i robił dobrą mine do złej gry;
- bo nawet z Kosulatu się nikt nie pojawił,
-byli Lotnicy z Polski m.i.Krakowski Klub Seniorów Lotnictwa Wojskowego oraz przyjaciele i koledzy.
Spotkanie odbyło sie w bardzo miłej admosferze.
I bardzo dobrze że nie było Władz !!!
Jednak Zygmunt Kraus otrzymał BŁĘKITNE SKRZYDŁA - wyróżnienie specjalne za upamiętnianie lotniczej historii Ziemi Wadowickiej i utworzenie Prywatnego muzeum poświeconego lotnikom związanym z tym regionem.
Czy aby na pewno do Stanów a nie do AFGANISTANU PO UHODZCÓW , przecież nawet nie moze trafić do Muzeum na Wałowej (wg. planu miasta przez nich zrobiony ), bo pzrecież Ameryka za morzem i Afganistan za morzem.
"Wadowic dobrze nie zna a do Afganistanu poleciała ???"
"Połapcie się wszyscy w kupe,
pocałujcie Krausa w ...e!!!"
Tylko mu pieniedzy nie pożyczać .. nie oddaje i telefonów nie odbiera !!!!!!!
bardzo duzo ludzi dzwoni i nic...
faktycznie JAK one tam doszły? Chyba USA nam najlepiej nie życzą...
Dobre pytanie ?
PRzecież Wy na tym nie stracicie!
W Wadowicach każdy chce być PAN. Nie ważne o co chodzi, chodzi o to żeby drugiemu dowalić. Zawsze na przekór. Ot co! I to jest to społeczeństwo, które tak się chwali Janem Pawłem II.