- Opublikowano: 20 czerwca 2016, 18:45
- Komentarze: 17
W Sądzie Rejonowym w Wadowicach rozpoczął się proces burmistrza Mateusza Klinowskiego. Klinowski oskarżony jest o zatajenie pożyczki 100 tysięcy złotych w oświadczeniach majątkowych. Grożą za to trzy lata pozbawienia wolności.
W poniedziałek (20.06) ponad pół roku odkąd do sądu trafił akt oskarżenia, rozpoczął się proces burmistrza Wadowic. Prokuratura Rejonowa w Wadowicach w ramach prowadzonego postępowania postawiła Mateuszowi Klinowskiemu zarzuty z artykułu 233 kodeksu karnego paragraf 1 i 3 (zeznania nieprawdy lub zatajenia prawdy w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy). Sprawa dotyczy dwóch oświadczeń majątkowych z 2010 i 2011 roku, kiedy obecny burmistrz był radnym. Chodzi o niepodanie zobowiązanie mającego źródło w umowie pożyczki w wysokości 100 tysięcy złotych od jednego z krakowskich profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prokuraturę o sprawie powiadomiła osoba fizyczna.
W sądzie Klinowski pojawił się w towarzystwie reprezentującego go mecenasa Wojciech Sobczaka, prawnika Urzędu Miejskiego w Wadowicach. Odpowiadał na pytania oskarżyciela i obrońcy. Nie przyznał się do popełnienia przestępstwa. Wyjaśnił, że przy wypełnianiu pierwszego oświadczenia majątkowego jako radny, zaraz na początku kadencji, nie przyszło mu na myśl wpisanie pożyczki od osoby fizycznej. Kiedy przyszedł za drugim razem do Biura Rady, urzędniczki, jego zdaniem, nie potrafiły mu udzielić odpowiedzi na to, czy wpisywać tam pożyczkę i poradziły zasięgnąć opinii Urzędu Skarbowego. Pożyczkę wpisał do oświadczenia majątkowego po innych poprawkach, które wskazał mu fiskus. Stwierdził też, że wielu innych radnych popełniało błędy w swoim oświadczeniu i żaden z nich nie stanął z tego tytułu przed sądem.
Klinowski przed i po rozprawie pozował z tekturką, na której umieścił zdjęcia trzech osób: przewodniczącego Rady Miejskiej w Wadowicach Józefa Cholewki, byłej burmistrz a obecnej posłanki PiS Ewy Filipiak i lokalnego dziennikarza Marcina Płaszczycy, jej byłego asystenta.
Wygląda na to, że prokuratura bardzo sprawnie wytacza zarzuty osobom niewinnym, stawiając zarzut ukrycia pożyczki w oświadczeniu majątkowym, o której dowiedziała się z oświadczenia majątkowego a mamy duża niesprawność w skutecznym doprowadzaniu przed wymiar sprawiedliwości osób, które również naruszają prawo. I to mnie martwi – mówił dziennikarzom po rozprawie burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski w odpowiedzi na pytanie o baner ze zdjęciami.
Sąd wyznaczył termin kolejnej rozprawy na 2 września. W tej sprawie będzie przesłuchanych kolejnych pięciu świadków. Przypomnijmy, że za przestępstwo z artykułu 233 kodeksu karnego grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Sąd może też zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary na przykład wymierzyć grzywnę, lub odstąpić od jej wymierzenia. Warunkowe umorzenie polega na uznaniu winy podsądnego, przy jednoczesnym odstąpieniu od procesu karnego ze względu na jego dotychczasową niekaralność. Jeśli Mateusz Klinowski zostanie skazany prawomocnym wyrokiem, utraci również stanowisko burmistrza a także zostanie usunięty z katedry prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie jest wykładowcą. Samo oskarżenie nie jest podstawą do odwołania go z urzędu. Samorządowcy mogą utracić swoje stanowisko tylko w przypadku prawomocnego skazania przez sąd na karę pozbawienia wolności.
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
W niedzielę wyborcza dogrywka w Andrychowie, Kalwarii i Spytkowicach
W Kalwarii druga tura a tu ktoś ukradł banery kandydata
Maciej Koźbiał dostał się do Sejmiku. Powiat wadowicki będzie reprezentowało dwóch radnych
To najmłodszy radny Rady Powiatu wadowickiego. Przed wyborami było o nim głośno
Komentarze
Zauważyłeś, że pułkownik już wylazł z dziury, a jego wielbiciele znowu na burmistrza go szykują, marzą im się konkursy vide Lasa oraz DPS i rodzina na swoim
Zapomina z własnego „oczęcia” wyjąć… belkę!
http://www.wadowita24.pl/zapomina-z-wlasnego-„oczecia-wyjac-belke/
Podpieprzał przecież równo fotki, "zapominająć" o podpisaniu prawdziwego autora...
Panie doktorze praw- prokuratura zawsze przedstawia zarzuty niewinnym- winnym człowiek staje się dopiero po prawomocnym skazaniu
Dokładnie ujęte
Panie Guzik, czy ten chamski komentarz nie powinien być usunięty? I czy tym wpisem nie powinien zająć się prokurator?